Witam, dziewczyny! Jestem tu nowa, chociaż wielokrotnie czytałam tę stronę, przeglądałam przepisy, oglądałam Wasze piękne chleby, "słuchałam" Waszych cennych rad i wreszcie nadszedł ten moment, kiedy mogę Wam wszystkim podziękować. Dzięki Wam już drugi miesiąc nie kupuję pieczywa! Piekę chleby na własnym zakwasie żytnim, mieszane z drożdżami i bez drożdży, modyfikuję receptury, a efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Pain de Campagne 2010 i Lees sourdough to moje ulubione. Nigdy nie sądziłam, że zarabianie ciasta tak mnie odstresuje! Cały tydzień pracuję, czasem do wieczora, ale staram się znaleźć czas na rower, kijki albo spacer, a dopiero w sobotę...no w sobotę jest święto pieczenia chleba. I to 4-5 bochenków, żeby starczyło znów na tydzień. A jak braknie to piekę bułki z przepisu Izabeli z bloga "kuchniapsakuby.blox.pl". Wielkie dzięki! Od dawna byłam gościem na tej stronie, od dzisiaj czuję się jak w domu...