index.php?act=findpost&pid=448557Przepis jest na dużą porcję. Chcąć zrobic dekorację do tortu - np bukiet róż - wystarczy połowa porcji.
1/2 kostki margaryny lub masła
1 szkl wody
25 dkg mąki pszennej
1/2 kg cukru pudru
barwniki spożywcze
Wodę gotujemy z tłuszczem, po zagotowaniu wsypujemy mąkę, dokładnie mieszamy, chwilę prażymy. Zdejmujemy z ognia, dodajemy cukier puder i wyrabiamy na gładką masę.
Barwniki dodajemy na dowolnym etapie, ja zazwyczaj dodaję w chwili wyrabiania z cukrem - można już wtedy masę podzielić na tyle porcji ile kolorów chcemy zastosować.
Kiedy przestygnie można zaczynać lepienie ozdób.
Masa pozostawiona bez przykrycia na dłużej zastyga na wierzchu - co daje się zniwelowac poprzez ponowne zagniatanie - ale żeby nie było klopotu - przykryć naczynie folią, lub włozyć masę do woreczka.
Masa jest bardzo długo plastyczna, więc nie trzeba się śpieszyć, można bawić się jak plasteliną. Można wałkować i wykrajać kształty foremkami.
Gotowe ozdoby można obtaczać w cukrze co daje dodatkowy efekt dekoracyjny.
Ozdoby z czasem zasychają, na powierzchni robi się skorupka która nie pęka, ułatwia to przenoszenie ozdób, jednak nie jest na tyle twarda żeby nie można ich było zjeść. Wnętrze np. wisienek pozostaje w konsystencji dość przyjemnej. Płatki róży stają się bardziej kruche.
Do stworzenia wisienek potrzebne są nam igły sosnowe (dostępne cały rok
) oberwane garścią z gałązki prawie wszystkie ładnie trzymają się po dwie. Umyć dokładnie i osuszyć.
Przycinamy do odpowiedniej długości, pamiętajac że część zostanie wciśnięta w wisienkę. Formujemy kuleczki i wciskamy szypułki. Zostawiamy do przeschnięcia.
Jak się okazało - masę można zamrażać. Meliphera napisała:
Pokaż załącznik 5987
Pokaż załącznik 5988
Cinka dopiero teraz miałam okazję wypróbować twoja masę
)) i muszę Ci za nią bardzo podziękować - jest rewelacyjna robiłam z niej dynie takie malutkie które wykorzystam potem do tortu
Dziewczyny mam jedno pytanie zrobiłam dynie kilka dni przed tortem leżakują sobie żeby wyschnąć
czym potem moge je ze soba połączyć? tzn muszę je poukładać na sobie i nie wiem...woda i cukier tak jak do cukrowej masy od dorotaxx będzie ok czy raczej coś innego? Aha i jeszcze jedno - jak one wyschną to czym ewentualnie moge posmarować żeby potem nadać im blask? bo cukrowa smaruję barwnikami w wódeczce...a tu to trochę inna masa i tak sie zastanawiam....