Spaghetti al Pesto

[Bahus]

Spaghetti al Pesto

40 dag makaronu spaghetti,
150 ml oliwy z oliwek,
5 dag orzeszków pinii,
6 dag startego parmezanu,
3 ząbki czosnku,
1 łyżka posiekanej świeżej bazylii,
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku.

Makaron ugotować al dente w dużej ilości lekko osolonej wody. Odcedzić. W naczyniu wymieszać oliwę, posiekane orzeszki, przesiśnięty przez praskę czosnek i posiekaną bazylię. Doprawić solą i pieprzem. Gorący makaron WRZUCIĆ do sosu. Posypać parmezanem, wymieszać.

 

[marghe]

Pesto robi sie w moździerzu. Najlepiej marmurowym, Miażdzy sie..
Zresztą sama nazwa pesto pochodzi od słowa pestare - gnieśc, miażdzyć , ugniatac..
Bazylii sie nie sieka, prawda Magdo ?

 

[MagdazMediolanu]

Marghe, podany powyżej przepis trudno nazwać pesto...

Jak się tak w całości składniki wymiesza, to może jakaś sałatka z tego wyjdzie...
Pesto zresztą się do spaghetti nie używa. Albo linguine, albo trenette albo bavette, albo gnocchi się z pesto robi.
Poniżej w tym dziale jest kilka włoskich przepisów na pesto. Polecam to z Savony, bo pesto jest właśnie z Ligurii.

MzM

 

[Bahus]

W polemikę się nie wdaję bo nie jestem specjalistą w zakresie kuchni włoskiej, jednak przepis podałem opierając się na książeczce z przepisami wydanej przez ambasadę włoską w Warszawie. Z tego co wiem to wiele przepisów ulega różnym modyfikacjom. A celem naszego forum jest podawanie przepisów sprawdzonych i smacznych. Ja tę potrawę jadłem i bardzo mi smakowała. Wyglądem sałatki nie przypominała, a ile jej brakowało do "włoskiej autentyczności " to tego nie wiem.
Bahus

 

[Linn]

Jedno jest pewne: bazylia nie lubi metalu.

 

[Bahus]

Jedno jest pewne: bazylia nie lubi metalu.

To tak jak również i sałata w jej wszystkich odmianach. A spotkałem wiele przepisów i to w bardzo renomowanych źródłach, gdzie zalecają sałatę (szczególnie lodową) kroić. Z pokrojoną sałatą można się spotkać również w hamburgerach McDonalda.
Bahus

 

[Linn]

Totez u McD nie jadamy.

 

[marghe]

ps. pesto musi być dośc zawiesiste, klejące..

 

[Linn]

Jaki sliczny "gattino" w awatarze...

 

[marghe]

Mam kota na punkcie kotów

 

[Linn]

Ja tez. Ten z awatara jest uroczy.

 

[MagdazMediolanu]

[Sosem polać gorący makaron.

Linn, to chociaż napisz tu po raz setny, że się nie polewa nigdy sosem makaronu. Bo jak ja napiszę, to będzie tendencyjnie...

MzM

 

[marghe]

Ja napiszę

Makaronu nie polewa sie sosem.
Makaron wrzuca sie (czesto bezposrednio z wody.. lekko osączony) do patelni / gara, w którym robi sie sos.
Zresztą gdzieś to juz pisałam

O kotach moze na misz maszu?

 

[MagdazMediolanu]

Marghe, nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, że właśnie zadarłaś z ambasadą włoską, autorką tego przepisu...
Chcesz Włochów uczyć jak się makaron robi?

MzM

 

[marghe]

Skoro nie potrafią

a cóz to za ksiażka Bahusie? Czyżby Come noi italiane cuciniamo a Varsavia?
Hmm chyba nie.. tam przepis na pesto nieco inaczej wygląda.. choć nie ma słowa o moździerzu..(sosik jest po prostu wymieszany.. a bazylia ..posiekana)

A moze to ta ksiązka Bahusie?

 

[Bahus]

Oczywiście poprawiłem to "polanie sosem" na "wrzucenie do sosu" Ja zawsze polewam i przed jedzeniem mieszam. Jakoś nie zauważyłem różnicy w smaku. W powyższym kontekście przypomina mi się James Bond, który zamawiał drinka wstrząśniętego nie mieszanego.

Równocześnie bardzo proszę o traktowanie moich przepisów jako sposób na potrawę, a nie jako dokument. Tym sposobem możnaby zakwestionować: myślę, że ok 80 % przepisów.
Bahus

 

[Bahus]

Skoro nie potrafią

a cóz to za ksiażka Bahusie? Czyżby Come noi italiane cuciniamo a Varsavia?
Hmm chyba nie.. tam przepis na pesto nieco inaczej wygląda.. choć nie ma słowa o moździerzu..(sosik jest po prostu wymieszany.. a bazylia ..posiekana)

A moze to ta ksiązka Bahusie?

Nie pomyślałem że to urośnie aż do takiego problemu. Jedno mogę powiedzieć. Przepis jest kierowany do Polaków, a nie do Włochów. Nie zamierzałem nikogo uczyć. Kto chce niech czyta kto nie chce niech go ominie. To wszystko na ten temat.
Bahus

 

[marghe]

Bahusie.. a gdzie tu problem? Dyskutujemy sobie nic poza tym. Nie chciałam Cię krytykować. Przepraszam.
A o ksiazke pytam z czystej ciekawosci bo "Come noi italiane cuciniamo..." mam akurat na półce.


ps. włosi naprawde wrzucają makaron do sosu..

 

[MagdazMediolanu]

Równocześnie bardzo proszę o traktowanie moich przepisów jako sposób na potrawę, a nie jako dokument. Tym sposobem możnaby zakwestionować: myślę, że ok 80 % przepisów.
Bahus

Tylko co autorskie przepisy robią w dziale włoskim? Tu miały być tylko włoskie przepisy. W makaronach można wklepywać co się chce. Nawet spaghetti z dżemem wiśniowym.
Ani ja, ani Marghe, ani Linn się nie damy nabrać na takie "włoskie" przepisy. Ale po co ktoś inny ma robić coś co nie ma nic wspólnego z włoską kuchnią i się rozczarować?
Tylko o to biega. O nic więcej.
Acha, i ja wcale nie mam monopolu na włoską kuchnię. Ale czuję się w obowiązku skomentować jeśli przepis tu zamieszczony nie jest włoski. Nie dla jakiejś mojej osobistej satysfakcji, ale dla tych, którzy mogą uwierzyć, że gotują coś włoskiego. A takich przepisów (nawiasem mówiąc) w tym dziale jest bez liku.

MzM