Robiłam dzisiaj tortillę i... jestem zachwycona
Nie tylko ja, ale moi rodzice również (szczególnie zadowoliło mnie to u mamy, wcześniej tortillę, ze sklepowych placków, miałam max. raz na rok
) - smakowało nam bardziej niż te ze sklepu. Placki, trochę inaczej niż w przepisie
, rozwałkowałam cieniej niż 3-4mm, bo na około 1mm. I mam wrażenie, że to nawet lepiej, bo można bardziej je poskładać. Moja mała uwaga: placki jest lepiej smażyć krócej, niż dłużej, kładziemy je na całkowicie rozgrzaną patelnię, a przewracamy, jak zobaczymy pierwsze bąbelki - im dłużej się smaży, tym, niestety, są twardsze i ciężej je później kroić/gryźć. Swoje tortille robiłam z podsmażonymi kawałkami kurczaka w przyprawach (papryka, sól, maggi itp.), sałatką (sałata lodowa, pomidor, cebula, papryka) i sosem czosnkowym (jogurt naturalny, 2 łyżki majonezu, 2 ząbki czosnku, sól, pieprz, papryka, trochę cukru). Wyszły znakomite! A zdjęcia mam tylko z etapu smażenia, bo później nie miałam kiedy robić, bo wszyscy głodni