Zimna drożdżówka :-))

[Buka]

To jeszcze jedna niewątpliwa zaleta tego ciasta. Coraz bardziej mi sie podobają takie niepracochłonne.

 

[Buka]

Podpowiedzcie, bo nie pamiętam, czy po ułożeniu owoców ciasto ma jeszcze wyrastać, czy od razu do pieca?

Nikt nie wie, no to poszła do pieca.

 

[Buka]

Przede wszystkim zapomniałam, że piekłam ją z połowy porcji, na pewno, bo musiałabym to monstrum zapamiętać na zawsze. To największe ciasto, jakie upiekłam w życiu. Cud, że udało mi sie je przenieść z formy wielkości blachy z piekarnika na kratkę do wychłodzenia.
Podziwiajta.

 

[yrsa]

Mała nie jest. Pokażesz w przekroju?

 

[Buka]

Jak ostygnie troche.

 

[hazo]

Faktycznie monstrualny placek. Też nigdy takiego wielkoluda nie piekłam

 

[Buka]

W całej okazałości. Zjadłam kawałeczek do kawy, smaczne, mało słodkie, ale ja i tak wolę, kiedy jest nawet lekko czerstwe, niż takie prawie ciepłe.
O tym, że żadne usprawnienia w produkcji ciast drożdżowych nie są w stanie zastąpić pracowitego wyrabiania i jego efektów, nie będę nikogo przekonywać. Kto ma wiedzieć, ten wie.

 

[Joanna]

O tym, że żadne usprawnienia w produkcji ciast drożdżowych nie są w stanie zastąpić pracowitego wyrabiania i jego efektów, nie będę nikogo przekonywać. Kto ma wiedzieć, ten wie.

Święte słowa, Buko.

 

[Mehlnerin]

Pyszna. Upieklam wczoraj z polowy składnikow. Na wierzch dałam jablka i kruszonke. Będzie częściej gościć u nas.

 

[Buka]

Za taki widok oddam wszystkie drożdżówki świata (no, prawie wszystkie ).