Piekę w normalnej tortownicy posmarowanej masłem, ale metodą gazetową, czyli owijam tortownicę z ciastem opaskami z namoczonych gazet, wkładam na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 250 stopni C, a następnie wyjmuję, studzę piekarnik do 160 - 165 stopni, w tym czasie jeszcze raz moczę gazetowe opaski, znowu obkładam nimi formę z sernikiem ( nakładając również bardzo delikatnie łyżką jasną masę) i piekę dalej przez około 50 - 60 minut. W czasie studzenia ciasta brzeg sam się oddziela od boków tortownicy i pozostaje gładziutki. Para wodna uwalniająca się z gazet powoduje, że sernik nie wysycha ( i dzięki temu nie pęka), a boki pięknie odchodzą od brzegów tortownicy.
Doskonale to zresztą widać na zdjęciu: