Tort Napoleon

[qd]

Z tego ciasta wlasnie zrobilam spod pod mazurek - ciasto jest wystarczajaco kruche, malo slodkie, można cienki placek zrobic....
Cud miód malina.
Rożnice w kolorze placków daja swietny efekt wizualny jak sie kroi ciasto, wiec moze nalezy piec chwilami ciemniejsze blaty?

 

[tatter]

Spod pod mazurek - czemu nie. Myslalam nawet, ze na Tort Dobosz rowniez nadalyby sie.

I zgadzam sie, placki w roznych kolorach zdecydowanie nadaja ciastu charakteru.

 

[qd]

Wielkanoc nadchodzi wielkimi krokami. Ciasto na napoleona czas upiec! Ide piec.

 

[tatter]

Nadchodzi. Mysle, ze moje bede piekla za tydzien. Chcialam w najblizszy weekend, ale jest juz zajety. W tym roku pare warstw bedzie z przetarta zurawina, wg pomyslu Elki. Dam znac.

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=1516543Weerko, to ten od qd jest mokry - skladany w formie i zalewany kremem. Ja robie blaty z polfrancuskiego ciasta i skladam jako zwykly tort. Chociaz ostatnio warstw tez bylo 14 - Ania zazyczyla sobie na urodziny

Napoleony wszystkie sa bardzo smaczne

index.php?act=findpost&pid=1516565qd, o, wlasnie o to chodzi

tylko ze u nas bez jablek robi sie, ale z zurawina. napoleony

zaluje, ze swego ostatniego nie upamietnilam

Elka, pół dnia przeglądam te napoleony z Twojego linka

I widzę, że sporo masła w większości przepisów jest, a efekt jednak inny niż w tym przepisie. Ten kiedyś wypróbowałam i blaty wyszły takie raczej suche i postne, jeśli można to tak określić, ciasto ostatecznie też było dla mnie za suche, nie wiem, może za mało kremu było, albo jakiś błąd zrobiłam. Zastanawiam się więc nad tym przepisem: http://taip-norejau.blogspot.com/2012/04/t...napoleonas.html Ilość masła jeszcze względna

ale to chyba będzie właśnie ten suchy napoleon

 

[qd]

Wyciągam, zaraz zagniote ciasto i będę blaty piec. I spody pod mazurki
Wielkanoc nadchodzi!

 

[tatter]

Swietnie, ze wyciagnelas! Juz moj maz sie dopytywal czy aby na pewno bedzie Napoleon? Juz mialam mowic "zadnych napoleonow", ale potem pomyslalam, ze pozmieniam to i owo w przepisie, i zrobie.

Najchetniej uzylabym maki kokosowej do pieczenia blatow, musze pocwiczyc w tym tygodniu. Jesli sie okaze, ze zupelnie sie nie nada to wezme orkiszowa.

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1605715Swietnie, ze wyciagnelas! Juz moj maz sie dopytywal czy aby na pewno bedzie Napoleon? Juz mialam mowic "zadnych napoleonow", ale potem pomyslalam, ze pozmieniam to i owo w przepisie, i zrobie.

Najchetniej uzylabym maki kokosowej do pieczenia blatow, musze pocwiczyc w tym tygodniu. Jesli sie okaze, ze zupelnie sie nie nada to wezme orkiszowa.

Ogromnie ciekawa jestem Twoich wariacji na temat napoleona A mąka kokosowa to z wiórków czy jakoś inaczej? Bo dotychczas sie nie spotkalam z czymś takim.

 

[tatter]

nie, nie z wiorkow. Kupuje make, moja ulubiona to Nutiva Organic Coconut Flour, otrzymywana z suszonego miazszu kokosowego.

I sama jestem ciekawa tych eksperymnetow

Dam znac.

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1605718nie, nie z wiorkow. Kupuje make, moja ulubiona to Nutiva Organic Cococnut Flour, otrzymywana z suszonego miazszu kokosowego.

I sama jestem ciekawa tych eksperymnetow

Dam znac.

Poguglałam na temat, poczytalam o wlaściwościach. Cena - 80 zl/kg zbiła mnie z nóg.

 

[tatter]

qd, nie widze pwoodu dla ktorego nie moglabys zrobic maki z wiorkow kokosowych. Jedna rzeczy tylko - taka domowa maka z wiorkow bedzie zawierac wiecej tluszczow i w przepisach na ciasta szczegolnie trzeba wziac pod uwage, ze nie wchlonie plynow tak jak surowa maka gotowa.

Napisz, jesli skusisz sie na jej zrobienie.

 

[Cinka]

Wiórki przed mieleniem trzeba by dobrze wysuszyć, bo inaczej się skleją i nie zmielą na pyłek.

 

[qd]

Dotychczasowe doswiadczenie z mieleniem wiórków były nie teges, masa kleila się do noża w młynku, wychodziła raczej pasta niż mąka. Podejrzewam, że mąka przemyslowa jest robiona z odpadu po ekstrakcji tluszczu kokosowego i stąd inne zachowanie.
Nic to, za czas jakiś popatrzę w enerdowie w dużym markecie na półkach "zdrowych", może tam będzie w cenie sklaniającej mnie do zakupu i wypróbowania.

Edit: http://www.bulkpowders.at/kokosmehl-aut.html no 5euro zaryzykuje nawet za 500 g do eksperymentów

 

[tatter]

Maka jest robiona ze swiezej masy kokosowej, jak extra vigrin.

Wlasnie upieklam placek marchewkowy z maka kokosowa - rezultat imo genialny - ciasto jest zadziwiajaco lekkie, wilgotne, aromatyczne. W smaku niebianskie. Zaraz wpisze przepis. W zwiazku z tym jestem pelna optymizmu co do plackow na twoj napoleon, qd.

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1605721qd, nie widze pwoodu dla ktorego nie moglabys zrobic maki z wiorkow kokosowych. Jedna rzeczy tylko - taka domowa maka z wiorkow bedzie zawierac wiecej tluszczow i w przepisach na ciasta szczegolnie trzeba wziac pod uwage, ze nie wchlonie plynow tak jak surowa maka gotowa.

Napisz, jesli skusisz sie na jej zrobienie.

mąkę z wiórków można zrobić, najlepiej najpierw zrobić mleko ,a potem ta miazgę wysuszyć i zmielić , będzie taka sama jak ta ze sklepu

sprawdzone
U mnie na prowincji w sklepach Społem jest ta mąka kokosowa (ekologiczna) w kilku producentów, jedna jest szara , inne białe , ceny zawsze duże

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1605731mąkę z wiórków można zrobić, najlepiej najpierw zrobić mleko ,a potem ta miazgę wysuszyć i zmielić , będzie taka sama jak ta ze sklepu

sprawdzone
U mnie na prowincji w sklepach Społem jest ta mąka kokosowa (ekologiczna) w kilku producentów, jedna jest szara , inne białe , ceny zawsze duże

O widzisz, wiorki - mleko - potem mączka. Ja suszyłam wiórki do lekkiego skarmelizowania i zużywalam do panierki. Nie wpadlam na pomysl zmielenia.
Dzieki Margot

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1605742O widzisz, wiorki - mleko - potem mączka. Ja suszyłam wiórki do lekkiego skarmelizowania i zużywalam do panierki. Nie wpadlam na pomysl zmielenia.
Dzieki Margot

chodzi żeby się tłuszczu pozbyć , przed mieleniem musi być wysuszona , choć ja same wiórki przed zrobieniem mleka miele najpierw w młynku do kawy , potem robię mleko , to co zostanie (mocno wyciśnięte)albo używam do kaszy na śniadanie ,albo suszę na papierze do pieczenia położonym na blaszce do pieczenia ,a ta na kaloryferze, latem jak jest upał schnie samo , trzeba przemieszać , bo przywiera ,a przemieszanie tez napowietrza i schnie szybciej
Suchutkie jeszcze raz miele w młynku do kawy

 

[qd]

Jak co roku... upiekłam blaty do napoleona, ostatni siedzi w piekarniku

 

[qd]

I to był bodaj ostatni napoleon u nas w domu. Córka nabawiła się alergii na jajka, ja rozwiodłam się z cukrem, J nigdy nie był szczególnym fanem tego ciasta, a syn nie jest słodyczowo wybredny i zje cokolwiek pojawi się na stole. Pojawią się mazurki, dramatu nie będzie.
Wesołych Świąt!

 

[Margot]

A mi się marzy ten tort, bo bardzo mi smakował, ale, że teraz dla samej ciężko się zebrać i torty robić to wersja wegańska mi się marzy. Miałam próbować, ale jakoś nie mam odwagi

p.s jeszcze ten ormiański z GP z gazety(zamknęli niestety, a tam tyle było dobra) co tu ktoś wstawił wieki temu jakby tak na wegański przerobić