Rezultat wyszukiwania

Tak było kiedyś, teraz już jest lepiej. :) Bursztyn i Rubin naprawdę smakowo dają radę. Jest jeszcze Szafir do kompletu: https://www.skarbyserowara.pl/sery Do pesto moim zdaniem Bursztyn najlepszy, bo najdłużej dojrzewa i jest podobnie kruchy jak parmezan.

Bursztyn też należy do serów długo dojrzewających i całkiem nieźle smakuje. Pewnie, że parmezan byłby lepszy, ale na bezrybiu i rak ryba. ;)

Ja bym dała Bursztyn.

Imo nie może. Zapewnia nie tylko smak, ale i właściwą konsystencję. Kup specjalnie do niego jakiś dobry ser dojrzewający w typie grana padano czy parmezanu.

Wspaniała, muszę koniecznie zrobić.

Dziś z olejem kokosowym zamiast masła, łyżką nalewki waniliowej, dwoma małymi jajkami i połową szklanki cukru trzcinowego, jak zwykle bezkonkurencyjny w smaku.

Smacznie, aczkolwiek chlebek S. Dahl nadal zajmuje u nas pierwsze miejsce na podium wśród ciast bananowych. :) Krówki są faktycznie pyszne, rzekłabym nawet - uzależniająco pyszne, dlatego to zuo. ;)

Krówki to zuo. :zahn:

Siedzi w piekarniku. Zamiast krówek dałam czekoladę i ciut więcej cukru (60 g), a zamiast masła, olej kokosowy. Bakalii nie ważyłam, po prostu sypnęłam po garstce rodzynek, żurawin i orzechów. Mąka orkiszowa pełnoziarnista. EDIT: Dobre!!

Tak zachęcałyście, że zachęciłyście. :) Zrobiłam z pół porcji na kolację. Wyszło mi siedem pysznych placuszków. Podałam z domowym dżemem z jagód kamczackich i truskawek.

Ale moje serniki nie są odtłuszczone i odchudzone, a w dodatku zawierają ser. :lol:

Moje też. Tym razem ciasto podzieliłam na porcje po 60 gramów, więc wyszło mi tylko 18 sztuk.

Nawet niezłe, biorąc pod uwagę, że nie przepadam za karkówką, w dodatku samo się robiące. Mięsa nie przyprawiałam, tylko od razu zalałam sosem. Wyszło miękkie i soczyste.

Czuję się niewyraźnie, więc pomyślałam, że przed snem zaaplikuję sobie profilaktycznie kieliszeczek dla zdrowotności. Przeszukałam szafkę i wygrzebałam z niej butelczynę tej nalewki z... 2011 roku. Niewiele już w niej zawartości, ale to, co zostało jest pyszne. :)

Mnie wyszła bardziej zapiekanka z jabłkami niż ciasto, ale smaczna, zarówno na ciepło jak i na zimno. Musiałam piec dłużej, bo po 50 minutach była płynna w środku. Dołożyłam bakalie - żurawiny, rodzynki i orzechy oraz trochę nalewki z wanilii. EDIT: Mam tylko taką roboczą fotkę, bo porcja wyszła...

Na pewno wpisałaś się we właściwym temacie? Aż sprawdziłam, czy przypadkiem nie ominełam w przepisie mango, ale jednak go nie ma. :)

W dodatku czas mu służy. Najsmaczniejszy był ostatni kawałek.

Byłam pewna, że się wiele razy tu wpisywałam, ale okazało się, że tylko raz, a robiłam ten deser wielokrotnie. Oczywiście po swojemu, z własnych jabłek ze słoika, z bitą śmietaną lub greckim jogurtem, czasem z dodatkiem orzechów czy rodzynek, zazwyczaj bez cynamonu. Szybki i smaczny, idealny dla...

Trochę pozmieniałam, dałam połowę cukru i trzy małe jajka oraz domową marmoladę z pigwy i jabłek. Mąka orkiszowa pół na pół z pszenną, dwie łyżki oleju. Jak już ciasto było w piecu, zauważyłam, że nie dodałam mleka, więc je szybko wyjęłam i wymieszałam w foremce. Trochę krzywo urosło, ale jest...

Ciekawe, bo w przepisie występuje głównie mąka pszenna, żytniej jest jak na lekarstwo... Ciekawa jestem, czy ten wrocławski też jest pszenny. Fajnie, że ktoś podtrzymuje stare tradycje i nie dziwota, że we Wrocławiu. :)