Już od jakiegoś czasu piekę chleby sama, właściwie tylko na zakwasie ale ten przepis wydał mi się interesujący. Więc upiekłam i ja.
Nie powinnam jeść mąki pszennej i żytniej, co utrudnia nieco pieczenie ale za to mąka orkiszowa (mimo, że to praprzodek pszenicy) jest dla mnie świetna. Do tego wszelkiego rodzaju mąki bezglutenowe (mieszanki jak i czyste) i białego pyłu robi się tyle, że na bochenek akurat starczy. Mój chleb z ogórkami został zmodyfikowany na własne potrzeby dlatego też upiekłam go z 2 szkl mąki orkiszowej i jednej szklanki mieszanki mąk bezglutenowych (z czego przeważała mąka kukurydziana). Reszta składników pozostała bez zmian. Chleb wyszedł bardzo smaczny i mimo, że na drożdżach to na pewno upiekę go jeszcze nie raz. Mąka kukurydziana w chlebie dała taki posmak jak mają płatki kukurydziane, lekko słodkawy, naprawdę wspaniały.