Szczawiowa - zupa z łąki i pola

[Cinka]

To świetny! Smacznej zupy życzę

 

[jean]

index.php?act=findpost&pid=1104821Cinko, szczaw mam firmy Fruktus, widac lodyzki, wiec nie jest to kompletna miazga. Slony nie jest, ale za to kwassny

.

dobry jest ale radzę go przez sito do zupy dozować bo kiedyś prosto ze słoika pacnęłam i potem między zębami takie włókna zostawały...

 

[A.S.]

Pacnelam prosto ze sloika... caly gar zupy prawie juz poszedl. Wyszla bardzo dobra, choc przyznam, ze nie nalezy do moich ulubionych zup. Najwazniejsze, ze dziecko zadowolone.
Aha, ryzu nie gotowalam osobno, ale w zupie, z tym, ze ja uzywam pelnozairnistego ryzu i sie tak nie rozlatuje.

 

[Ashira]

właśnie udusiłam pęczek szczawiu na maśle
będzie jutro, z jajkiem i ziemniakami - inaczej nie jadam

 

[olatka]

Własnie mi się gotuje szczawiowa.
Robię tak, że podsmażam na oleju z masłem pokrojoną cebulę, starą pietruszkę i seler. Zalewam bulionem albo wodą, dodaję pokrojoną marchewkę. A po paru minutach ziemniaki pokrojone w grube kawałki.
Gotuję do miękkości ziemniaków. Sól, pieprz, ziele ang. i liść laurowy.

Szczaw obieram z ogonków (nie używam ich, wkurzają mnie wkłókna), płuczę starannie, siekam. Jak ziemniaki są miękkie dorzucam do zupy i gotuję z 2-3 min. Wyłączam zupę, dodaję śmietanę. Podaję z jajkami na twardo.