Sztuka kulinarna i obyczaje

[weerka]

Seniorko i ja dziekuję.
Muszę zaraz sprawdzić czy moja służba aby nie czytuje tych jakże zgubnych powieści

 

[seniorka]

Kochane, psuje mi się Microsoft Word. Jutro ma przyjechać fachowiec i nie wiem, czy nie zabierze laptopa do swojej firmy do reperacji. Gdyby tak się stało, to już dzisiaj pożegnam się z Wami na jakiś czas. Reperacja przez tzw. fachowca nie oznacza wcale wybitnej poprawy sytuacji.Ostatnio był tu jeden i po 5 minutach uznał reperację za udaną. Sprawdziłam, niby wszystko działało. Tuż po jego wyjściu, wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Firma złapała go na komórkę w pobliskim supermarkecie. Wrócił, siedział godzinę, klikając w co się dało, i jutro ma przyjść z powrotem. Żadna inna firma nie chce się podjąć naprawy, bo nie wiedzą, co tamten narozrabiał. "Ożeniono" mnie z niezbyt udanym fachowcem.
Dzisiaj tak się zdenerwowałam, że zagroziłam opublikowaniem tego w internecie z podaniem ich nazwy, adresu, telefonów i opisu całej tej sytuacji (szczegóły Wam daruję).- oczywiście nie na naszym forum. Trzymajcie za mnie kciuki

edit: jeśli naprawa się uda, to wracam jak najszybciej, bo mam jeszcze sporo materiału. Pozdrowienia

 

[jaxja]

Seniorko, przypominam, że o problemach natury technicznej nie piszemy w dziale zawierającym przepisy.
I jeszcze małe wyjaśnienie do pierwszego postu tego wątku: Po usunięciu przeze mnie linku edytowałaś post pisząc:

index.php?act=findpost&pid=1504810
-----------------------------------------------------
W tym miejscu był link, który odsyłał Was do nauki o gotowaniu, a który okazał się niezgodny z regulaminem, bo prowadził przez inne forum, skupiające wiadomości dydaktyczne. Przepraszam.
------------------------------------------------------------

Wyjaśniam, że nie był to link prowadzący na inne forum. Kierował do Chomika, który jest portalem pirackim i dlatego zabronionym.

 

[seniorka]

index.php?act=findpost&pid=1506471Seniorko, przypominam, że o problemach natury technicznej nie piszemy w dziale zawierającym przepisy.
I jeszcze małe wyjaśnienie do pierwszego postu tego wątku: Po usunięciu przeze mnie linku edytowałaś post pisząc:

Wyjaśniam, że nie był to link prowadzący na inne forum. Kierował do Chomika, który jest portalem pirackim i dlatego zabronionym.

Jaxja, tu nie tylko są przepisy, ale i obyczaje. W tym przypadku raczej współczesne. A w ogóle, to 5 minut temu dopiero dostarczono mi laptop z reperacji. Popisałaś sobie z firmą komputerową. Bardzo było im miło. Pozdrawiam.

PS. Błagam, nie pisz do mnie kolorowo. Ja rozumiem i normalną czcionkę. Dziękuję za wiadomość o "chomiku" - o tym nie wiedziałam.

 

[Joanna]

Seniorko, nie ma nic złego w pisaniu na kolorowo, co już Ci kiedyś wyjaśniałam.
W ten sposób można odróżnić to, co się pisze jako zwyczajny użytkownik forum od tego, co się pisze jako moderator, cokolwiek by to było.
Taki zapis jest w regulaminie i każdy moderator musi go przestrzegać.

index.php?act=findpost&pid=1506607tu nie tylko są przepisy, ale i obyczaje. W tym przypadku raczej współczesne.

Więc dlaczego ten wątek jest umieszczony w Kuchennym ABC?
Moim zdaniem powinnaś się zdecydować, czy przepisujesz książki o kuchni, czy o obyczajach, bo w tym momencie zrobił się po prostu bałagan.

index.php?act=findpost&pid=1506607Popisałaś sobie z firmą komputerową. Bardzo było im miło.

A to zupełnie niepotrzebna złośliwość, na którą jaxia nie zasłużyła.

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=1506607Jaxja, tu nie tylko są przepisy, ale i obyczaje. W tym przypadku raczej współczesne. A w ogóle, to 5 minut temu dopiero dostarczono mi laptop z reperacji. Popisałaś sobie z firmą komputerową. Bardzo było im miło. Pozdrawiam.

PS. Błagam, nie pisz do mnie kolorowo. Ja rozumiem i normalną czcionkę. Dziękuję za wiadomość o "chomiku" - o tym nie wiedziałam.

Nie sądzę żeby cokolwiek tu czytali, nie jest im to kompletnie potrzebne do jakiejkolwiek naprawy Twojego laptopa.

 

[seniorka]

index.php?act=findpost&pid=1506611Więc dlaczego ten wątek jest umieszczony w Kuchennym ABC?
Moim zdaniem powinnaś się zdecydować, czy przepisujesz książki o kuchni, czy o obyczajach, bo w tym momencie zrobił się po prostu bałagan.

Nie rozumiem o czym piszesz. Zapewniłam, że nie będę podawała "starych" przepisów na potrawy i słowa dotrzymuję. Wątek dotyczy raczej obyczajów, ale i tych kuchennych i chyba nie ma w tym nic złego, bo forum jest "kulinarne". Pozwolenie na zamieszczenie tego wątku otrzymałam od moderatorek. W tej chwili nie mogę znależć tej odpowiedzi. Jeśli musisz koniecznie wiedzieć, to podam Ci na priv, kogo pytałam i od kogo tę zgodę otrzymałam. Ponadto, proszę wytłumacz mi, w czym widzisz ten bałagan. To nie jest dla mnie przyjemne stwierdzenie. Oczywiście, jeśli tak sobie życzycie, przestanę pisać od zaraz, przecież to tylko pisanie o rzeczach dawno odkrytych (choć nie wszystkim wiadomych), a nie praca naukowa.

PS Jeśli chodzi o "przepisywanie" książek, to już tłumaczyłam, że prościej jest wyczerpać temat, czy też obyczaj z poszczególnych dzieł niż z epok historycznych, bo tego nie potrafię. Ja naprawdę już jestem zmęczona. Tutaj chyba najlepiej i najwygodniej jest zająć się tylko gotowaniem i ewentualnym wstawianiem współczesnych przepisów, bo wszelkie inne inicjatywy natychmiast obracają się w to, co teraz mnie spotkało.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1506633wszelkie inne inicjatywy natychmiast obracają się w to, co teraz mnie spotkało.

A co Cię spotkało?

index.php?act=findpost&pid=1506633Nie rozumiem o czym piszesz.

Zerknij na pozostałe tematy Kuchennego ABC, to zrozumiesz, co miałam na myśli.

 

[jaxja]

index.php?act=findpost&pid=1506607Jaxja, tu nie tylko są przepisy, ale i obyczaje. W tym przypadku raczej współczesne. A w ogóle, to 5 minut temu dopiero dostarczono mi laptop z reperacji. Popisałaś sobie z firmą komputerową. Bardzo było im miło. Pozdrawiam.

PS. Błagam, nie pisz do mnie kolorowo. Ja rozumiem i normalną czcionkę. Dziękuję za wiadomość o "chomiku" - o tym nie wiedziałam.

Seniorko, całe nasze forum podzielone jest na dwa główne działy: Dyskusje i Przepisy. Kuchenne ABC, w którym teraz jesteśmy, znajduje się w dziale Przepisy.
Pisałam do Ciebie niebieskim kolorem, bo robiłam to jako moderator Kuchennego ABC, a nie jako jaxja.

A teraz jeszcze słów kilka w moim imieniu:
Zupełnie nie rozumiem stwierdzenia, że popisałam sobie z firmą komputerową. Oddając laptop do naprawy przekazałaś im swoje hasło do wejścia na CinCina? I serwisanci naprawdę czytali forum? I naprawdę było im miło? Seniorko, odbieram to jako złośliwość skierowaną w moją stronę i jest mi po prostu przykro.

 

[seniorka]

index.php?act=findpost&pid=1506636A co Cię spotkało?

Zerknij na pozostałe tematy Kuchennego ABC, to zrozumiesz, co miałam na myśli.

Cp mnie spotkało, to już napisałam i nie zamierzam się powtarzać. Nie mam też zamiaru na nic zerkać. Wątek został założony oficjalnie, ale niekoniecznie musi być wypełniany. Idę gotować, bo tutaj tylko to się liczy.

 

[Aniq]

Myślę, że to nieporozumienie i nie ma o co kopii kruszyć

Szkoda ciekawego tematu.

A może po prostu ten wątek mógłby się znaleźć w Niebie? Np. "Z kuchni prababci?" Albo jako osobny, podpięty temat?
ABC to rzeczywiście raczej 'laboratorium' dotyczące przepisów, miar i konkretnych receptur. A miejsce na bardziej ogólne traktowanie kulinariów jest właśnie w I części forum czyli w Dyskusjach.

 

[seniorka]

index.php?act=findpost&pid=1506793Myślę, że to nieporozumienie i nie ma o co kopii kruszyć

Szkoda ciekawego tematu.

A może po prostu ten wątek mógłby się znaleźć w Niebie? Np. "Z kuchni prababci?" Albo jako osobny, podpięty temat?
ABC to rzeczywiście raczej 'laboratorium' dotyczące przepisów, miar i konkretnych receptur. A miejsce na bardziej ogólne traktowanie kulinariów jest właśnie w I części forum czyli w Dyskusjach.

Aniq, żeby zakończyć już ten temat. Otóż miejsce, po moim pytaniu, gdzie to zamieścić, i dokładnym opisie, co będzie w tekście, wskazała mi jedna z moderatorek. Oczywiście, teraz się do tego nie przyzna, bo już upłynęło dość dużo czasu, a ona milczy jak zaklęta - a ja nie zamierzam"kablować", kto to jest. Po drodze dostało mi się za to umiejscowienie od innej pani moderatorki, która wie najlepiej, jak wszystko powinno wyglądać.
Co nie znaczy, że ja nie robię błędów ani innych potknięć. Uważam jednak, żę przydałoby się trochę "powietrza" z innych tekstów, chociażby z historii kuchennych lub tym podobnych, lecz to nie przejdzie zupełnie, bo jak nie będzie pretensji o miejsce, to będą o tekst i tak na okrągło. Tak że dla Ciebie, Aniq oraz dla tych, którzy czytali ten wątek - duża bużka

 

[kawazmlekiem]

index.php?act=findpost&pid=1507605Otóż miejsce, po moim pytaniu, gdzie to zamieścić, i dokładnym opisie, co będzie w tekście, wskazała mi jedna z moderatorek. Oczywiście, teraz się do tego nie przyzna, bo już upłynęło dość dużo czasu, a ona milczy jak zaklęta - a ja nie zamierzam"kablować",

Paskudne zagranie, seniorko. Niby nie kablujesz, ale tym zdaniem rzucasz na wszystkie moderatorki cień.

index.php?act=findpost&pid=1507605Co nie znaczy, że ja nie robię błędów ani innych potknięć. Uważam jednak, żę przydałoby się trochę "powietrza" z innych tekstów, chociażby z historii kuchennych lub tym podobnych, lecz to nie przejdzie zupełnie, bo jak nie będzie pretensji o miejsce, to będą o tekst i tak na okrągło.

Jakie pretensje? Jeżeli były uwagi, to ze względu na braki źródła lub inne sprawy wynikające z regulaminu. Nikt się Ciebie nie czepia, wręcz przeciwnie, traktowana byłaś niejednokrotnie ulgowo, ale widać, ze to był duży błąd.

A ten wątek jest kolejnym o tym samym, po Kuchni prababci i jeszcze jednym, nie pamiętam tytułu, które z niewiadomych przyczyn porzuciłaś, żeby założyć następny. Tym razem w części ściśle kulinarnej podajesz teksty o treści zgoła niekulinarnej, co nie jest przyjęte.


Dla mnie Twoja postawa jest zupełnie niezrozumiała.

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=1507605Aniq, żeby zakończyć już ten temat. Otóż miejsce, po moim pytaniu, gdzie to zamieścić, i dokładnym opisie, co będzie w tekście, wskazała mi jedna z moderatorek. Oczywiście, teraz się do tego nie przyzna, bo już upłynęło dość dużo czasu, a ona milczy jak zaklęta - a ja nie zamierzam"kablować", kto to jest. Po drodze dostało mi się za to umiejscowienie od innej pani moderatorki, która wie najlepiej, jak wszystko powinno wyglądać.
Co nie znaczy, że ja nie robię błędów ani innych potknięć. Uważam jednak, żę przydałoby się trochę "powietrza" z innych tekstów, chociażby z historii kuchennych lub tym podobnych, lecz to nie przejdzie zupełnie, bo jak nie będzie pretensji o miejsce, to będą o tekst i tak na okrągło. Tak że dla Ciebie, Aniq oraz dla tych, którzy czytali ten wątek - duża bużka

A co to za insynuacje? Niby kto się ukrywa i gdzie? Co Ty znów tutaj opowiadasz, serio nie potrafisz logicznie myśleć i czytać ze zrozumieniem? Ja nie mam nic do ukrycia, pisałam Ci już via PW, że moderatorzy podejmują decyzje wspólnie, nikt tu nie jest naczelną moderatorką, jak raczyłaś sobie wymyślić wcześniej, ani nikt nie 'rządzi' się sam. Wszelkie uwagi skierowane do Ciebie, w kulturalny przypominam sposób, wynikają z regulaminu forum, a nie moderatorskiego widzimisię, a przyjmowanie ich w sposób w jaki znów to robisz, jest bardzo nie w porządku oględnie mówiąc. Starałam się szanować to co robisz, pomagać i odpowiadać na Twoje problemy, ale widać kompletnie niepotrzebnie, bo w zamian znów otrzymuję niekulturalne traktowanie, knucie intryg i dziwne insynuacje. Zresztą nie tylko ja, nie pierwszy raz traktujesz innych w taki sposób i wypisujesz po prostu niczym nie potwierdzone głupoty.

 

[Hiena]

del.

 

[Hiena]

Moja ulubiona grafika.




edit. dobra, zapomniałam jak się wkleja grafike z sieci.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1507605Po drodze dostało mi się za to umiejscowienie od innej pani moderatorki, która wie najlepiej, jak wszystko powinno wyglądać.

Mnie masz na myśli? Nie jestem tu moderatorką; pytałam jako zwyczajny użytkownik forum, ale ponieważ zostałam w odpowiedzi potraktowana niegrzecznie, darowałam sobie dalszą dyskusję. Uważam jednak nadal, że treść i forma tego tematu nie pasuje do działu Kuchenne ABC, który jest miejscem umieszczania wszelkich porad ułatwiających współczesnemu człowiekowi pracę w domu, a zwłaszcza w kuchni. Jestem też przekonana, że Dziunia, sugerując założenie tematu w tym właśnie dziale miała nadzieję, że będzie on takich właśnie porad dotyczył. Nie znała przecież treści, tylko ogólne założenia? Mam też wątpliwości, czy przepisywanie żywcem obszernych fragmentów książek/czasopism koresponduje z prawem autorskim i netykietą. Nie znam się na tych kwestiach, ale wydaje mi się, że korzystając z takich źródeł powinno się raczej interpretować przeczytane treści własnymi słowami, niż dosłownie je cytować. Więc nie jest tak, jak sugerujesz, że wiem wszystko najlepiej. Mam dużo wątpliwości (a nie "pretensje&quot i o nich chciałam napisać. Może ktoś z użytkowników ma wiedzę w tym temacie i zechce się nią podzielić?

 

[jobi]

o ile wiem prawa autorskie wygasają po 50 lub 70 latach od śmierci autora. Nie pamiętam, od czego to zależy. Chyba od tego, czy są spadkobiercy, ale mogę się mylić. Po 70 latach utwór staje się własnością publiczną.

 

[seniorka]

Miałam się więcej nie odzywać na ten temat. Myślałam, że sam wygaśnie, ale widzę, że będzie się rozwijał w tempie dość szybkim. To może ja postaram się temu zapobiec. Tak, jestem kobietą starą i schorowaną, nie nadającą się już do takich dyskusji. Wobec tego, więcej już nie będę wchodziła do tego wątku, ani odzywała się na tematy nie związane z gotowaniem*, a jeśli kogoś obraziłam (niechcący) - to bardzo przepraszam. Oczywiście, macie we wszystkim rację. Pozdrowienia.

edit: * miałam na myśli tylko gotowanie współczesne.

 

[Buka]

...
(pomyliłam wątki, sorry)