Szewczucha zabielana

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1399035Dobrze że smakowała,bardzo mnie to cieszy.
Miałam ją kilka dni temu i chyba przez trzy dni ją jedliśmy.

Ja zrobiłam na dwa dni i żeby codziennie nie jeść tego samego, na drugi dzień przerobiłam ją na ogórkową. Pyszna wyszła.

 

[kermidt]

U mnie niezabielana za to z jajkami.
Fajniejsza wychodzi od zurku, bo od kaszy gesciejsza sie robi. Taka jakby kleista.
Tylko te 5 ziemniakow to strasznie duzo na taka ilosc plynow. Szczegolnie zwracam uwage, bo malego ziemniaki kluja w zeby

Moze powinno byc wiecej kaszy (3 lyzki byly) a mniej ziemniakow?

 

[kermidt]

Robie dzis 3ci albo 4ty raz!
Daje tylko 2 ziemniaki, grzybkow nie pare a kilka i wiecej kaszy.

Wielkanocny zur tez z kasza zrobilam. Mazurska dalam, bo innej zbraklo. Wyszedl zur taki, ze malzonek nie mogl przestac chwalic, a on wybredny. Najbardziej lubi z torebki z msg

ale wielkanocny ma szanse, bo na wywarze od wszystkich jarzyn na salatke.

Chyba bede czesto robic.

 

[jean]

Zrobiłam w sobotę- wspaniała, szybka i pożywna bardzo

 

[kermidt]

Ja robilam w czwartek

zeby reszte zabrac do pracy.
Malzonek mnie wkurzyl. Zrobilam na kurczaku, zeby nie gadal, ze sama woda (a i tak podaje z jajkiem) na udkach b/s b/k a on tego kurczaka nie ruszyl!
- Nie jadles miesa?
- Nie
Tyle to widze akurat - Dlaczego nie jadles?
- Nie podobalo mi sie. Takie jakies ciemne.
-Ciemne, bo z grzybami gotowane!
No i tyle bylo z gotowania zupy na drogim kawalku miesa. Ty ciemnioku, ty

 

[Janka]

Ja dzisiaj zrobiłam,a pod koniec gotowania dorzuciłam małe pulpety z mięsa indyczego -całość może robić za obiad jednodaniowy.
Mnie tam bardzo smakowało.

 

[BasiaD]

Pyszna zupka. Będzie nie raz do powtórki.
Leciutko kwaskowata, czuć wyraźnie krupy, grzyby i koperek.

 

[jean]

Robię ją bardzo często bo wszyscy za nią przepadamy

 

[Dancing Piglet]

Nastawilam zakwas, bede robic za 3 dni

 

[doris71]

Właśnie się gotuje!

 

[hazo]

Miałam namoczonych kilka borowików, dziś dokupiłam żurek w butelce i ugotowałam pierwszy raz tę zupę.
Bardzo mi smakowała i ma pewno jeszcze nie jeden raz ją ugotuję.

 

[Buka]

Śmieszna zupa, taki krupnikowy żurek, na pewno mi się dziś nada do przywrócenia smaków po świątecznych frymuśnościach. Jako, że nie przepadam za smakiem kiszonego żurku, zrobię na torebkowym białym barszczu, z grzybkiem i wędzonym boczkiem.

Edit. Janko

coś pysznego.

Raz na tydzień będę chyba podciągać ten wątek, żeby wszyscy tę zupę gotowali. Przynajmniej zimą.

 

[Joanna]

Coś mi się ubzdurało, że do tej zupy potrzebny jest bulion, więc się wzięłam za jego gotowanie, a tu niespodzianka - wystarczy woda.
Ale myślę, że na bulionie wyjdzie jeszcze lepsza.

Pierwszy raz w życiu robię go z ogonów wołowych, korpusu kaczki i ćwiartki kurczaka, z kilkoma suszonymi grzybkami dla smaku.
Żurek będzie z butelki, bo zapomniałam nastawić.

 

[kermidt]

Joanno, szalejesz. Codziennie zupa?

Myślę czy mogę sobie zrobić listę w stosownym wątku żeby nie zapomnieć. Przejrzałam wczoraj większość przepisów, ale do każdego mi czegoś brakuje, albo jest za cienka żeby podać bez drugiego dania, albo nie wszyscy w domu będą zachwyceni smakiem. Jak mi małżonek dowiezie pieczarek to grzybowa by była...

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1673901Joanno, szalejesz. Codziennie zupa?

Ostatnio mam fazę na zupy. Od lat tylu nie gotowałam.

EDIT:

 

[Maraa]

Pyszna zupa, ugotowałam na dzisiejszy obiad.
Dziecko powiedziało, że smakuje jak krupnik wymieszany z białym barszczem.

Mnie przypomina babcine zupy, które koniecznie musiały mieć omastę.

 

[Joanna]

Wyciągam, bo tak za mną chodziła, że dziś specjalnie pojechałam do mięsnego po słoninkę.

 

[janie]

Tak sobie czytam Joasiu, że blisko 10 lat temu Janeczka podała nam przepis na tę pyszną zupę, pisała, że jedli ją z mężem przez 2 dni a przed rokiem ... pożegnała się z nami

 

[Krystyna9]

Tak, niedługo będzie rok jak nie ma Janeczki i Genka. Genek 18.02.2021 a Janeczka 21.02.2021

 

[Buka]

Nie śmiejcie się, ale dla mnie jest to zupa-pomnik. Ile razy ją gotuje, a robię to dość często, tyle razy myślę o Janeczce i tyle razy czuję żal, że tak wcześnie, właściwie z marszu przeszła na tę drugą stronę.
A myśli, które jeszcze temu towarzyszą, to już zupełnie nie mieszczą sie w temacie zupy.

 

[hazo]

Wczoraj jadłam tę zupę i miałam bardzo podobne myśli.