Świąteczne Pierniczki Pepparkakor

[iwona44]

Ja to wpadłam już chyba w jakiś nałóg z tym pieczeniem,właśnie skończyłam wyjmować te pierniczki,one są

super,chociaż nie do końca zrobione zgodnie z przepisem,a to z prostej przyczyny,brak odpowiednich składników,cukier i owszem brązowy ale ciemny,pół na pół miód i ciemna melasa,dzięki temu są dosyć ciemne,ale takie właśnie piernikowate ,bardzo smaczne kruchutkie,więc już wiem,że spokojnie na święta mogę je piec,acha i dałam mieszankę do piernika

 

[iwona44]

Mam jeszcze pytanie odnośnie tych ciasteczek,a mianowicie jak długo i w jakich warunkach można je przechowywać,bo mimo,że zrobiłam z połowy porcji to i tak wyszła tego fura,więc chciała bym schować trochę na póżniej,proszę o instrukcję

 

[iwona44]

Spróbuję jeszcze raz zapytać może ktoś tu zajrzy,a mianowicie chodzi mi o to jak długo może leżeć ciasto w lodówce,bo wbrew pozorom ciasteczek wyszło dużo,ale już dawno nie ma po nich śladu,więc robię ponownie,ale ciasto mam już zrobione tylko nie wiem czy może poleżeć w lodówce trochę dłużej jak przepisową noc w lodówce

 

[Joanna]

Iwona, na pewno może.

 

[iwona44]

Wielkie dzięki za odpowiedż,ja nie jestem specjalistką w pieczeniu więc wolałam się upewnić

 

[Graz]

Bardzo są fajne te ciasteczka, trochę wysiłku trzeba włozyć w wałkowanie, ale przeciez nie boimy się kropli potu na czole

Dla mnie te sa najbardziej pepperkakorowate spośród tych, które robiłam. dziekuję!

 

[Malgosimi]

index.php?act=findpost&pid=640039Bardzo są fajne te ciasteczka, trochę wysiłku trzeba włozyć w wałkowanie, ale przeciez nie boimy się kropli potu na czole

Dla mnie te sa najbardziej pepperkakorowate spośród tych, które robiłam. dziekuję!

ach, muszę stanąć w obronie moich, które jak ten post przeczytały poczuły się poszkodowane i niesprawiedliwie ocenione

. Zostały dość dosadnie skrytykowane w wątku obok, a one się różnią jedynie tym, że mają mniej cukru, margarynę (jak w składzie tych z ikei) i nieco proporcją przypraw (są nawet tą samą metodą przygotowane), zresztą sama porównaj

Dagmary:
200 ml wody
200 ml melasu (zlotego)
425 gr cukru brazowego
250 gr masla
2 lyzecki proszku do pieczenia
1 kg maki


,,Moje" (proporcja cztery razy mniejsza tylko i mniej cukru, bo biały, słodszy nieco, ale metoda i reszta proporcji ta sama)
50 ml wody *4=200
50 ml syropu złotego *4=200
60 g cukru drobnego *4=240g
60 g masła = *4=240 g
1/2 łyzeczki sody *4=2 łyżeczki
250 g mąki * 4= 1 kg

Dość nieznacznie się różnią, jak na znaczną różnicę w recenzji (,,Wałkowanie tych z margaryna to koszmar! Niestety smakiem nie przypominaja mi ciastek z Ikei, raczej kruche ciasteczka" VS ,,Dla mnie te sa najbardziej pepperkakorowate spośród tych, które robiłam&quot. Tak tylko dla formalności piszę.

 

[Joanna]

Niecierpliwym spieszę donieść, że ciastu wystarczy dwie - trzy godziny na balkonie, by można je było bezproblemowo wałkować. Z połowy porcji wyszło mi 130 cieniutko wałkowanych niewielkich ciasteczek. Zamiast złotej melasy - trochę naturalnego płynnego miodu, trochę sztucznego, nieco miodku z mniszka i łyżka ciemnej melasy z trzciny cukrowej dla koloru. Dałam ciut więcej przypraw, by ciasteczka były bardziej "pierne".

 

[Giraffa]

Ja w zeszłym roku robiłam z melasą i wyszły pyszne, ale w tym roku postanowiłam zamienić melasę syropem klonowym. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Zrobię tydzień przed Świętami to może jakieś się uchowają

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=381196Syrop klonowy jest za rzadki i ma calkiem inny smak.

 

[Giraffa]

W przepisie Liski syrop klonowy wpisany jest jako zamiennik. Zawsze można poeksperymentować i w tym przepisie dać mniej wody. A smak inny nie znaczy gorszy.

 

[Joanna]

 

[hazo]

Moje dzisiejsze z brązowym cukrem muscovado, bo chciałam, żeby były ciemniejsze. Bardzo smaczne wyszły.

 

[Joanna]

Wyjątkowo wcześnie zaczynam w tym roku sezon, ale mam na nie specjalne zamówienie od czteroletniego smakosza.
W ubiegłym roku spośród kilkunastu rodzajów pierniczków wybrał je jako najlepsze.

 

[kawazmlekiem]

Przygotowałam ciasto, ale z podanych proporcji wyszło mi strasznie miękkie, kompletnie nienadające się do wałkowania, więc dosypać musiałam sporo mąki, na pewno około 1/4 kg. Czy coś sknociłam? Jutro wycinam i piekę z dzieciakami z kółka kulinarnego.

 

[Joanna]

Ja nie mam z nim problemów:

index.php?act=findpost&pid=617550Ciasto wyszło bardzo plastyczne, świetnie się wałkowało bez podsypywania mąką nawet na cieniutkie placuszki.

index.php?act=findpost&pid=1227030Niecierpliwym spieszę donieść, że ciastu wystarczy dwie - trzy godziny na balkonie, by można je było bezproblemowo wałkować.

Na pewno schłodziłaś je przed wałkowaniem?
Bo bezpośrednio po zagnieceniu ma prawo być miękkie:

index.php?act=findpost&pid=381115Ciasto bedzie bardzo klejace, ale powinno takie byc! Nakryc i wstawic do lodowki na noc.

 

[kawazmlekiem]

Ono nie było tylko klejące, ono było przeraźliwie miękkie, gdybym przechyliła miskę i poczekała, wypłynęłoby.

Wałkować będę dzisiaj. No zobaczymy, jeśli sknociłam, trudno, na drugi raz będę mądrzejsza. I tak podejść będzie kilka, bo musimy wyprodukować około tysiąca pierniczków.

 

[Joanna]

Dlaczego tak dużo? Na jakiś kiermasz?

 

[kawazmlekiem]

Robimy pierniczkowy dzień w szkole.

 

[Joanna]

I jak się dzisiejsze udały?