CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)

robina

Member
Mar 28, 2006
19
0
0
Jestem zrozpaczona. Moje drugie podejscie i znowu kleska. Moj orginalny zakwas sprzed 2 tygodni byl chyba prowadzony na zlej mace wiec go wylalam zostawiajac tylko troszeczke bo w sumie to ladnie pachnial i babelkowal. Zaczelam ten szczatkowy stary zakwas karmic nowa, odpowiednia maka zytnia przez ok. 4 dni, znowu ladnie babelkowal i pachnial ( ale nie wychodzil ze sloja) stal sobie w piekarniku z wlaczona zarowka. Nastepnie wzielam z niego 100 g i zaczelam 3 fazowe ciasto tzn. 100 ml cieplej wody i 100 g maki zytniej ( tej samej co w zakwasie) i 7 godz. w piekarniku z wlaczona zarowka, nastenpni znowu 100 na 100 w piekarniku bez zarowki. No i dzisiaj rano wstalam i nic, nie babelkuje nie rosnie, nic, dodalam mu znowu 100 na 100 i wystawilam z piekarnika ale juz widze ze za slaby i nic z niego nie bedzie. A mialo byc tak pieknie, swojski chleb na wielkanoc chyba sie zaplacze. :cry:
Moj zaczatek wyladowal w lodowce bo w pon. wyjezdzamy na tydzien. Ale sie nie poddam jak wroce nastepna proba.
Wesolych Swiat zycze wszystkim forumowiczom
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Za radą dziewczyn zrobiłam tak:wzięlam ze 3 łyżki tego niemrawego zakwasu do nowego słoika dodałam z 7-8łyżek mąki i tyle wody aby było gęste jak racuchowe az przy mieszaniu czujesz lekki opór.Wstaw w ciepełko /u mnie na ręczniku na kaloryfer/.U mnie pracował szybko i ochoczo.Przez te zabawy narobiło mi się 4 sloiki zakwasu.Ten odbudowany jest żwawy a pierwszy poszedł wczoraj do Łyny.Musisz też pamiętać,że zakwas rośnie do ok 4 -5godz a potem opada.Ja lubiłam obserwowac go jak rosnie nawet zaznaczałam sobie poziomy na słoiku :dump: ,ale nie pracuję i mam czas.Temp.wody też jest ważna-początkowo mierzyłam ja elektronicznym termometrem.Wszystko robiłam zgodnie z elementarzem Mirabbelki i WSZYSTKIE chleby wyszło ok.
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
No i mam problem.Robię ciasto zakwaszone metodą ciągłą,gdyż codziennie piekę.Przed chwilą wzięłam dzbanek a w nim na ściankach pojawiła się zielona pleśń.Czy myjecie pojemniki po cieście co jakiś czas, bo ja od kilku tygodni prowadzę w nim ciasto i nie myłam go.Dobrze że w lodówce mam zakwas więc mam z czym wystartować.W panice na papierze rozsmarowałam zakwas do zasuszenia tylko nie wiem czy grubość ze 2 mm jest wystarczająca?Po 2 dniach powinien być gotowy?Jak powinien wyglądać susz?
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
Pojemnik myję okazjonalnie i na ściankach mam tylko zaschnięty zakwas.

Zakwas tak jak Ty suszyłam na papierze do pieczenia. Po wyschnięciu powstała dość twarda cienka skorupka, którą w miarę drobno pokruszyłam.
Nie mam pewności, ale na wszelki wypadek suszyłam w niewysokiej temperaturze (żeby nie zabić drożdży).
Myślę, że 2 mm jest w sam raz. Gruba warstwa dłużej schnie.
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Do tej pory tez miałam tylko zaschnięty zakwas a tu nagle pleśń.Zakwas stoi w takim zakamarku w łazience może wilgoc mu poszkodziła-wiadomo,że przed świętami było dużo prania.A dzbanek przy wyparzeniu pękł-jak pech to pech.
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
Chleb nie wyszedł, tzn. wyszedł zakalec i głównie taki mam problem. Ciasto mi generalnie nie bardzo chce wyrastać. Muszę sobie kupić termometr i wszystko zacząć robić skrupulatnie. Na dodatek nie mam mąki pszennej chlebowej więc mieszałam 2 części pszennej 550 z jedną pszenna 2000. Może to też miało wpływ. No ale nić. Nie zrażam się i próbuję dalej.
Powiedz mi tylko Mirabbelko jedną rzecz: w przepisie na chleb razowy (w Twojej domowej piekarni) jest podane m. in. 2 szkl. mąki pszennej i żytniej razowej. Tylko czy to po dwie z każdej, czy dwie w sumie ? Może lepiej pójdzie mi z razowymi
icon_smile.gif
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
to maja byc lacznie 2 szklanki maki.
Mozesz pomieszac w dowolnych proporcjach zytnia do pszennej lub tez wziac sama zytnia lub odwrotnie - jak wolisz albo jaka maka dysponujesz.
Pszenny razowiec bedzie lzejszy a zytni za to (moim zdaniem) bardziej wyrazisty w smaku.
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
Znowu muszę pytać :oops: , ale mam nadzieję, że kiedyś przestanę. Czy przy ciągłym pieczeniu chleba zakwas ma stać w lodówce czy może na stole, bo przecież w tej sytuacji trzeba go codziennie dokarmiać ?
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Robiłam wczoraj ciasto zakwaszone metodą 1 stopniową,dzisiaj zabieram się do pieczenia a ciasto pachnie zapachem podobnym do zmywacza.Troche pooddychało odkryte i wydawało mi się ok.zrobiłam chleb stoi w cieple prawie 3 godz i nic nie rosnie?Zawsze po 1.5 do pieczenia.Czy zapach wskazywał,że ciasto było zepsute?Wywalić resztę nie robić na jutro nowego?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
Znowu muszę pytać :oops: , ale mam nadzieję, że kiedyś przestanę. Czy przy ciągłym pieczeniu chleba zakwas ma stać w lodówce czy może na stole, bo przecież w tej sytuacji trzeba go codziennie dokarmiać ?
jesli pieczesz codziennie, badz co drugi dzien - to nie ma potrzeby wstawiac do lodowki.
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
Robiłam wczoraj ciasto zakwaszone metodą 1 stopniową,dzisiaj zabieram się do pieczenia a ciasto pachnie zapachem podobnym do zmywacza.Troche pooddychało odkryte i wydawało mi się ok.zrobiłam chleb stoi w cieple prawie 3 godz i nic nie rosnie?Zawsze po 1.5 do pieczenia.Czy zapach wskazywał,że ciasto było zepsute?Wywalić resztę nie robić na jutro nowego?
taki zapaszek swiadczy raczej o wielkim glodzie
icon_sad.gif
trzeba go bylo porzadnie nakarmic, czyli dodac swiezej maki i wody, bo jak to ladnie mowi Malgosimi zakwas "zezarl sam siebie" . Moze ciasto stalo za dlugo ?

Teraz trzeba go porzadnie odswiezyc. To znaczy wziac ze starego tylko pare lyzek. Powinno byc dobrze. Jest cieplej i moze Ci szybciej kwasnieje.
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Nie karmiłam go jeden dzień/rozpieszczony jest bo żarł codziennie/przed wyjazdem upiekłam chleb a jego schowałam do lodwki.Po powrocie od razu zrobiłam ciasto i pierwszy raz maiło taki zapach.Chleb długo rósł i był kwasny,wilgotny.Dzisiejsze ciasto ma podobny zapach tylko mniej intensywny.Przeproszę drożdze a z nim zrobię jak radziłaś.DZięki.Wyjechałam chwilkę odpocząć a on się obraża jak m,oj synek.Na drugi raz zabiorę wszystkich razem ;) ;) ;)
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
to jeszcze jeden powod, zeby zakwasu nie zostawiac zbyt wiele. Duza ilosc starego wymaga potem odswiezenia.

lepiej zostawiac na pozniej doslownie 2-3 lyzki, a w zapasie na czarna godzine, miec troche wlasnego ususzonego, gdyby temu plynnemu przypadkiem sie "zdechlo".
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Faktycznie widzę teraz błąd.Po ostatnim pieczeniu zostało go ze 150-200ml,schowałam go do lodówki,wyjechałam potem po powrocie zamiast go odlać zrobiłam ciasto metodą jednostopn.byleby szybciej,gdyż moi chłopcy nie chcą jeść kupnego chleba.Dzisiaj zrobiłam jak kazałaś wyżej.Jeszcze raz dzięki za pomoc.Opisałam błąd bo moża przyda się innym początkującym piekarzom.
 

robina

Member
Mar 28, 2006
19
0
0
Moj przedkwas ma juz ok. 4 tygodni. Pierwsza proba pieczenia ok. 2 tygodni temu sie nie powiodla. Sloik powedrowal do lodowki na tydzien bo wyjechalismy, ale teraz jest znowu od 5 dni karmiony. Kolezanka powiedziala mi ze taki przedkwas to jest dopiero wartosciowy po ok. roku, zalamalam sie.
 

robina

Member
Mar 28, 2006
19
0
0
Jeszcze jedno pytanie, tylko prosze sie ze mnie nie smiac!!! Jak wyglada koszyczek do wyrastania ciasta, mozna prosic o jakies zdjecie. Ja mieszkam na antypodach i tu nie wiedza o co chodzi z tym koszyczkiem.
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy