- Lut 28, 2006
- 7,620
- 1
- 38
Przepis chyba jeszcze prababci, rzadko robię ze względu na alergię, ale przy tej upalnej pogodzie nie mogłam sobie odmówić, pyszne są same w sobie, wystarczy do tego sałatka z pomidorów albo buraczki (osobiście wolę buraczki)
.
Składniki:
500 - 600 g młodych ziemniaków
200 g kwaśnej śmietany (18%)
słuszna garść koperku
słuszna garść natki pietruszki
0,25 szklanki wody
1 łyżka masła
sól do smaku (ja daję 1 łyżeczkę)
Wykonanie:
Ziemniaki obrać i umyć, pokroić na połówki lub ćwiartki tak jak zwykle kroimy do gotowania w wodzie, mają być spore kawałki. Do garnka z grubym dnem wlać śmietanę, wodę, wsypać koper, natkę i sól, wymieszać i spróbować, smak ma nam odpowiadać (nie przesolić), bo w powstałym sosie ziemniaki będziemy podawać, niczego się nie wylewa. Dołożyć ziemniaki i masło. Zagotować a potem gotować do miękkości (około 40 minut, w śmietanie gotują się trochę dłużej), ostatnie 10 minut gotuję odkryte (tak żeby delikatnie mrugało), bo lubię, żeby sos zgęstniał. Podawać razem z sosem, w którym się gotowały.
Moje uwagi:
Można użyć też śmietany 12% ale sos wychodzi wtedy bardziej wodnisty, z jogurtem nigdy nie próbowałam. Śmietana musi być kwaśna, na początku po zagotowaniu sos lekko się zwarzy, ale pod koniec wszystko ładnie się połączy. Wody się dodaje, bo sama śmietana ma tendencję do przypalania, jeśli komuś się za dużo wygotuje zawsze można dolać ciut wrzątku. Ziemniaki przed rozpoczęciem gotowania nie będą całkowicie przykryte sosem, górna warstwa częściowo wystaje i tak ma być.

Składniki:
500 - 600 g młodych ziemniaków
200 g kwaśnej śmietany (18%)
słuszna garść koperku
słuszna garść natki pietruszki
0,25 szklanki wody
1 łyżka masła
sól do smaku (ja daję 1 łyżeczkę)
Wykonanie:
Ziemniaki obrać i umyć, pokroić na połówki lub ćwiartki tak jak zwykle kroimy do gotowania w wodzie, mają być spore kawałki. Do garnka z grubym dnem wlać śmietanę, wodę, wsypać koper, natkę i sól, wymieszać i spróbować, smak ma nam odpowiadać (nie przesolić), bo w powstałym sosie ziemniaki będziemy podawać, niczego się nie wylewa. Dołożyć ziemniaki i masło. Zagotować a potem gotować do miękkości (około 40 minut, w śmietanie gotują się trochę dłużej), ostatnie 10 minut gotuję odkryte (tak żeby delikatnie mrugało), bo lubię, żeby sos zgęstniał. Podawać razem z sosem, w którym się gotowały.
Moje uwagi:
Można użyć też śmietany 12% ale sos wychodzi wtedy bardziej wodnisty, z jogurtem nigdy nie próbowałam. Śmietana musi być kwaśna, na początku po zagotowaniu sos lekko się zwarzy, ale pod koniec wszystko ładnie się połączy. Wody się dodaje, bo sama śmietana ma tendencję do przypalania, jeśli komuś się za dużo wygotuje zawsze można dolać ciut wrzątku. Ziemniaki przed rozpoczęciem gotowania nie będą całkowicie przykryte sosem, górna warstwa częściowo wystaje i tak ma być.
Ostatnią edycję dokonał moderator: