CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
no to nie dopiekaj, a papier wykorzystuję parę razy, fatyga dla mnie żadna i oszczędność kasy
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
niestety, chleb w metalowych formach ma tendencje do zaparzania sie, wiec dopiekanie raczej, moim zdaniem, jest konieczne.
ja lubie spieczona skorke dookola, wiec jesli pieke w metalowej formie to zawsze wstawiam chleb na 5 minut do piekarnika juz bez formy.
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Witam, jestem tu nowa, ale w swoim dorobku mam już i zrobiony zakwas i upieczony chleb, ale ta skarbnica wiedzy w postaci mirabbelka jest naprawdę nie oceniona, nigdy nie spotkałam osoby która by tak dużo wiedziała na jakiś temat a już na temat pieczenia chleba to wogóle. Od niedawna obserwuję wypowiedzi wszystkich na tym forum i jestem zachwycona tymi chlebkami, aż normalnie nie mogę wytrzymać, moje co prawda nie wychodziły takie wspaniałe ale teraz wiem dlaczego, i mam nadzieję zrobić chleby na tych zakwasach tylko najpierw jakiś wybiorę. Ale najpierw kupuję mąkę żytnią i przenną do chleba z młyna, bo w sklepach to jest strasznie droga i wezmę się do dzieła. Jak mi się uda to się pochwalę i zdjęcie prześlę a jak nie to przyjdę po poradę zrozpaczona że nie wyszło. A narazie to wielkie dzięki za te wszystki porady mirabbelko, powinnaś dostać jakąś nagrodę za to co tu robisz.
 

loch80

Member
Maj 30, 2007
5
0
0
zrobilem chleb na zakwasie (50% zakwasu 50% mąki żytniej) w maszynie. Wyszedł ale jest mokry. Po dotknięciu przykleja się do ręki. Co trzeba zrobić żeby był bardziej suchy?
Czy trzeba jakoś zmieniać przepis gdy dodaję się siemię lniane lub słonecznika? (chodzi o ilość wody?)
pozdrawiam
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
wg mnie nie da sie upiec chleba czysto zytniego na zakwasie w maszynie. takie chleby potrzebuja bardzo dlugiego wyrastania, a to w maszynie nie jest mozliwe.

dodawanie niewielkiej ilosci ziaren do chleba nie zmienia zasadniczo ilosci plynow. ale wode i tak dodaje sie zwykle na wyczucie, a nie scisle wg receptury, poniewaz jej dodatek zalezny jest od wilgotnosci maki.
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
No ja to chyba zwariuję, czytam te fora jedno po drugim, i im więcej tym gorzej.
Słuchajcie, mam w lodówce 3/4 słoika litrowego - w tej chwili to się pewnie nazywa zakwas, wyszło mi tak dużo bo dokarmiałam i w końcu stwierdziłam że nie będę piekła i wstawiłam do lodówki. I teraz czytam żeby dojść co mam dalej zrobić z tak dużą ilością tego zakwasu.

Najpierw zrozumiałam że mogę wziąć tego zakwasu od razu do następnego chleba tyle ile będzie mi potrzeba, resztę intensywnie dokarmić cokolwiek to znaczy (ja bym dała łyżkę mąki i łyżkę wody) i wstawiłabym resztę do lodówki. Ale nie o to dokładnie chodzi. Potem zrozumiałam że najpierw trzeba dokarmić, po uprzednim ociepleniu przynajmniej raz odstawić na 4godz i piec, no i na koniec faza 3 stopniowa. Tylko jak ja mam to zrobić jeżeli bym chciała wykorzystać minimum szklankę tego zakwasu, bo mam prawie litr, więc przy następnym dokarmianiu zwiększy swoją objętość i znowu go będzie tyle.

Rany, ale se narobiłam. Na chwilę obecną to ja już nic nie wiem. Jak mi nikt nie odpowie to chyba znowu będzie eksperyment.

Jak miałam mało w słoiku to bez problemu, a w postach wszyscy krzyczą nie wyrzucaj, bo szkoda, a ja go mam tak dużo że chyba mogłabym się nim podzeilić.
Ja nie wiem czy ja jestem taki głąb czy co, a już nie mam siły siedzieć przed komputerem i studiować tak wielką lekturę, bo tu to można wielką księgę napisać.

Przepraszam że się powtarzam bo mirabbelka starała mi podpowiedzieć, ale ja jak czytam to już nic nie wiem.

I proszę - jak krowie na miedzy i młotkiem
ugly_08.gif
icon_redface.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,203
2,759
113
Durlikowa, podejdź do tego z większym spokojem. Przeczytaj (jeśli jeszcze na to nie trafiłaś) "Zakwas na wesoło" na stronie Mirabbelki. Tam masz wszystko opisane bardzo przystępnie. Możesz też wydrukować i jak masz wątpliwości zajrzeć. Na zużycie dużej ilości zakwasu podała Ci Mirabbelka link do razowca Tatter. Daje się do niego 400g zakwasu na keksówkę. To jest bardzo dużo. Raz zrobisz i będziesz chciała często powtarzać taki dobry jest ten chleb. Ja mam w tej chwili po 3/4 słoika litrowego zakwasu pszennego, żytniego z białej mąki żytniej i żytniego z mąki żytniej z pierwszego przemiału. I wcale się tą ilością nie martwię mimo, że piekę bardzo małe chleby (z połowy albo nawet 1/4 porcji podanej w przepisie), bo piekę tylko dla 1 osoby. Już Ci gdzieś pisałam, że trzymam w lodówce, raz na tydzień dokarmiam (jeśli nie piekę) i codziennie energicznie mieszam. Tak robię już od półtora roku i zakwasy mają się dobrze.
Więcej spokoju i wszystko Ci się ułoży.
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
O dzięki serdeczne ci dobra kobieto, bo ja to już dziś w panikę wpadłam że coś zepsułam i będę musiała wszystko od nowa, a on tak fajnie pracuje, że żal by było go wyrzucać.
bussi.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

loch80

Member
Maj 30, 2007
5
0
0
a ja mam pytanie jak przechowywać zakwas?
teraz trzymam go w słoiku przykrytym ręcznikiem papierowym ściśnięty gumką. Ale pojawiły się muszki owocówki. Czy jest jakiś sposób przechowywania żeby ich nie było?
Czy mocny zapach drożdży zakwasu jest prawidłowy? (gęsta piana na wierzchu)
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
no niestety muszki bardzo lubia zakwas. ale jak wstawisz sloik szybko do lodowki, to tam powinno im sie mniej podobac
icon_wink.gif


zapach drozdzy w zakwasie to zapach zakwsu, bo to nic innego jak dzikie drozdze.
zapach bardzo intensywny swiadczy o tym, ze zakws zjadl cala swieza make. zeby go nie karmic bez potrzeby, nalezy wstawic zakwas do lodowki, ktora spowalnia jego apetyt.
jesli tworzy sie na wierzchu brzydka warstwa, piana etc. nalezy zakwas od czasu deo czasu pomieszac, to wszystko.
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Mam właśnie dwa słoiki zakwasu, jeden żytni a drugi przenny, matką moich zkawasów jest mąką żytnia razaow, potem dokarmiałam mąką żytnią, a teraz dodatkowo drugi, bo nastawiłam dwa, dokarmiam mąką pszenną. Już się nie boję tych wielkich ilości, bo włąśnie stwierdziłam że nie mam ich aż tak wiele, przy razowym tatter
icon_lol.gif
.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
Zastanawiam sie czy czegos nie sknocilam - na bazie zakwasu zytniego (na mace zytniej razowej) wyprodukowalam ciasto zakwaszone w ilosci 500g metoda jednostopniowa. Dodalam lyzke soli, 250 ml wody. 400g maki pszennej chlebowej i 100g platkow owsianych. Wymieszalam dobrze lyzka - o zagniataniu raczej nie bylo mowy i przelozylam do wysmarowanej oliwa formy. Teraz czeka na moj powrot z pracy. Jesli wyrosnie do brzegow keksowki to wydaje mi ze mozna zaryzykowac pieczenie. Dodam, ze zakwas jest nowy...
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Nie wiem gdzie to umieścić ale myślę że tu będzie dobrze.
Otóż niedawon rozmawiałam z kolegą na temat właśnie pieczenia chleba i zakwasów, i on mi powiedział że jego mama odrywała kawałek takiego gotowego chleba surowego, dogniatała mąki aby było suchsze, zagniotła kulkę i taką kulkę zaczynu przechowywała w papierowej torebce z mąką, nawet do roku czasu.
Myślę że to też dobry pomysł, ja w tej chwili tak zrobiłam, co prawda nie ma kulki, bo zbyt poźno o tym pomyślałam, ale wziełam wyskrobałam takie kawałeczki ciasta, które zostały przyklejone do miski, przesuszyłam je trochę w misce opruszonej mąką i dzisiaj wrzuciłam wszystko do torebi papierowej, oczywiście dosypałam trochę jeszcze mąki. Według jego wersji, jego mama robiła taką kulkę i wkładała ją normalnie do mąki, i tak to przechowywała.
Drugim razem zrobię też taką kulkę i też wrzucę do torebki z mąką i zobaczymy co z tego będzie. Będę was informować na bieżąco czy coś się dzieje, a po jakichś dwoch, może trzech miesiącach upiekę na tym chleb. Zobaczymy co z tego wyniknie.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
no oczywiscie, ze bedzie dobrze, bo to nic innego jak skruszenie lub zasuszenie zakwasu.
mozna to zrobic dodajac maki w postaci zacierek, lub wiekszej kuli.
dawniej robilo sie to po prostu zostawiajac kawalek dosc suchego ciasta przylepiony do dziezy chlebowej. tak robila babcia mojego meza.
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
No właśnie, ja też chciałabym coś takiego, bułki pszenne albo jakieś inne, bez drożdży. Podejrzewam, że można i że by się dało tylko nie wiem ile dać zakwasu zamiast drożdży. Czy ktoś już coś takiego piekł.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
nie zakladajcie nowych watkow w dziale przepisow jesli nie jest to przepis ! do tego sluzy specjalnie zalozony watek o dylematach zakwasowych przypiety wyzej.

mam kilka receptur na ciasta lub "prawieciasta" na zakwasie. dawno temu probowalam jeden z nich, ale nie bylam zachwycona. Byc moze wynikalo to wtedy z mojego malego doswiadczenia z zakwasem. Jesli chcecie sprobowac przetlumacze i wkleje. oto propozycje:

1. jasne, lekko slodkawe buleczki na sniadanie na zakwasie (zakwas hodowany z dodatkiem mleka)
2. ciasto maslane na zakwasie
3. wieniec z rodzynkami na zakwasie
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy