- Wrz 1, 2005
- 13,227
- 1
- 0
ja od wielu lat robię tak:
Liście szczawiu myję i obcinam ogonki.Kroję drobniutko (można zmielić - ja nie lubię mielonego).Przerzucam go do dużego gara,podlewam odrobiną wody (ok. 1/2 szklanki) i podgrzewam do wrządku prawie - musi byc bardzo gorący.Nie solę ! Przenoszę do słoiczków (takich na jeden raz) i pasteryzuję 15 minut. Niektóre słoiczki stały w kącie piwnicy cztery lata i szczaw był dobry
Liście szczawiu myję i obcinam ogonki.Kroję drobniutko (można zmielić - ja nie lubię mielonego).Przerzucam go do dużego gara,podlewam odrobiną wody (ok. 1/2 szklanki) i podgrzewam do wrządku prawie - musi byc bardzo gorący.Nie solę ! Przenoszę do słoiczków (takich na jeden raz) i pasteryzuję 15 minut. Niektóre słoiczki stały w kącie piwnicy cztery lata i szczaw był dobry