Slodki makijaz czyli poskromienie tortow

[morella]

Rany.... jakie piekne ozdoby.... normalnie szczeka mi opadla

 

[szuwarek]

a gdzie kupić termometr, żeby tak dokładnie zmierzyć temperaturę ?

 

[asika]

sie nie wypowiadam - szok!

 

[Marcelina]

Jesli nie ma doswiadczenia w lepieniu, to warto potrenowac się z plasteliną - platek po platku i będzie rozyczka

Pomysł z plasteliną super. Jutro kupuje plastelinę i ćwiczę kwiatki.

Ile potrzeba czekolady na taką dekorację jak wyżej na Twoim zdjęciu Elu ?

 

[gabka]

Żeby zrobic cos tak pieknego trzeba miec po prostu talent i artystyczną duszę. No i oczywiście termometr

ooo maaamoo

 

[annia28]

WOW - ja też tak chcę !!!!!!! gdzie tego można się nauczyć - są jakieś książki specjalistyczne??? bo w tych dekorowanie potraw to chyba nie ma aż tak ładnych!

pozdro

 

[Elka]

morella
asika
hej-hej.... no i co tam te szczęki na podlodze robią? nie ma tam co szukac Nie jest tak strasznie, jak wygląda

szuwarek
O ile wiem, są takie termometry specialistyczne do czekolady, do cukru i t.p., ale ja korzystam z takiej elektronicznej igly do mięsa. Po prostu u nas (to znaczy w Wilnie) tego nie ma, a gdzie jest, to kosztuje fortunę, więc przysposobilam to, co mialam

Marcelina

Ta masa czekoladowa jest bardzo podobna do plasteliny, ale i tak lekcje lepienia dobrze robią

)))))) To byl bardzo duzy tort, a ta duza roza jest wielkosci dloni, więc czekolady poszlo bardzo duzo - okolo 400 gram, nie licząc tej, do rysowania

gabka
chyba jakis tam artysta w kazdej duszy siedzi

)))

annia28
Oj, teraz nawet nie wiem i co powiedziec. Jakąs tam wiedzę zaczerpnęlam z czasow nauki, ale to bylo tak dawno, ze teraz bardzo duzo jest zmian, nawet kardynalnie odwrotnych. Ksiązek takich nie mam, ale wiem, ze sporo ich jest w języku angielskim. Jak będą ciekawe tytuly, to będę mogla podac. Duzo informacji mozna znalezc na wiltonie, albo na roznych forach cukiernickich. No ale przede wszystkim trzeba chciec i pamiętac, ze te hobby jest nie tylo praco ale i kosztochlonne. Dlatego staram się wybierac rzeczy raczej tanie i probuję zrobic ich efektownie. Są techniki, ktorych nie robię, wiem co nie co teoretycznie, ale nawet nie dotknęlam praktycznie, i mam nadzieję, ze nie będę musiala

 

[jaga]

Ela jeszcze ja musze powiedzieć że piękne są te Twoje torty Ja to tylko patrze na takie cuda ale jak zaczynam sie za to brać to z moja cierpliwością jest kiepsko a potem wszyscy wkoło obrywaja bo matka zła że jej nie wyszło i nie ma humoru
Ale to prawda że szkoda Twojego talentu bo niejeden cukiernik ci go pozazdrosci. Piękne!

 

[imamcia]

CYTATTego tortu nie pieklam sama, tylko ozdabialam. Prawda, na jubileuszu naszego teatru on wyglądal trochę inaczej, po perepetiach w samochodzie. Poprawilam i stal się ladniejszy

Ela!
No już wszystko jasne, w Tobie po prostu artystyczna dusza gra!
A ten teatr to czasami nie ten z Alei Gedymina u Was? Te czarne harpie są niesamowite nad wejściem do tetru. (wybacz mi nazewnictwo, to moje osobiste okreslenie )

 

[katek]

Przecież to w kompleksy może wprowadzić.
Chociaż zdolności plastycznych nie mam, ale pewnie potrenuję i może jakiś torcik wyjdzie.
Elu życzę kolejnych pomysłów i czekam na nowe zdjęcia!

 

[JotHa]

Mnie przytkalo i nie wiem, co napisac......

 

[Elka]

jaga

Moze cos odnajdziemy i dla niecierpliwych

imamcia
Nie-a... teatr to nie ten, a taki Teatr polski z Wlna. Kiedys byl przy Palacu kolejarzy, a teraz w Domu polskim. Ten, z harpiami

)))))) to jest zawodowy, a nasz - amatorski

katek
Brawo! Napewno uda się!

JotHa
nie wiem, co odpowiedziec

 

[ela-c]

Wszystkim naookoło pokazuję te Twoje torty, bo nawet w cukierni tak pieknie nie przyozdabiają. Brawo!!!!!!!!!!!!!!

 

[JotHa]

JotHa
nie wiem, co odpowiedziec

Elka, Ty bys musiala zobaczyc moje zmagania ze smarowaniem kremem brzegu okraglego biszkopta !

 

[Elka]

JotHa
А jakie problemy z tym rozsmarowaniem mialas? Moze rozwiązemy?

 

[Elka]

No to jeszcze trochę

To taki jesienny tort. Listki są z bialej czekolady posmarowanej na prawdziwych listkach klionowych, jarzębina zerwana z drzewa, zamrozona, a potem po odmrozeniu zastala zanurzona do rostworu zelatyny.

 

[JotHa]

JotHa
А jakie problemy z tym rozsmarowaniem mialas? Moze rozwiązemy?

Moje szkolenia trzeba zaczac od poczatku.
Moze warto taki temat pociagnac w jakims 'poradniczym watku' ? Sama nie wiem gdzie, ale napewno wiem, ze mi na tym zalezy, bo juz nie raz pytalam wlansie o takie tematy.

W tv widzialam, ze ladnie mozna owe brzegi kremem posmarowac, ale trzeba wziac biszkopt w reke i wowczas ...bynajmniej wygladalo, na dosc proste. Ja sie jednak obaiam, co mi z takiej zonglerki biszkoptem moze wyjsc. Czy przez przypadek od razu impreza nie przeniesie sie na podloge :twisted: Pryzklejanie czegokolwiek do brzegow dla mnie to tez zrodlo nerwow. Ale co tu duzo gadac... Wyrownanie powierzchni na maly torcie duzym nozem tez nie jest latwe. Smieszne prawda ? Manualnie niby mam jakies umiejetnosci, ale jesli chodzi o tego rodzaju prace, to totalna gleba jestem.
Nawet gotowe kremy (do ubicia tylko na mleko) innym nie sprawiaja klopotow, u mnie wyglada to raczej srednio.

 

[Agata]

ło matko toż to cuda nie torty - nawet te co w cukierniach robią to się chowają do takich wspaniałości A mnie to wogóle pozostało chyba tylko powzdychać do obrazków

 

[Elka]

JotHa
Joanno, o ile się nie mylę, z tą zonglerką to tez roznie bywa. Nie wszystkie torty do tego się nadają. Przeciez to, co pokazują w tv nie moze nie wypalic, a nikt tego nie sprobuje, więc tam mogą byc takie biszkopty, ktore w ogole się nie rozpadają

))))))) Tak samo piękne zdjęcia w magazynach kolorowych - często rzeczy tam wystawione bywają niedopieczone, niedogotowane, w ogole nie smaczne, bo liczy się przede wszystkim tylo wygląd. To samo jest w większosci przypadkow ze wspanialymi wielopiętrowymi amerykanskimi tortami weselnymi. Jaki tort z kremem wytrzyma 8-9 pięter? Po prostu w srodku są bardwo trwale fruit cakes, ktore wytrzymują bardzo wiele, takze dlugie przechowywanie.
Chociaz dla mnie tez jest latwiej niektore torty tak na rękach obsmarowac, obsypac.

Co się tyczy wątku - no to sama nie wiem, bo nie jestem jeszcze dobrze zapoznana z forum i jego porządkami. Ja odpowiem tutaj - no bo jednak te torty poskramiamy, a jesli to będzie niezbędne, to nic nie mam przeciw przeniesieniu mojego postu do odpowiedniego wątku.

Przede wszykim, co konkretnie Tobie sprawia trudnosci? Zrobienie odpowiedniego kremu? rozsmarowanie na bokach? Czy mogla bys krok po kroku opisac jak to robilas i co bylo? Czy krem byl jednolity, bez występującej wody? jaki byl tort? Czy byl ochlodzony przed smarowaniem?

 

[Elka]

ło matko toż to cuda nie torty - nawet te co w cukierniach robią to się chowają do takich wspaniałości

A to powiem, co myslę na ten temat. W cukierniach ludzie pracują, bo muszą pracowac, bo muszą zarabiac pieniędzy. Rzadko kto to robi z zamilowania, no i trudno mowic o zamilowaniu i o jakieis tworczosci. Nawet cukiernicy wysokiej klasy nie zawsze mają mozliwosc zając się tym tylko dla sztuki. Kiedy się robi okolo 200 kg tortow dziennie, to nie mysli się o szczegolach, ale o tym, jak zdązyc

A ja mam ten luksus, ze robię rzadko, robię to dla wlasnej przyjemnosci, robię tylko dla siebie lub dla bardzo bliskich dla mnie ludzi, no i pieniądze tutaj nie wchodzą w rachubę. Bardzo prosto