Chleb codzienny

[Hichotka]

REWELEJSZYN to słowa mojego męża, który to zachwyca się tym chlebkiem
Pyszniutki, świetnie się kroi... do tego masełko czosnkowe i nic mi więcej do szczęścia nie trzeba

 

[Margot]

Sobie rośnie ,jak wrócę z pracy o22.30 to upiekę.

 

[mirabbelka]

mam nadzieje, ze w zimnie, bo jesli w cieple to po tylu godzinach moze Cie bardzo zaskoczyc

 

[Margot]

mam nadzieje, ze w zimnie, bo jesli w cieple to po tylu godzinach moze Cie bardzo zaskoczyc

W lodówce rośnie!

 

[Nadia]

Koniecznie musze się pochwalić:

Dzięki temu mogłam zrobic porównanie - część ciasta upiekłam w keksówce, a część w maszynie. Jeśli chodzi o miękisz - chleby są identyczne (wilgotność i dziurki). Skórka bardziej spieczona jest w tym z maszyny - ale to chyba dlatego, że na wszelki wypadek piekłam go dłużej, bo wszyscy piszą, że skórka z maszyny jest niechrupiąca. A ta moja jest twardsza niż ta z keksówki.
Bardzo smaczne chleby mi się udały , zastanawiam się, na ile bliskie są oryginałowi - ja ciasto zakwaszone zrobiłam z mąki z pełnego przemiału. (Mąki kupuję jako biała/razowa a nie na numery

)

PS. Ten ukrojony jest z piekarnika.

 

[Malgosimi]

śliczny Ci wyszedł!

 

[dziunia]

Nadia,bardzo ładny Ci wyszedł

A ja wczoraj piekłam na szamotkach.Połozyłam je na kratkę na najniższy poziom,nagrzewałam prawie 40 minut w 220 stopniach.No i efekt jakiś taki bez rewelacji Mam w ogóle wrażenie że szamot wysusza chleb,no jest wyraźnie bardziej suchy po prostu,a spryskuję taką samą ilość razy.Także chyba zarzucę takie pieczenie,bo nie dosyć że nieekonomicznie to jeszcze efekt mizerny,żeby ten chleb był wyższy chociaż
Dzisiaj zaraz wyrabiam drugi raz i wkładam go do późnego wieczora do lodówki na wyrastanie.Zobaczymy co z niego wyjdzie

 

[Malgosimi]

hm... kamen do pizzy nie wysusza, sprawia,ze skórka jest bardzo chrupiąca, ale na wnętrze chleba nie ma wpływu u mnie.

 

[Lis]

Właśnie wyjęłam z piekarnika. Wygląda dosyć... ekscentrycznie, bo zapomniałam go ponacinać.
Siedział całą noc w lodówce i urósł tylko bardzo nieznacznie, więc wyniosłam go na taras, żeby się wygrzał na słońcu i dopiero wtedy trochę ruszył.
Piekłam na kamieniu i ma kusząco spieczony spód, ale skórka na górze nie jest specjalnie chrupiąca (moze przez dosyć intensywne spryskiwanie wodą podczas pieczenia?).
Zaraz spróbuję zrobić mu zdjęcie i jeśli bedzie się nadawało to zamieszczę.

 

[Małgoś.dz.]

Piekłam na kamieniu i ma kusząco spieczony spód, ale skórka na górze nie jest specjalnie chrupiąca (moze przez dosyć intensywne spryskiwanie wodą podczas pieczenia?).

No właśnie skrapianie wodą powoduje, że skórka jest bardziej grubsza, spieczona i chrupiąca...

 

[Lis]

Moje maleństwo

 

[Małgoś.dz.]

Ja dzisiaj ponownie piekłam chleb codzienny (i powiem Wam, że póki co - to mój faworyt jeśli chodzi o smak; ten zdecydowanie najbardziej mi smakuje

). Tym razem wyrastał przez noc w lodówce, rano tylko do siebie trochę doszedł na powietrzu i siuuup do piekarnika.

Zdecydowanie wyszedł mi najładniej ze wszystkich dotychczasowych moich wypieków. O dziwo nie rozlał się na blasze i pięknie utrzymał strukturę. To pierwszy mój piekarnikowy chleb, który nie jest naleśnikiem.

 

[Nadia]

Dziękuję za pochwały weteranek chlebowych

Jeśli chodzi o skórkę, to ja nie pryskałam wodą (bo mi mąż zabrał spryskiwacz), tylko malowałam pędzelkiem - w maszynie też

Kubanko, Twój bochenek jest wzorcowy, a lislawy bardzo "naturalny", co też ma swój urok

. Ja wolę chyba chleby z keksówki .

 

[Liska]

Kubanko - boski, po prostu.

 

[joannas]

Małgoś, super chlebek. Też się na niego szykuję w najbliższych dniach

 

[Malgosimi]

No śliczności!!! I po co CI kamien

Słuchjcie, ja rozumiem zachwyty nad miąższem tego chleba (choc mi bardziej smakuje z bochenkowych np ziemniaczany-pszenno-zytni), ale Wam naprawdę smakuje skórka tego chleba Bo po zdjęciach widzę że jest dokładnie taka jak moja, a ja wolę chyba skórki piecozne w wysokich temp.

 

[Małgoś.dz.]

Małgosia, no mnie smakuje.

Ale przyznam się, że ten chleb co na zdjęciu wyżej jest - wrzuciłam do piekarnika nagrzanego do 250 st.C (a nie tak jak w przepisie do 200 st.). W tej temperaturze przytrzymałam bardzo krótko, bo jakieś chyba 7 minut. Potem zredukowałam do 200, a potem jeszcze do 150.

 

[Hiena]

Pękłam z zazdrosci na sam widok chleba Kubanki
Wyglada jak napompowany
Ja poprosze o taka sama pompke i najchetniej o mały kursik
Może przy okazji jakiego spotkania...?

 

[joannas]

A jesli ja mam taki zwykły zakwas, co to w lodówce stoi ( nie od Mirabbelki jeszcze) to da się upiec z tego taki piękny chlebek? I jak wtedy przygotować takie zakwaszone ciasto?

 

[Hiena]

Odpowiem za siebie i zaraz dostane pala po glowie

NIE DA RADY!

Trzeci raz dzisiaj robie. I chyba pojde do sklepu kupic bochenek to zdjecie wkleje