Ciasto na pierogi*

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,658
2,955
113
Wydaje mi się, że jestem minimalistką, ale na pewno nie aż taką.
icon_mrgreen.gif
Jedno i drugie powinno być siebie warte.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Beata19

Member
Lip 20, 2010
183
0
0
Z ciekawości wypróbuję to ciasto bo te , z którego teraz robię jest idealne ( bez jajek , a zamiast oleju masło) i w bardzo cienkim wałkowaniu , i w lepieniu , a co najważniejsze nie pęka i jest b. dobre. Podpatrzyłam je w Menu Dorotki.
wink.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,376
3,654
113
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
No wlasnie, na jajkach ciasto twardnieje. Jesli komus zalezy na zoltawym kolorze, to moze dodac samo zoltko, ale nie bialko, ktore powoduje twardnienie ciasta, no chyba, ze ktos lubi twarde.
Zamiana goracej wody na mleko - to jest ta sama technologia i tak samo dobre robi ciasto, a moze i lepsze w smaku z mleka. Zaparzane ciasto kermidt to nie jest zadna pomylka. Czasem komus sie cos zdaje, a wydaje opinie bez probowania, tylko na podstawie swego wyobrazenia.

Konkretny przyklad (z innej beczki, ale na temat widzi misie):

podalam przyjaciolce w Europie przepis na swietny dodatek do indyka, czyli farsz, ktory robi sie osobno i moze byc jarski, bo ona nie je miesa. Ten farsz zawiera jarzyny, przyprawy, ziola i rodzaj chleba, taki w kostkach, ktore sa upieczone twarde i chrupiace, swoje albo kupne tak samo dobre i ten chleb jest najwazniejszym skladnikiem tego farszu.
I co zrobila? Wszystko oprocz wlasnie tego chleba, bo napisala, ze nie wyobraza sobie rozmoczonego chleba w potrawie.

A jaki rozmoczony chleb, co jej padlo na mozg? Opuscila najwaniejszy skladnik, bo jej sie tak zdawalo. No wziela mnie cholera. To tak jakby ktos robil tort bez cukru.

Moze komus cos nie odpowiadac, ale tylko wtedy, kiedy sie o tym przekona, ale nie wydawac opinie jak mu sie zdaje.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Hanka145 @ 30 Dec 2019 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1653362Moze komus cos nie odpowiadac, ale tylko wtedy, kiedy sie o tym przekona, ale nie wydawac opinie jak mu sie zdaje.
o to to.
Wszystkiego trzeba spróbować i w końcu trafi się na ten najlepszy przepis do powtarzania do znudzenia.

Ciasto zaparzane idealne do lepienia figurek z mąki. W innych proporcjach, z większą ilością wody wiem, że robią klej.
Ale pieróg, jak dobry makaron. Trza się namęczyć.

Właśnie dojrzałam do przystawki do wałkowania. Uświadomiłam sobie, że tortille też można...
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Ker, ja robie ciasto z przepisu regionalnego podanego w ksiazce, co pisalam wyzej, b. starego, ktory mi sie sprawdza idealnie i robie tak ponad 30 lat, a teraz sie dowiedzialam, ze mozna z mlekiem zamiast wody i moze by bylo lepsze w smaku, ale to ta sama technologia, a wiec nadaje sie jaknajbardziej do pierogow a nietylko do lepienia figorek.
Jak nie chcesz, to nie musisz tego probowac, ale nie ma co podwazac tego, co sie sprawdzilo w rzeczywistym wykonaniu. Inni tez tak pisza.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,376
3,654
113
Mnie też ten chleb zaintrygował. Spotkałam się z dodatkiem grzanek do farszu, ale nie pamiętam szczegółów.
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
No wiec sa rodzaje salat z chlebami roznego rodzaju, zwlaszcza wloskie, np. panzanella (czy sie tak pisze?).
Moze byc bulka francuska, chleb kukurydziany, zwykly chleb jaki sie lubi albo mieszane chleby itd.
Wybrany chleb kroi sie w kostke, taka jak 1,5 cm. np. kropi oliwa sam, albo jeszcze posypuje suszonymi ziolami, np. prowansalskimi i podsusza czy podpieka w piekarniku zeby kostki byly twarde i chrupiace. Mozna tez to zrobic na patelni. Ja w zasadzie uzywam gotowca, to znaczy sa juz takie gotowe twarde kostki chleba, mw. wielkosci 1 cm. jako skladnik do nadzienia do indyka. Niektore sa niedoprawione, niektore z ziolami albo dodatkowo obok z mieszanka ziolowa w proszku. To sie kupuje w pudelku i to sie dodaje do przygotowanych jarzyn/warzyw i razem albo smazy na duzej patelni albo zapieka w piekarniku. Nie ma mowy o rozmoczonym chlebie, kostki pozostaja chrupiace i pyszne. Ten gotowiec jest robiony przez rozne kompanie, mnie najlepiej smakuje "Mrs.Cubbison's" ale inne sa tez dobre, mozna sobie doprawic ziolami do smaku.
Takie kostki tez dodaje sie do roznych salat zimnych, surowych jak panzanella i inne. Moge podac przepis na panzanelle, sa rozne warianty.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,658
2,955
113
Hanko, myślę, że pytania wynikają z użytego przez Ciebie określenia grzanek jako chlebów.
icon_lol.gif

U nas w sklepach też są gotowe grzanki, smakowe i zwykłe, do nadzień, zup i sałatek, np. Caesar's Salad.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
7,763
1,162
113
Buka @ 31 Dec 2019 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1653411Hanko, myślę, że pytania wynikają z użytego przez Ciebie określenia grzanek jako chlebów.
icon_lol.gif

U nas w sklepach też są gotowe grzanki, smakowe i zwykłe, do nadzień, zup i sałatek, np. Caesar's Salad.
Aaaaa! krutony! Albo bardziej prozaicznie - zużycie czerstwego chleba w formie ususzonej/upieczonej. Toż bez tego nie ma czesnaczki! oraz paru innych potraw. U mnie stoi sobie puszka z takimi kostkami ( zwykle zezłacam pokrojony w kostkę chleb w temperaturze 150 stopni) i każda zupa krem jest tym posypana, "żeby było
na czym ząb oprzeć" jak mawia mój syn.
 

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
7,763
1,162
113
gracha @ 31 Dec 2019 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1653438W tej puszce przechowujesz te grzanki? Długo tak się da?
Zasadnicza sprawa: robię te grzanki na sucho, bez tłuszczu. Więc nie ma co jełczeć.

Przechowuję - hm, nigdy nie myślałam o tym, bo schodzą mi dość szybko, ale powiedzmy dwa- trzy miesiące bez strat na pewno. Jak sucharki!

Te moje jak dostaną ciepłego płynu, to oczywiście namakają i tracą chrupkość.Pewnie gdyby były z tłuszczem, to tak szybko by nie szło.
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Buka @ 31 Dec 2019 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1653411Hanko, myślę, że pytania wynikają z użytego przez Ciebie określenia grzanek jako chlebów. :lol:
U nas w sklepach też są gotowe grzanki, smakowe i zwykłe, do nadzień, zup i sałatek, np. Caesar's Salad.
No tak, bo tu sie robi takie grzanki wlasnie z chlebow roznego rodzaju i tak pisza w przepisach, mowia na pokazach kulinarnych, to wiec mozna robic samemu albo kupic gotowce, ale chodzi o to, ze odpowiednio zrobione wcale nie zamakaja, a sa chrupiace i b. smaczne. Tu sie mowi chleby, a ja tlumacze dokladnie.