Chałka szabasowa*

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,665
113
Chałka szabasowa

Na podstawie „Kuchni żydowskiej” Wyd. Wega – Delbana Polska
ze specjalną dedykacją dla kolekcjonerki chałkowych przepisów, czyli Margot
wink.gif


Składniki:
2 małe (75 g) ziemniaki pokrojone w kostkę
7 g suszonych drożdży
1/3 szklanki oleju (80 ml)
2 duże jajka
2 duże żółtka
2 łyżki miodu
1 1/2 łyżeczki soli
4 i 1/2 szklanki mąki pszennej, przesianej (560 g)
dodatkowo 1 żółtko utarte z łyżką wody (u mnie śmietanki)
nasiona maku lub sezamu do posypania

Wykonanie:
Ugotować ziemniaki do miękkości, odcedzić, zachować wywar.
Ziemniaki utłuc starannie na bardzo gładką masę.
Drożdże zalać 1/2 szklanki ciepłej wody, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Ja do drożdży dodałam jeszcze płaską łyżeczkę cukru, by miały z czego rosnąć.
Do dużej miski wlać olej, dodać żółtka, miód, sól, pół szklanki wody po ziemniakach i same ziemniaki. Składniki wymieszać dokładnie drewnianą łyżką do uzyskania gładkiej masy, odstawić do wystygnięcia. Ja robiłam to ciasto na raty, więc ziemniaki i wywar dałam już wystudzone. Do masy jajecznej dodać drożdże i partiami (po półtorej, dwie szklanki) mąkę. Uznałam, że trzeba dać całe jajka i żółtka zgodnie z listą składników, ale musiałam dodać więcej mąki niż w przepisie do wyrobienia ciasta, choć starałam się, by było jak najluźniejsze, ale nie kleiło się do rąk i stolnicy. Dokładnie wyrobione, lśniące ciasto przełożyć do natłuszczonej olejem miski i obracać, by pokryło się warstwą tłuszczu. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na półtorej godziny, do podwojenia objętości). Ponieważ musiałam wyjść z domu, „wyrastałam” ciasto w cieple niespełna godzinę, a potem wstawiłam je do lodówki na jakieś 6 godzin. Bardzo ładnie w tym czasie wyrosło.
W oryginale należało upiec jedną piętrową chałę złożoną z dwóch sklejonych białkiem warkoczy ułożonych na sobie – dużego i mniejszego, wykonanego z jednej trzeciej ciasta, ale ja uformowałam dwie jednakowe chałki i zostawiłam je w cieple do wyrośnięcia na jakieś 30 minut. Potem posmarowałam żółtkiem wymieszanym ze słodką śmietanką (specjalnie do tego celu kupuję śmietankę do kawy w jednorazowych pojemniczkach) i posypałam makiem i sezamem. Piekłam w 180 stopniach C przez około 35 minut. Po upieczeniu wystudziłam na ażurowych podstawkach.
Chałki wyszły pyszne – bardzo puszyste, leciutkie i żółciutkie jak kurczaczki (miałam jajka od szczęśliwych kur).
Nawet na drugi i trzeci dzień były smaczne i nie za suche. Zdecydowanie do powtórzenia.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,665
113
Odzyskałam dziś w końcu swój komputer z szybszym internetem, więc mogłam wpisać przepis bez stresu, że mnie zaraz z niego wyrzuci. Zastanawiam się, czy jutro znów tej chałki nie upiec, bo rodzinie bardzo zasmakowała. Jeśli będzie padać jak dziś, pewnie będziemy piec razem.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Sinistra

Member
Lut 21, 2005
16,701
3
38
Joanno, bardzo dziękuję za wklepanie przepisu.
anbetung.gif
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
zrobione , pyszne , jedna zjedzona
druga została wycyganiona
zdjęcia będą ok wtorku , środy , bo przemiły młodzieniec wyłudził chałkę (całą) i pożyczył aparat, a tam zdjęcia też zostały -nie przegrane ( obiecał mi nie skasować , niech tylko spróbuje a nie dam więcej chałki na wynoś
icon_mrgreen.gif
)
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,665
113
Cieszę się bardzo, że smakowała. Jak robiłaś? Z białkami czy bez?
Ja dałam białka (ale znów musiałam dodać mąki) i świeże drożdże (w ilości 30 g). Ciasto rosło jak głupie - po godzinie niemal wyłaziło z miski. Chałki też urosły monstrualne. Właśnie przed chwilą wyjęłam je z piekarnika.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
ja nawet nie musiałam zbytnio dosypywać mąki ,ale przyznaję ,że moje jaka -ostatnio , należą raczej do małych
A i użyłam tylko wody od ziemniaków i nie dawałam tej dodatkowej pół szklanki , w tej od ziemniaków rozpuściłam drożdże
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,665
113
O, dobry pomysł.

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś wyłudził od Ciebie chałkę.
Pewnie sama ją dałaś z ledwie ukrywaną radością, że będziesz mogła niedługo upiec następną.
icon_mrgreen.gif
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
Joanno , to prawda , ten młodzieniec
icon_mrgreen.gif
tym bardziej może liczyć , na takie prezenty , czasami sama dzwonie ,żeby przyjechał
bo mam coś upieczone
p.s ziemniaki fajnie wpływają na taka puszystość ,ale zarazem jest taka mięsista, pyszna po prostu
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,665
113
Margot @ 18 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=901670p.s ziemniaki fajnie wpływają na taka puszystość ,ale zarazem jest taka mięsista, pyszna po prostu
Mnie się zdaje, że to dzięki ziemniakom chałka długo pozostaje świeża i nie czerstwieje.
Poprzednio dałam dwa malutkie ziemniaki o łącznej wadze około 75 g, a dziś podwoiłam tę liczbę.
Ciasto wyszło jeszcze bardziej puszyste jak poprzednio i równie pyszne.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,665
113
I ja dziś dałam średnie.
icon_smile.gif

Bardzo mi się podoba to ciasto, na pewno będę je jeszcze piekła. Może nawet w keksówkach, z kruszonką?
mniam.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
O proszę, czyli niedługo piekę tę chałkę.
Wcale mnie nie dziwi obecność ziemniaków w cieście drożdżowym, przeciez to wlasnie im zawdzięcza swoją puszystość babka Limby. Od kiedy ja piekę, często dodaje ugotowane ziemniaki do ciast drożdżowych i zawsze z dobrym efektem.
Hm, to może jedną zrobię z makiem a drugą z kruszonką?