robie tak tak samo jak moja idolka
(BeataSz) z tym ze jesli kupuje mieso juz zmielone to cebule trę na tarce (tej nadrobniejszej,taka paćka wychodzi) i procz pieprzu i soli dosypuje jednak trochę majeranku (dla zdrowotnosci) i ciut gałki muszkatolowej.a zeby sie kotleciory nie przypalały ale nie byly surowe,przewracam je kilka razy smażąc na małym ogniu.
Duende ale skoro zrobiłas >>takie jak u babci<<,to trzymaj sie moze lepiej tego przepisu,bo nie wiem czy Ci sie uda zrobic >>lepsze niz u babci <<

Duende ale skoro zrobiłas >>takie jak u babci<<,to trzymaj sie moze lepiej tego przepisu,bo nie wiem czy Ci sie uda zrobic >>lepsze niz u babci <<
