Szczerze?
To przyznaje, ze jakos bylam tak zajeta, ze nie zwracalam na nia uwagi.
Byl nawet moment, ze zapomnialam, ze "rosnie" mi ciasto, a jak mi sie przypomnialo, to lecialam biegiem,
zeby zobaczyc, czy nie przeroslo.
Nie roslo, to olalam.
Wiec tym razem z cierpliwoscia nie mialo nic wspolnego
Ale dziekuje.
CYTAT
Ja bardzo lubię takie mocniej przypieczone (nawet deczko przypalone). Muszę i ja w tym tygodniu zrobic. Właśnie taką wersję jak Twoja, z makiem
Ojjj, ja tez!! I im bardziej przypalone, tym lepsze!
I nie tylko chleby i bulki, ale rowniez miesa, ziemniaki i co tam jeszcze
Mam nadzieje, ze "moja wersja" bedzie Ci smakowac
Ja uwielbiam takie polaczenie drozdzowego z makiem