Przyprawa do shoarmy*

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Nie jest to mój przepis, ale niestety nie pamiętam źródła, jeśli ktoś wie z jakiej to strony, proszę się przyznać
icon_mrgreen.gif


1 łyżka kuminu
1 łyżka kolendry
1 łyżka sproszkowanego czosnku
1/2 łyżki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
1 łyżeczka suszonego imbiru
1 łyżeczka czarnego pieprzu
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka kurkumy
1/2 łyżeczki goździków

Przyprawy, które nie są zmielone utłuc w moździerzu, wszystko wymieszać, mi ta porcja przypraw wystarcza na kilogram mięsa (najlepiej pierś z indyka lub polędwiczki wieprzowe). Mięso kroję na małe kawałki (takie na raz do buzi), marynuję w przyprawach minimum godzinę, smażę porcjami na patelni, na dużym ogniu, ale myślę, że można też upiec w piekarniku, tylko wtedy lepiej będzie kroić mięso po upieczeniu, żeby się nie wysuszyło. Podaję z chlebem pita z przepisu bajaderki, warzywami i sosem czosnkowym.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,668
113
Dzięki serdeczne, jutro robię! Na szczeście mam w domu wszystkie potrzebne składniki.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Cieszę się Joanno, że przepis Ci się przyda, jeśli możesz to wstaw później jakieś zdjęcie na zachętę, bo ja niestety nie mam żadnego w tej chwili.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,668
113
Zrobiłam z kurczaka, bo indyka niestety nie dostałam.
Dałam świeży imbir, świeży czosnek, jedną łyżeczkę soli i kilka łyżek oliwy.
Zamarynowałam w uzyskanej paście mięso na jakieś 2 - 3 godziny i upiekłam na grillu.
Podałam z dipem czosnkowo - ziołowo - rzodkiewkowym i grillowaną cukinią.
Jeszcze jedna porcja mięsa czeka w lodówce na jutrzejsze grillowanie.
icon_smile.gif

Udało mi się zrobić jedno zdjęcie w czasie pieczenia:

shoarma.jpg


Pyszne było, dzięki Izoldo za przepis!
icon_smile.gif
 

Załączniki

  • shoarma.jpg
    shoarma.jpg
    47.7 KB · Wyświetleń: 9
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Pysznie wygląda Joanno
mniam.gif
, cieszę się, że smakowało, widzisz zapomniałam napisać o tej soli
dump.gif
ja daję pół łyżeczki soli na pół kilograma mięsa, a wersji ze świeżym imbirem i czosnkiem też muszę wypróbować, możesz mi powiedzieć ile Ty dodałaś, nie chciałabym przedobrzyć.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,668
113
Izoldo, dałam 2 duże zęby czosnku i około 2-centymetrowy kawałek imbiru.

Letti, chwilowo używam egipskiego ( zwanego tam kamunem), ale normalnie kupuję w sklepie.
Konfekcjonuje go bodajże firma Kotanyi pod nazwą kmin rzymski.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Joanna @ 27 Apr 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=697161Izoldo, dałam 2 duże zęby czosnku i około 2-centymetrowy kawałek imbiru.
Dziękuję Joanno za odpowiedź
anbetung.gif

Joanna @ 27 Apr 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=697161Letti, chwilowo używam egipskiego ( zwanego tam kamunem), ale normalnie kupuję w sklepie.
Konfekcjonuje go bodajże firma Kotanyi pod nazwą kmin rzymski.
Letti Joanna już Ci odpowiedziała, ja kupuję właśnie kmin rzymski firmy Kotanyi, każdy większy supermarket, ma go w sprzedaży, a Pana Skworcu też polecam z allegro, kupuję u niego wanilię i inne trudno dostępne przyprawy.
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
chyba nie. Nie przypominam sobie smakowo, by tamta miała cynamon. Postaram się dziś wieczorem wklepac moją rewcepturę, robioną właśnie pod sfinxowy smak.
icon_mrgreen.gif


Jeśli chodzi o sfinxa, zerknij na "mój" przysmak orientalny z kurczaka
icon_cool.gif


(w sumie, to chyba na prawdę mój
dump.gif
, bo nie wiem, jako ONI go robia, ale tak smakuje
icon_cool.gif
)
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

jaxja

Moderator
Maj 26, 2006
3,521
0
0
Mi, przepis na przysmak orientalny już skopiowałam, a na ten na shoarmę będę cierpliwie czekać
icon_smile.gif
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Moim zdaniem smakuje dużo lepiej niż ta podawana w Sphinxie, osobiście nie lubię tego lokalu ze względu na jakoś usług, że się tak wyrażę, a cynamonu nie czuć w tej mieszance, zauważ ile go jest na całą porcję przyprawy, spróbuj bo naprawdę warto
mniam.gif

Mała_Mi wklep swój przepis osobno, bo tutaj wiele osób go przeoczy, też na pewno bardzo smaczny.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Zastanawiałm się, jak go wpisać
icon_smile.gif


Nie wątpię, że Twój przepis też jest bardzo smaczny, bo stanowi ciekawą mieszankę przypraw. Na pewno takze go wypróbuję.
icon_smile.gif


Zauważyłam, że restauracje idą na łatwiznę ;) i stosują jak najprostsze mieszanki. Dlaczego mamy do pewnych rzeczy słabość?
gruebel_2.gif
Pomijając obsługę, lepszą bądź gorszą, ich shoarma jest smaczna. To tak jak z shake z mc donalda - mozemy sobie powtarzać, że to badziew, nic dobrego, przesłodzone roztopione lody, a i tak smakuje. To w sumie jedybna rzecz, jaką biorę od czasu do czasu w mc donaldzie.
icon_wink.gif

Albo z panierka kfc - niby niezdrowa, ale "coś" w sobie ma, skoro tak wiele osób pragnie odkryć ich recepturę
icon_wink.gif


Wieczorem przepiszę.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Mała_Mi @ 6 May 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=700231Dlaczego mamy do pewnych rzeczy słabość?
gruebel_2.gif
Myślę, że to kwestia smaku, jedni daną potrawę ubóstwiają, drugim w ogóle nie smakuje, tak jest właśnie z shoarmą w Sphinxie, byłam tam niedawno z koleżanką i obie się rozczarowałyśmy, pomijam niedosmażone kawałki mięsa, nieświeże warzywa i mikroskopijne sałatki, sam smak mięsa mnie nie powalił, zdecydowanie bardziej smakuje mi wersja z Piramidy czy Siouxa. Tak samo z shakiem czy KFC, nigdy tego nie jadłam, zdecydowanie bardziej cenię sobie zdrowe posiłki przygotowane w domu bez glutaminianów itd. Rozumiem potrzebuję zjedzenia fast-fooda, też mi się czasem zdarza coś takiego zjeść, ale coraz rzadziej, bo smak tych dań przestał mnie zachwycać, od kiedy (to już kilka lat) całkowicie zrezygnowałam z kostek rosołowych, veget itp. Będę bardzo skromna
icon_mrgreen.gif
, ale to co przygotuję sama, jest o wiele smaczniejsze, niż to, co podają w większości restauracji, mój TŻ podziela tą opinię, a to dla mnie najważniejsze.
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Ja uważam tak samo - na pierwszym miejscu stawiam własnoręcznie wykonane domowe posiłki.
icon_smile.gif

Słoikom mówię zasadniczo - nie, tak, jak i potrawom torebkowym. Sama robię budyń, kisiel, majonez, ciasta i ciastka i wiele innych rzeczy..

Mój Mąż też ma wyczulone podniebienie, i tak jak ja, nie zje np. sosu do spaghetti ze słoika.

Jednak to nie zmienia faktu, że chyba każdemu zdaży się raz na jakiś czas zjeść na mieście frytki (zwłaszcza na wakacjach), rybę ze smażalni, kupić rurkę z bitą śmietaną ( np. mnie - nie bedę piekła 50, kiedy akurat jestem na mieście i chcę zjeść tylko jedną ) czy słone paluszki.

Poza tym, jeśli ktoś gotuje na prawdę na co dzień, a nie tylko od czasu do czasu, to chwilami na prawdę pragnie się, żeby akurat danego dnia nie musieć nic robić, tylko dostać wszystko pod nos. Nawet, jeśli gotowanie ogólnie jest czyjąś pasją, sprawiającą radość, czasami człowiek pragnie poczuć się tylko i wyłącznie nic-mie-muszącym konsumentem, a nie kucharką.
icon_wink.gif


Jeśli zaś mówi się, ze nigdy się czegoś nie jadło, np, kfc, to jak mozna to krytykować?
icon_wink.gif
może nie idealne, ale np w długiej trasie samochodem, jak na poboczach są tylko podejrzane grill-bary i długo długo nic - wtedy smakuje
icon_wink.gif


To przykre, że trafiłaś w sfinxie na niedopieczone mięso. Przyznaję, nie zdazyło mi się cos takiego. Trzeba było złozyć reklamację.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Pod tym co napisałaś podpisuję się obiema łapkami, też czasem chcę, żeby mi wszystko podstawiono pod nos
icon_mrgreen.gif
mamy taką swoją ulubioną smażalnię ryb, wygląda trochę jak za czasów PRL, ale niejedna restauracja mogłaby się od nich uczyć, jeśli chodzi o czystość wnętrza czy świeżość potraw. Natomiast jeśli chodzi o KFC i McDonalda, to nie chciałam, żeby zabrzmiało to jak krytyka, niezbyt zręcznie się wyraziłam, tak jak napisałaś nie jadłam tam nic, więc nie mogę komentować smaku, a to dlatego, że nigdy nie miałam ochoty spróbować dań z ich menu, po prostu dania, które serwują, nie należą do moich ulubionych (np. kura w panierce, bez względu na to kto ją przygotował, czy była robiona w restauracji, czy w domu). Mam swoją ulubioną lodziarnię, wspomnianą smażalnię ryb i gdy mamy ochotę zjeść coś na mieście, zazwyczaj właśnie tam idziemy. To jest właśnie kwestia ulubionych smaków, czy też potraw.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: