Masa cukrowa do dekoracji tortów i nie tylko...

ullinqua a starszak nie chce pomagac?? moj musi siedzic na blacie i wszystko dodawac i kosztowac czy dobre heheheh.. (zreszta jak bylam dzieckiem to idento z mama robilam..) a malej spiacej w dzien ksiezniczki zazdroszcze

P.S moj do zlobka chodzi.. ale zwykle ja wtedy na zajeciach jestem odbieram go po zajeciach i potem juz razem w domu jestesmy.. teraz mam sesje wiec on siedzi w zlobku a ja zakuwam

a tak w ogole to dalej nie w temacie.. jutro o 9 mam egz z dermatologii.. praktyczny (bleee..) to moze.. prosze o kciuki???? niesmialo.. hehe.. (no te co bede piekly to nie bo nic nie zrobia hehehe..) potem jeszcze w poniedzialek mam teorie z dermy i bede wolna (o ile zdam )

Duszka no to wyzwanie z tym torem pol na pol ale dasz rade.. tylko wlasnie trzeba obmyslec co by sie smietanka nie zetknela z masa i juz

no cały tydzień na przemyślenia mam, ale ręce będę miała wolne więc jak najbardziej kciuki mogę trzymać ) najwyżej mąż będzie mi strony na forum przerzucał żebym z tematu nie wyszła)

kazeno, trzymam rękami i nogami, jak dobrze, ze ja już po studiach

A rastagatka pewnie zażywa nowego życia i wchodzi w role

jejku dzieki wam babeczki kochane jestescie!!!

Matko ale macie zamówień!! I kto tu powinien otworzyć cukiernie??
Wczoraj o 22 wiczorem sms od koleżanki. Zrobisz mi na jutro tort, wiesz jakiś mały bez masy ? No zrobisz, zrobisz, jak mam nie zrobić jak to jedyna dobra fryzjerka tutaj? To jeszcze na niedzielę byś mi takiego zrobiła..........?
Śmietanowego też mam do zrobienia.
Kenzo ja ciebie rozumieć Jak tylko moje sasełki zobaczą że otwieram mój kramik to z dwóch stron mnie atakują. Masa... Duuużo masy...
I.. a gdzie masz mój waleczek?? Rządzą jak u siebie w klockach. Młody chociaż przestał żreć tą masę , normalnie szału chciałam dostać, wymemlana w łapach, z psem na spółkę Teraz juz mówi: taaak wieeem... nie jeść masyyyyy....!!!!
I ciagle jest: mama, mama, ale mamaaaaa.... patrz, no patrz!! No patrzę!!! Kiedyś mi uwagę zwrócił jak mu odpowiadałam yhy... , to powiedzieł żebym do niego buzią mówiła
Duszka a może dwa małe???

Ale wy trzaskacie te posty.
Kenzo---- oczywiście ze bedę trzymała, aaa no i oczywiście wierorem na picie się umawiamy, nie?
Dudzko-----albo zrób np. serce w dwóch połowkach, osobno zrobine i zestawione ze sobą

Weźcie mnie do spółki, PR wam zrobię

No baa
A co to PR?

Kazeno mój synek własnie jedzie do domu jest juz po sesjach i ma wsio zaliczone! więc wiem jak sie denerwujesz, ale spoko dasz radę przecierz zdolniacha jesteś Boze dermatologia!!!!!!!!! bedą z tymi parchami miedzy palcami u nóg do Ciebie przychodzić

hehe waszka spoko.. tyle ze ja nienawidze dermy hahahaha (jak dotad dla mnie najgorszy przedmiot na studiach.. ciezko mi wlazi jak nie wiem) .. ale dla ciebie zrobie wyjatek i spojrze i gratulacje dla syna za zaliczone egzaminy

P.S PR.. Public Relations ??? hehehe tylko z tym mi sie kojarzy..

Tak jest!

Łoj też to rozumiem, moj czterolatek chodzi do przedszkola, ale teraz jest chory i siedzi w domu, więc co chwilę, a to soczek, a to sie bawić, a to ciasteczko, a to bananek itp. Jak jest w przedszkolu to też mała księżniczka rządzi - niedługo pół roczku jej strzeli - czas dla siebie - od 21

dwa razy to samo poszło

wszystko dzisiaj nie tak i jeszcze teraz choroba w moim domu ale skonczyłam

Noooo, jest !
Śliczne kolory, i piętrowy, dupki urosną.....
Ej musisz się bronić , widzisz, same okazje

waszka superowy!!!!!!!!!!!! i kuruj sie!! udanej imprezy!

dzięki nie jest taki jak chciałam ale masa mi się rwała cholera! młodszy syn chory prawie leży na stale w kibelku a ja już mam temperaturę padam na pysk a jutro tyle gości!!!!!!!! słodkich snów Wam życzę ja odpadam

Śliczny Waszka. Wesolutki i pogodny.

Dziewczyny a nie potrzebujecie w te cukierni jednej starszej pani? Gary mogę zmywać i po cukier polecieć w razie potrzeby. Widziałam u Buddego, że kiedyś zabrakło i był problem.