CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)

[calineczka]

na stronie Chleb Polski a może to nie ta sama Mirabbelka.

 

[calineczka]

i jeszcze jedno to było w 2005 roku tzn b.dawno.

 

[Anetka]

W sobote upieklam Chleb na zakwasie z przewaga maki żytniej ze strony Mirabbelki. Wyszedl super. Wyrosl ladnie i jest smaczny (moze nastepnym razem dam troszke wiecej soli) ale skorka jest zbyt chrupiaca... Nie jest spalona tylko troche zbyt twarda. Jak mozna temu zapobiec? Pieklam go w foremce bo byl zbyt klejacy zeby uformowac bochenek (poza tym, nie mam jeszcze koszykow do wyrastania)... Czy posmarowanie woda albo oliwa by pomoglo?

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=666089i jeszcze jedno to było w 2005 roku tzn b.dawno.

no w 2005 roku to mozliwe, bo wtedy bralam udzial w konkursie. Konkurs przewidywal pieczenie chleba z mieszanek, bo organizatorem byl producent tych ostatnich.
Wtedy to wygralam maszyne do chleba

Upiec chleb z mieszanek to zaden problem, przepis jest na opakowaniu. Ja co prawda juz wtedy pieklam na zakwasie, a mieszanke traktowalam jak make.
O, nawet przepis znalazlam na Cinie, prosze bardzo !

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=666188W sobote upieklam Chleb na zakwasie z przewaga maki żytniej ze strony Mirabbelki. Wyszedl super. Wyrosl ladnie i jest smaczny (moze nastepnym razem dam troszke wiecej soli) ale skorka jest zbyt chrupiaca... Nie jest spalona tylko troche zbyt twarda. Jak mozna temu zapobiec? Pieklam go w foremce bo byl zbyt klejacy zeby uformowac bochenek (poza tym, nie mam jeszcze koszykow do wyrastania)... Czy posmarowanie woda albo oliwa by pomoglo?

Chleb na zakwasie, a szczegolnie chleb z maki zytniej powinien miec gruba skorke, która to zabezpiecza go przed wysychaniem. Taki chleb smakuje tak samo następnego dnia jak i 5 dni po wypieku. Wlasnie dzieki zytniej mace i grubej skorze.

 

[Anetka]

index.php?act=findpost&pid=666246Chleb na zakwasie, a szczegolnie chleb z maki zytniej powinien miec gruba skorke, która to zabezpiecza go przed wysychaniem. Taki chleb smakuje tak samo następnego dnia jak i 5 dni po wypieku. Wlasnie dzieki zytniej mace i grubej skorze.

Tylko ze sie go baaardzo ciezko kroi!

Razowy, ktory robilam 2 dni wczesniej tez mial dosc gruba skorke ale nie byla ona taka twarda...

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=666251Tylko ze sie go baaardzo ciezko kroi!

A piekłaś go w zaparowanym piekarniku, tak, jak w przepisie

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=666251Tylko ze sie go baaardzo ciezko kroi!

Razowy, ktory robilam 2 dni wczesniej tez mial dosc gruba skorke ale nie byla ona taka twarda...

jesli jest az tak twarda, to byc moze:
nadmiernie wyschla podczas wyrastania,
piekarnik nie byl dostatecznie naparowany,
albo tez bylo zbyt duzo wilogoci (tak bywa tez kiedy sie za duzo pryska woda po chlebie)

 

[Anetka]

Tak... wstawilam na dno piekarnika naczynie z woda.

 

[hazo]

Jak jest tak mocno spieczony to może pomóc zawinięcie w ściereczkę i włożenie do torebki foliowej jeszcze ciepłego chleba.

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=666258Tak... wstawilam na dno piekarnika naczynie z woda.

ano widzisz, a my tutaj tego raczej nie polecamy

 

[Anetka]

Dzieki za rady. Sprobuje nastepnym razem

 

[Anetka]

index.php?act=findpost&pid=666263ano widzisz, a my tutaj tego raczej nie polecamy

hm, w przepisie bylo napisane zeby piec w 'naparowanym piekarniku'... Ja to zinterpretowalam jako pieczenie z naczyniem. Dodam, ze woda wyparowala po jakichs 10-15 minutach. Oj, duzo sie jeszcze musze od Was nauczyc...

 

[mirabbelka]

piekarnik naparowujemy psikajac do wnetrza (najlepiej za pomoca spryskiwacza do kwiatow) kilkakrotnie tuz przed wlozeniem chleba, i jeszcze raz pare sekund po wlozeniu. drzwiczki piekarnika szybko zamykamy i nie otwieramy az do zbrazowienia chleba. potem mozna sobie pozwolic na lekkie psikniecie po chlebie, a jeszcze lepiej natychmiast po jego wyjeciu.
mozna tez ustawic na dnie piekarnika puste naczynie i wlac do niego nie wiecej niz pol filizanki wrzatku w momencie wstawiania chleba do pieca. woda wlana na rozgrzane naczynie wyparuje szybko i to zupelnie wystarczy.

 

[Anetka]

Dziekuje. Jutro albo po jutrze pieke kolejny chlebek

Zobacze jak wyjdzie tym razem...

 

[calineczka]

dziękuję Mirabbelko o to mi chodziło.
A pytam dlatego bo kupiłam trochę różnych mieszanek z Młyna Bogutyn i chciałabym piec je na zakwasie/własnym 2 letnim/.
A tak jeśli można przy okazji mam ten zakwas zasuszony.Próbowałam go ożywić mieszanką pszenno żytnią i coś nie za bardzo.Próbuję jeszcze raz ale mąką zytnią 2000 którą wliczę pózniej do mieszanki.

 

[Alina abz]

Wczoraj upiekłam mój pierwszy chlebek na zakwasie

! Ciasto wyszło zbyt miękkie więc, aby nie ryzykować, wpakowałam je do keksówki. Może mój chleb nie jest idealny ale i tak jestem zadowolona. W następny weekend spróbuję jeszcze raz. Będę udoskonalać
Dziękuję za pomoc!

 

[calineczka]

witam
no i chyba znowu ten mój zakwas zachował się dziwnie.
Po ożywieniu go/był wcześniej zasuszony/ dodałam trochę mąki żytniej 2000 i wody po 8 godzinach były widoczne bańeczki ale zapachu żadnego w smaku dosyć kwaśny.I teraz nie wiem czy tak ma być?A przed zasuszeniem miał zapach dosyć fajnie kwaskowy.Co mam zrobić?

 

[calineczka]

 

[mirabbelka]

index.php?act=findpost&pid=667100

wazniejsze od zapachu i smaku jest, jak sie zakwas zachowuje, tzn czy po dodaniu maki i wody i zrobieniu dosc gestego zaczynu, ten podnosi sie co najmniej dwukrotnie.
jesli nie ma takich wlasciwosci to dodawanie takiego zaczynu do chleba nie ma sensu.

po dodaniu maki i wody powinien wygladac mniej wiecej tak: