Wersja z mojego kajetu pochodzi od jakiejś sąsiadki mojej mamy i oczywiście jest jedną z wielu wersji tego ciasta.
Skład:
Ciasto:
0.5 kg maki pszennej
3/4 szklanki cukru
20 dag margaryny
2 łyzki miodu
2 jaja
1 łyżeczka sody
masa:
1 l mleka
3/4 szkl cukru
20 dag margaryny
1 cukier waniliowy
9 łyżek kaszki manny
Składniki ciasta zagnieśc jak zwykłe kruche.
Jak ktoś woli to mozna sposobem amerykańskim
czyli utrzec jaja z cukrem potem dodac miękką margaryne i mąke z sodą. Wychodiz wtedy troszke bardziej lepiące ale też OK.
Podzielić ciasto na trzy cześci i wylepić nimi foremkę (taka standardowa prostokątna blacha). Upiec na złoto ok 15 min w tem ok 160 stopni. każdy osobno oczywiście.
Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym (naturalna laska wnilii oczywiście tez byc moze) oraz margaryną. Odstawić i wsypac szybko mieszając kaszke. Znowu na palnik i cały czas mieszając chwilke gotować aż się zacznie robić takie troche budyniowe. Odstawić i poczekac az nie bedzie bardzo gorące.
Najwygodniej przekładać w tej blaszce w której sie piekły placki bo masa nie wypływa w niebyt
Na spód wkładamy pergamin na którym sie placki piekły co odizoluje cąłośc od blachy i pozwoli bez większych kłopotów wydobyć gotowe ciacho. Na spód rzecz jasna placek miodowy na to połowa ciepłej masy i drugi placek i reszta masy i na koniec ostatni placek - no wielkiej filozofii w tym nie ma jak widac
Żeby efekt był pełen to polewamy sobie ciacho czekoladą - polecam Owieczkową i odstawiamy zeby wystygło i przegryzło się - najlepiej na cała noc jak sie ma wystarczająco silną wole
Ja nie miałam (mąż kusił
) i ukroiłam kawałek zaraz jak tylko nie było gorące
Wyglądało wtedy tak:
życzę smacznego
Skład:
Ciasto:
0.5 kg maki pszennej
3/4 szklanki cukru
20 dag margaryny
2 łyzki miodu
2 jaja
1 łyżeczka sody
masa:
1 l mleka
3/4 szkl cukru
20 dag margaryny
1 cukier waniliowy
9 łyżek kaszki manny
Składniki ciasta zagnieśc jak zwykłe kruche.
Jak ktoś woli to mozna sposobem amerykańskim
Podzielić ciasto na trzy cześci i wylepić nimi foremkę (taka standardowa prostokątna blacha). Upiec na złoto ok 15 min w tem ok 160 stopni. każdy osobno oczywiście.
Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym (naturalna laska wnilii oczywiście tez byc moze) oraz margaryną. Odstawić i wsypac szybko mieszając kaszke. Znowu na palnik i cały czas mieszając chwilke gotować aż się zacznie robić takie troche budyniowe. Odstawić i poczekac az nie bedzie bardzo gorące.
Najwygodniej przekładać w tej blaszce w której sie piekły placki bo masa nie wypływa w niebyt
Na spód wkładamy pergamin na którym sie placki piekły co odizoluje cąłośc od blachy i pozwoli bez większych kłopotów wydobyć gotowe ciacho. Na spód rzecz jasna placek miodowy na to połowa ciepłej masy i drugi placek i reszta masy i na koniec ostatni placek - no wielkiej filozofii w tym nie ma jak widac
Żeby efekt był pełen to polewamy sobie ciacho czekoladą - polecam Owieczkową i odstawiamy zeby wystygło i przegryzło się - najlepiej na cała noc jak sie ma wystarczająco silną wole
Wyglądało wtedy tak:

życzę smacznego