kotlety mielone

duende

Member
Cze 25, 2008
3,857
0
0
Kupiłam dziś w promocyjnej cenie mięso gulaszowe (5,20 zł / kg) a ponieważ na gulasz nikt nie miał ochoty, mięso zostało zmielone
icon_smile.gif


  • 1/2 kg mięsa gulaszowego
  • 2 czerstwe bułki
  • 1 szkl. mleka
  • jarzynka
  • pieprz
  • majeranek
  • 1 jajko
na panierkę 1 jajko i bułka tarta

DSCF0789.JPG


Namoczyć bułki w mleku. Mięso zmielić z bułkami, wymieszać z jajkiem i przyprawami.
Zwilżonymi dłońmi formować kotleciki, obtaczać je w jajku i bułce.
Na patelni rozgrzać olej z łyżką masła i na średnim ogniu smażyć kotleciki na rumiano. Po ich odwróceniu zmniejszyć ogień i dolać do patelni 1/4 szklanki gorącej wody, przykryć patelnię i pozostawić jeszcze 5 minut na niewielkim ogniu.

Jeśli dobrze policzyłam i żaden łasuch nie podjadał mi z patelni gdy się odwróciłam, to wyszło mi z tej porcji 21 kotlecików.


 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
zawsze mielone panierujesz w jajku i bułce? bo ja przyznam, że nigdy, zawsze tylko w bułce.
Bułki też nigdy w mleku nie moczę a w wodzie, no i cebulę daję do środka, ale może zdrowiej byłoby bez cebuli spróbować
gruebel_2.gif
 

Marg

Well-known member
Wrz 23, 2008
17,678
78
48
BeataSz @ 16 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=933361zawsze mielone panierujesz w jajku i bułce? bo ja przyznam, że nigdy, zawsze tylko w bułce.
Bułki też nigdy w mleku nie moczę a w wodzie, no i cebulę daję do środka, ale może zdrowiej byłoby bez cebuli spróbować
gruebel_2.gif
Panieruję tylko w bułce. Do środka daję bułkę tartą, zazwyczaj na 80 dkg mięsa wystarczy kopiasta łyżka.
Muszę spróbować z majerankiem. Jarzynka u nas nie przejdzie.
 

duende

Member
Cze 25, 2008
3,857
0
0
tak, zwykle panieruję z jajkiem, moi lubią bardzo panierkę i z jajkiem jest grubsza
icon_mrgreen.gif

no i mamy taką jarzynkę bez E..., więc dodajemy bez zahamowań.
Jak mi dzisiaj córka powiedziała, że smakują jak u babci, to mi się tak cudnie zrobiło
icon_smile.gif
Bo babcia to prawdziwa ekspertka kotletowa.

 

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
Ja podobnie jak BeataSz bułki moczę w wodzie. Słyszałam, że niektórzy moczą w mleku, korciło mnie nawet spróbowanie ale nawyk zawsze bierze górę, i przypominam sobie o mleku jak bułki już wyciskam z wody
icon_mrgreen.gif
Cebulkę przed dodaniem do farszu wrzucam na patelnię z odrobiną oleju. Jak się zeszkli to na sitko, żeby pozbyć się nadmiaru oleju, przestudze co by sobie łapek nie poparzyć i wrzucam do mięska z przyprawami.
Poza tym ja zamiast jarzynki daję knorra czerwonego, sól, 2-3 chlapki maggi w płynie. I czasami dorzucam czosnek, jak mi się pojawi pod ręką
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Aha, i jarzynki też nie daję, tylko sól i pieprz z przypraw.
Zachciało mi się mielonego, zwłaszcza, że buraczki mam w lodówce...uwielbiam taki zestaw
mniam.gif
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
I przypomniało mi się. Raz robiłam z buraczkami, takimi ze słoiczka, odsączonymi i posiekanymi na drobno. Zmieszałam z farszem i wyszły takie kolorowe. Też były smaczne
icon_smile.gif
 

duende

Member
Cze 25, 2008
3,857
0
0
moje są bez cebuli, bo mój syn jest na etapie nielubienia cebuli i wydłubuje ją ze wszystkiego albo w ogóle odmawia jedzenia, więc robię bez żeby się nie denerwować
icon_mrgreen.gif

Poza tym bardzo nam takie smakują
icon_smile.gif

Beata, też uwielbiam zestaw z buraczkami.
 

powi

Member
Cze 12, 2009
254
0
0
No cóż. Ja po prostu jestem leniwiec
icon_redface.gif
Do mielonych nie moczę bułki tylko wsypuję do środka bułkę tartą i jak jest za gęste, to dodaję mleka. Potem to stoi przez moment i dochodzi. Z przypraw - to co mi się przypomni. Sól i pieprz muszą być, reszta jak popadnie. Cebula też koniecznie, ale surowa.
Panieruję w jajku i bułce, choć ostatnio były "dietetyczne" bez panierki na patelni grilowej. Troszke inne wyszły, ale też ok.
A podczas pieczenia nigdy w życiu nie podlewam wodą. Po co to? Żeby zmiękły? No bo przecież nie dla sosu?
gruebel_2.gif
gruebel_2.gif
 

Margarete

Member
Cze 23, 2007
1,969
0
0
Duende, sprostowanie: kotlecikow jest 22...(jeden dla mnie, bo bardzo apetycznie wygladaja!)
Tez sprobuje zrobic w jajku i w bulce, choc nigdy nie praktykowalam.
Dodaje i cebule i zabek czosnku i kocham w kompozycji z buraczkami.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
duende, ale jak Twój syn mógłby ją wydłubywać z kotletów? Chyba, że byłaby w kawałkach, ja zawsze surową cebulę mielę razem z mięsem, nie jest możliwe aby później ją gdzieś wypatrzeć w kotlecie
icon_lol.gif

raz miałam okazję spróbować mielonego z czosnkiem, to już jednak nie był "mój" smak mielonego.
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
powi @ 16 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=933409A podczas pieczenia nigdy w życiu nie podlewam wodą. Po co to? Żeby zmiękły? No bo przecież nie dla sosu?
gruebel_2.gif
gruebel_2.gif
ja nie piekę ale smażę kotlety, a odrobinką wody podlewam czasem ( ale dosłownie "kapką") i przykrywam szybko patelnię pokrywką po to, żeby kotlety szybciej "doszły" pod wpływem pary. Na patelni nie tworzy się żaden sos, bo woda kapnięta na rozgrzany tłuszcz szybko zamienia się w parę.

A w sosie również uwielbiam, wówczas takie już usmażone, np. z poprzedniego dnia, zalewam wodą, dodaję jakąś kostkę smakową, listek laurowy i podsmażoną cebulkę, potem tylko zagęszczam, podaję zazwyczaj z kaszą i ogórkiem kiszonym
lecker.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

duende

Member
Cze 25, 2008
3,857
0
0
powi @ 16 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=933409A podczas pieczenia nigdy w życiu nie podlewam wodą. Po co to? Żeby zmiękły? No bo przecież nie dla sosu?
gruebel_2.gif
gruebel_2.gif
aby zmiękły i 'doszły' - smażą się na małym lub średnim ogniu, więc aby mieć 100% pewności że przestały być już surowe i aby nie przywarły do patelni (tłuszczu jest niewiele).

Margarete @ 16 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=933410Duende, sprostowanie: kotlecikow jest 22...(jeden dla mnie, bo bardzo apetycznie wygladaja!)
nie wierzę
icon_smile.gif
liczyłyście
rofl.gif

oczywiście, częstuj się
icon_smile.gif


BeataSz @ 16 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=933412duende, ale jak Twój syn mógłby ją wydłubywać z kotletów? Chyba, że byłaby w kawałkach, ja zawsze surową cebulę mielę razem z mięsem, nie jest możliwe aby później ją gdzieś wypatrzeć w kotlecie
icon_lol.gif

raz miałam okazję spróbować mielonego z czosnkiem, to już jednak nie był "mój" smak mielonego.
Beata, mój syn jest niemożliwy z tym wydłubwaniem z potraw różnych dodatków i denerwuje mnie tym potwornie
icon_sad.gif

Podpowiedziałaś mi rewelacyjne rozwiązanie! Ja nigdy nie mieliłam cebuli lecz drobniutko posiekaną i podsmażoną dodawałam do zmielonego mięsa.
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
ja kiedyś miksowałam cebulę blenderkiem bo mięso kupuję zawsze już zmielone, ale od kiedy spróbowałam z zeszkloną to wołają na te
icon_smile.gif
 

betsetse

Member
Cze 8, 2009
130
0
16
Hmm mielone tez panieruje tylko w bułce,do mięska mielonego, koniecznie tarkuje cebule( pokrojonej w kostkę nie toleruje rodzinka) ,dorzucam pieprz ,sol, dodaje tez pół łyżki czasem cała łyżkę maki ziemniaczanej, dzięki niej kotlety są mięciutkie i wilgotne.

Ostatnio dodałam drobniutko pokrojonej świeżej papryki tak odrobinę na smak i natki pietruszki, wyszły naprawdę smaczne.