Chałka koszerna

[izunia2007]

Neteczka, piękne te twoje chałeczki

dobra robota

 

[neteczka]

 

[beata]

Wlazłam tu w poszukiwaniu przepisu na chałkę KORZENNĄ

. po dwukrotnym przeczytaniu przepisu odkryłam,ze to chałka KOSZERNA.

 

[izunia2007]

index.php?act=findpost&pid=1251774Wlazłam tu w poszukiwaniu przepisu na chałkę KORZENNĄ

. po dwukrotnym przeczytaniu przepisu odkryłam,ze to chałka KOSZERNA.

To może do koszernej dodaj korzenie i będzie ok ?

 

[Buka]

Zabieram się za tę chałkę. W przepisie widzę, że wszystkie składniki są od razu zagniecione na ciasto, a w podanym linku najpierw jest zrobiony zaczyn. To przeoczenie, czy Twoja modyfikacja, Izuniu?
Pewnie mi zaraz nie odpowiesz, więc robię z zaczynem, ale chciałabym wiedzieć, czy tę fazę opuściłaś i mimo to ciasto Ci wyszło rewelacyjne.

 

[izunia2007]

Buko - wtedy suszone drożdże wsypałam na sucho od razu do mąki.Teraz przyznam szczerze że od jakiegoś czasu cały czas zalewam je odrobiną ciepłego płynu, bo wyczytałam gdzieś na necie że tak powinno się robić z suszonymi drożdżami (nie mylić z drożdżami instant).Ale czy jest jakaś różnica w rośnięciu? Jak dla mnie to właściwie nie.

 

[Buka]

Nie chodzi mi o to, jak dodajesz drożdże, tylko czy robisz z nich zaczyn, po wyrośnięciu którego, dodajesz resztę składników i wyrabiasz.
Chałka upieczona, rosła chętnie i ładnie, ale jak na mój gust jest po prostu za chuda, co było zresztą do przewidzenia, po przeczytaniu przepisu.

 

[izydorka]

Buko-masz na myśli smak?
Jak dla mnie jest rewelacyjna zarówno bez niczego ale przede wszystkim posmarowana masłem.Moi domownicy uwielbiają

.Dokonałam tylko maleńkiej modyfikacji-smaruje chałkę mlekiem skondensowanym i posypuję dość obficie brązowym cukrem.
Izuniu-cudowny przepis-prosty bardzo a jaki efekt wspaniały

.

 

[samanta]

Buko , przepiękne są! Czym je smarowałaś po wierzchu i jak to jest że moje mają takie jasne "przedziałki" tam, gdzie wyrosły a Twoje są równo opalone?

 

[Buka]

Izydorko, nie, smak jest bardzo OK, dałam ciut więcej cukru i wanilię. Tak, jak mówiłam, jest chuda, brak jej sprężystości. To nie jest absolutnie zarzut, po prostu tym się różni od innych drożdżowych maślanych. Na pewno w wersji sec miałaby u mnie większe zastosowanie, co trzeba będzie zresztą spraktykować.

index.php?act=findpost&pid=1257051Buko , przepiękne są! Czym je smarowałaś po wierzchu i jak to jest że moje mają takie jasne "przedziałki" tam, gdzie wyrosły a Twoje są równo opalone?

Smarowałam jajkiem, a że było go sporo, to drugi raz, jak pierwsze lekko podeschło.

Twoje jasne przedziałki, to pewnie skutek włożenia do pieca nie do końca wyrośniętego ciasta. Też mi się zdarza źle ocenić stopień wyrośnięcia, ale w sumie to nie feler.

 

[izydorka]

Dzięki Buko.
Bardzo piękne,równiutkie są te Twoje chałki.Ja jeszcze muszę popracować nad tym,nie mówiąc juz ,że zeby umieć ocenić stopień wyrośnięcia to trzeba jednak trochę doświadczenia.Wszystko jeszcze przed nami

 

[izunia2007]

index.php?act=findpost&pid=1254421Nie chodzi mi o to, jak dodajesz drożdże, tylko czy robisz z nich zaczyn, po wyrośnięciu którego, dodajesz resztę składników i wyrabiasz.
Chałka upieczona, rosła chętnie i ładnie, ale jak na mój gust jest po prostu za chuda, co było zresztą do przewidzenia, po przeczytaniu przepisu.

Pokaż załącznik 70886

Buko, tak jak napisałam wyżej: wtedy suszone drożdże wsypałam na sucho od razu do mąki, a więc nie robiłam zaczynu.A co do sprężystości i jakości upieczonego już ciasta, to jak dla mnie jest to najlepsze drożdżowe ciasto.Jest nawet lepsze od tych na mleku.

 

[neteczka]

Buko cudne

Izydorko na wszystko przyjdzie czas,z każdą chałką będziesz nabierać wprawy i przybliżać się do idału.

Izuniu dla mnie niezmiennie to też najlepsza chałka na śwecie

Nie dośyć,że łatwa,pyszna i ogrooomna to jeszcze niedroga.

A u mnie zapasy zamrażarkowe wyjedzone więc czas niebawem popełnić kolejną chałkę.

 

[Buka]

OK, Izuniu, już rozumiem. Trochę mnie zmyliło podkreślone słowo "wtedy",pomyślałam, że później robisz inaczej.

Dziekuję Wszystkim za pochwały chał, są ich warte.

Neteczko, Twoje zaplatane misternie strucle, to dopiero sztuka.

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1257399Neteczko, Twoje zaplatane misternie strucle, to dopiero sztuka.

ja uważam, że upleść taką piękną,równiutką chałkę jak Twoja to wcale nie mniejsza sztuka

 

[samanta]

index.php?act=findpost&pid=1257057Smarowałam jajkiem, a że było go sporo, to drugi raz, jak pierwsze lekko podeschło.

Twoje jasne przedziałki, to pewnie skutek włożenia do pieca nie do końca wyrośniętego ciasta. Też mi się zdarza źle ocenić stopień wyrośnięcia, ale w sumie to nie feler.

No zawsze jeszcze w piecu rosną! I wtedy przedziałki się powiększają i są blade.

 

[neteczka]

I jeszcze jedne,i jeszcze raz

 

[izunia2007]

Cuuuudne !!!!!

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1260891Cuuuudne !!!!!

I tu muszę pochwalić mojego drogiego małżonka.Jedną sam zaplatał

Normalnie jestem z niego duuumna!

 

[izunia2007]

index.php?act=findpost&pid=1260896

I tu muszę pochwalić mojego drogiego małżonka.Jedną sam zaplatał

Normalnie jestem z niego duuumna!

Będą z niego ludzie