Baba drożdżowa

[hazo]

Ja z pół kilograma mąki piekłam 30 minut 160°C góra/dół plus 20 minut w tej samej temperaturze tylko z grzaniem z dołu. Zawsze smaruję blaszkę i posypuję lekko bułką tartą.
Nigdy nie posypywałam cukrem.

Mam również podobny przepis też z Galerii Potraw i częściej piekę tamtą, bo wydaje mi się łatwiejsza w przygotowaniu a równie smaczna.

 

[qd]

Ja z pół kilograma mąki piekłam 30 minut 160°C góra/dół plus 20 minut w tej samej temperaturze tylko z grzaniem z dołu. Zawsze smaruję blaszkę i posypuję lekko bułką tartą.
Nigdy nie posypywałam cukrem.

Mam również podobny przepis też z Galerii Potraw i częściej piekę tamtą, bo wydaje mi się łatwiejsza w przygotowaniu a równie smaczna.

Czy podzielisz się tym innym przepisem? Niestety, w moim piekarniku nie mogę piec z wyłącznym grzaniem z dołu.

 

[hazo]

qd, nie z wyłączonym ale z włączonym tylko dolnym, żeby dopiec dół.
Jak włączę komputer, to wpiszę ten przepis.

A jeśli chodzi o foremki/keksówki to bardzo polecam takie z serii EvaSolo Trio: https://allegro.pl/listing?string=Eva Solo keksówka
Nie są tanie, ale rewelacyjne. Ciasta czy chleby same z nich wyskakują. Jakiś czas temu kupiłam mniejszą, a potem większą mimo, że wąż w kieszeni głośno syczał. I nie żałuję.

 

[qd]

qd, nie z wyłączonym ale z włączonym tylko dolnym, żeby dopiec dół.
Jak włączę komputer, to wpiszę ten przepis.

A jeśli chodzi o foremki/keksówki to bardzo polecam takie z serii EvaSolo Trio: https://allegro.pl/listing?string=Eva Solo keksówka
Nie są tanie, ale rewelacyjne. Ciasta czy chleby same z nich wyskakują. Jakiś czas temu kupiłam mniejszą, a potem większą mimo, że wąż w kieszeni głośno syczał. I nie żałuję.

Hazo, mój problem właśnie polega na tym, że nie mam opcji włączania/wyłączania jednej grzałki w układzie góra/dół. Jest termoobieg, jest grill( góra) z wiatrakiem i bez, ale regulacji góra/dół brak. Ja już zeszłam o dwa szczebelki niżej z poziomu teleskopów, bo notorycznie miałam zbyt mocno przypieczoną górę i niedopieczony spód. I nadal nie jest to optymalne.

 

[hazo]

Tutaj: https://www.cincin.cc/threads/ciasto-babka-drozdzowa-z-forum-kuchnia.41186/ wstawiłam przepis na ciasto/babkę drożdżową.

 

[Joanna]

Zrobiłam z mniej więcej 1/4 porcji (mniej więcej, bo padła mi bateria w wadze i używałam miarek milimetrowych). Dałam 1,5 szklanki mąki, 4 żółtka M, 1/2 szklanki mleka,1/4 szklanki cukru, łyżkę cukru pudru z wanilią, 1/8 szklanki oleju, ok.50 g masła, ok.15 g drożdży, 2 czubate łyżki ugotowanych ziemniaków, garść rodzynek i żurawin namoczonych w kieliszku rumu i trochę otartej skórki pomarańczowej i cytrynowej. Na razie rośnie. Będę piec w 175 stopniach jak każde inne drożdżowe.
EDIT:
Wygląda całkiem ładnie, więc postanowiłam ją po schłodzeniu zamrozić na święta. Będę miała więcej czasu na mazurki.




Lubię obsypywać foremkę cukrem, bo ciasto ma wtedy taką lekko karmelową skórkę.

 

[Joanna]

nie mam opcji włączania/wyłączania jednej grzałki w układzie góra/dół. Jest termoobieg, jest grill( góra) z wiatrakiem i bez, ale regulacji góra/dół brak.

Byłam pewna, że u mnie jest taka opcja, ale okazało się, że też nie mam możliwości włączenia samej dolnej grzałki. Muszę sprawdzić na działce w starym piekarniku...

 

[hazo]

Byłam pewna, że wszystkie współczesne mają taką funkcję. Ja mam piekarnik 15-letni, kompaktowy i ma, poprzedni mój też miał.

 

[Joanna]

Nie miałam nigdy potrzeby, by dopiekać spód, bo mój piekarnik piecze w miarę równomiernie, ale sprawdziłam z czystej ciekawości. Wydaje mi się, że w starym, ponad dwudziestoletnim, który dostał nowe życie na działce, jest taka opcja. Jutro się okaże.

 

[Margot]

Baba wygląda wspaniale

 

[ankafaka]

Kusicie tymi drożdżowymi babami. U mnie w domu nie było tradycji pieczenia takiej babki na Wielkanoc. Zawsze była jedynie marmurkowa. Kusi mnie żeby w tym roku zaszaleć i spróbować drożdżowej baby też

 

[basiak]

Joanno twoja babka wygląda wspaniale.
Ja dzisiaj zjadłam ostatni kawałek babki do kawy i dalej była pyszna. Na pewno upiekę ją na święta. Tylko oby mi wyszła tak dobra.

 

[Buka]

Ale żeby z 25 dkg wyrosły Joannie takie dwie baby, to chyba sam puch mają w środku.
Wygląda na to, że w tym roku zdradzę babkę Anusiaczka z tą babą.

 

[Joanna]

Ale żeby z 25 dkg wyrosły Joannie takie dwie baby, to chyba sam puch mają w środku.

Jakie dwie, jedna.
Na drugiej fotce jest ta sama co na pierwszej, tylko po godzinie wyrastania. Niewiele jej przybyło, ale w piecu na szczęście znacznie podskoczyła. Specjalnie dałam dużą foremkę, żeby nie przerosła i miała płaski wierzch.

 

[Buka]

A, to w porządku, bo juz sie zastanawiałam jakiej wielkości te foremeczki.

 

[janie]

Też bym wskazywała na zbyt niską temperaturę. Miałam tak wczoraj z keksem. Piekłam koleżance - nocą (wracała do Szwecji) - bo okazanie i przekazanie miały się odbyć podczas herbaty, dopiero o 17.oo.
Keks, to u nas wypiek dość pospolity, specjalnie się nad nim nie rozczulam ... nie pamiętam, że się nie udał. Piekłam w 170 stopniach, przez godzinę. Winno być 180/50 minut. Zrobiłam tak w obawie, aby nie przysnąć i co? Dziwnie się upiekł, urósł wprawdzie, ale równo jak deska (?) nie było charakterystycznego pęknięcia ... stygł, odwrócony na desce, jak zawsze. Rano odwracam, a tutaj? Skórka przywarła do deski, identico jak babka Klary. Inna sprawa, że był jeszcze bardzo gorący i zbyt długo w tej pozycji pozostawiony. Cóż brak urody zamaskowałam lukrem i kolorowymi groszkami (jajeczkami), a w środku? Nie wiem, pojechał do Malmoe

 

[ankafaka]

Ciasto wyrabia się w mikserze. Robiłam z proporcji podanych przez Joannę. Czy ono ma być rzadkie w konsystencji, coś jak budyń?

 

[ankafaka]

Ciasto wyrabia się w mikserze. Robiłam z proporcji podanych przez Joannę. Czy ono ma być rzadkie w konsystencji, coś jak budyń?

Zrobiłam z takiego ciasta jakie wyszło. Chyba tak miało być, babka ładnie wyrosła i wypełniła foremkę, chociaż początkowo wydawało mi się, że ciasta jest mało.
Nie znam piekarnika, który tu mam, więc trochę się wierzch spiekł, ale w smaku bardzo dobra. Ciekawa jestem jak będzie smakowała jutro i pojutrze (jeśli dotrwa).
Cieszę się, że wypróbowałam ten przepis.
Myślę, że będę jeszcze tę babkę robiła u siebie, na spokojnie i w znanym piekarniku.

 

[Buka]

Jestem zachwycona tą babą. Prosta w wykonaniu, a efektowna i pyszna. Robiłam z połowy porcji, wyrosła w foremkach po brzegi, aż bałam sie ruszyć. Jak rosła, tak i została w piekarniku, tylko włączyłam grzanie.
Tę dużą zabrałam ze sobą na święta, ta z keksówki była dziś do porannej kawy, z masłem i dżemem z kumkwatów.

 

[Joanna]

Jestem zachwycona tą babą.

Ja też.