Jest to deser pochodzenia francuskiego, dlatego przytoczyłam jego oryginalną nazwę. W przepisie, który robiłam już dość dawno, a który przypomniał mi się teraz z miesięcznika Ty i Ja, pamiętałam tylko, że nie było w nim podanej dokładnej ilości użytych do tego deseru truskawek. Pozostawiono to naszej inwencji i smakowi. A oto i sam przepis.
Składniki
25 dkg słodkiego, przetartego przez sitko twarogu
1/2 l mleka
2 czubate łyżki cukru pudru
truskawki (umyte, wysuszone i pozbawione szypułek)
Mleko ubijamy dokładnie z przetartym twarogiem oraz cukrem. W momencie, gdy mleko ubijane z twarogiem (sprężyną do białek) utworzy jednolity krem, dodajemy truskawki. Jak już pisałam, ilość zależy od nas samych. Kompozycję kremowo-twarożkową z truskawkami wlewamy do salaterki i wstawiamy na pół godziny do lodówki.
Mam dzisiaj w domu wszystkie składniki i mogłabym za chwilę powtórzyć ten deser, ale kupiłam truskawki olbrzymy, a takie, według mnie, nie nadają się do tego deseru. To też oczywiście rzecz gustu i smaku, czy ktoś chce je kroić łyżeczką, czy też całe wkładać do ust. Z tego co napisał pan Vitry, truskawki "pod śniegiem" są bardzo popularnym we Francji deserem.
Składniki
25 dkg słodkiego, przetartego przez sitko twarogu
1/2 l mleka
2 czubate łyżki cukru pudru
truskawki (umyte, wysuszone i pozbawione szypułek)
Mleko ubijamy dokładnie z przetartym twarogiem oraz cukrem. W momencie, gdy mleko ubijane z twarogiem (sprężyną do białek) utworzy jednolity krem, dodajemy truskawki. Jak już pisałam, ilość zależy od nas samych. Kompozycję kremowo-twarożkową z truskawkami wlewamy do salaterki i wstawiamy na pół godziny do lodówki.
Mam dzisiaj w domu wszystkie składniki i mogłabym za chwilę powtórzyć ten deser, ale kupiłam truskawki olbrzymy, a takie, według mnie, nie nadają się do tego deseru. To też oczywiście rzecz gustu i smaku, czy ktoś chce je kroić łyżeczką, czy też całe wkładać do ust. Z tego co napisał pan Vitry, truskawki "pod śniegiem" są bardzo popularnym we Francji deserem.
Ostatnią edycję dokonał moderator: