Chleb żytni z ziemniakami na zakwasie

Hiena

Member
Maj 6, 2005
13,652
0
0
upieklam go dzisiaj
zasugerowalam sie ze wszyscy dodaja wody wiecej i tez tak zrobilam a nie powinnam była
bo zamiast gorki rozlewal sie po wyrosnieciu
jutro degustacja i ocena ;) z wygladu dostal juz 5
klatwa chyba zostala ze mnie zdjeta bo jednak wyrastaja
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
ja do znudzenia powtarzam, ze z chlebami to trzeba probowac i probowac..
ilez ja mialam plaskaczy i gliniastych gniotow na poczatku tego nie zlicze. I wszystkie dobre rady sa dobre, ale i tak trzeba do wszystkiego dojsc samemu. Az sie w pewnym momencie wie jak powinno wygladac ciasto, ile powinien wyrastac. Nie powiem, ze teraz sie juz zupelnie nie ekscytuje kiedy rosnie mi chleb, ale zdecydowanie daje mu wiecej swobody, nie stoje nad nim i nie podgladam co chwila. Jesli ma wyjsc - to i tak wyjdzie.

Za twoje chleby :cheers:
 

lidiakd

Member
Mar 17, 2005
525
0
16
ja do znudzenia powtarzam, ze z chlebami to trzeba probowac i probowac..
ilez ja mialam plaskaczy i gliniastych gniotow na poczatku tego nie zlicze. I wszystkie dobre rady sa dobre, ale i tak trzeba do wszystkiego dojsc samemu. Az sie w pewnym momencie wie jak powinno wygladac ciasto, ile powinien wyrastac. Nie powiem, ze teraz sie juz zupelnie nie ekscytuje kiedy rosnie mi chleb, ale zdecydowanie daje mu wiecej swobody, nie stoje nad nim i nie podgladam co chwila. Jesli ma wyjsc - to i tak wyjdzie.
Mirabbelko, święte słowa. Ja dokładnie wiem, o czym mówisz. Muszę się przyznać, że zaczynam to właśnie "czuć". Praktyka czyni mistrza. No więc chleby trzeba piec, piec i jeszcze raz piec!
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
ja do znudzenia powtarzam, ze z chlebami to trzeba probowac i probowac..
ilez ja mialam plaskaczy i gliniastych gniotow na poczatku tego nie zlicze.
Mirabbelko, podziwiam Cię, że nie zrezygnowałaś. Bo ja może wytrzymałabym jeden, no, może dwa nieudane chleby, ale potem na pewno zraziłabym się na dobre.
Mamy szczęście, że jesteś tu i nam doradzasz i nie musimy do wszystkiego dochodzić same, metodą prób i błędów :herz:
 

Hiena

Member
Maj 6, 2005
13,652
0
0
ja do znudzenia powtarzam, ze z chlebami to trzeba probowac i probowac..
ilez ja mialam plaskaczy i gliniastych gniotow na poczatku tego nie zlicze. I wszystkie dobre rady sa dobre, ale i tak trzeba do wszystkiego dojsc samemu. Az sie w pewnym momencie wie jak powinno wygladac ciasto, ile powinien wyrastac. Nie powiem, ze teraz sie juz zupelnie nie ekscytuje kiedy rosnie mi chleb, ale zdecydowanie daje mu wiecej swobody, nie stoje nad nim i nie podgladam co chwila. Jesli ma wyjsc - to i tak wyjdzie.

Za twoje chleby :cheers:
Mirabbelko a ja wypije za Twoja anielska cierpliwosc, wsparcie i zaszczepienie we mnie domowego wypieku chleba :cheers: :cheers:
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Znowu robie, no uzaleznilam sie od tego chleba, ale zapomnialam o ziemniakach i jak zaczelam mieszac skladniki, to juz bylo za pozno. Zostawilam go jak jest bez ziemniakow. Myslicie, ze to jemu nie zaszkodzi
icon_biggrin.gif
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Poki co wyjelam go z pieca, wyglada fantastycznie, rosl jak szalony, ale jeszcze go nie kroje, bo goracy.
Zakwaszalam ciasto maka razowa, bo mi sie inna skonczyla i balam sie co bedzie, ale dzieki temu chlebek jest ciemniejszy. Ten chleb jest fantastyczny, musze swoje zdjecia wkleic tutaj, bo robilam go juz pare razy. Wczoraj zjedlismy cieply caly chlebek. No rewelacja :mrgreen:
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
To jest ten chlebek, tyle, ze zakwas dokarmiany byl maka razowa, ale pieczony juz na zwyklej zytniej, pyszny i wilgotny.
icon_biggrin.gif

chlebekzytnizrazowawy050917a9m.jpg
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Mirabbelko, czy myslisz, ze jak mam teraz, czyli wieczorem juz wyrobiony chlebek, to moze sobie on rosnac w lodowce do rana. Chodzi mi konkretnie o ten.
icon_biggrin.gif
 

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Piekłam ten chleb już wielokrotnie i jest jednym z ulubionych. Delikatny w smaku, niezbyt kwaśny, wyrasta bardzo ładnie i ma nieduże regularne dziurki. Czasem wychodzi mi odrobine kluchowaty, ale to pewnie zależy od ilości wody, którą daję raczej na wyczucie. Wyrabianie ręczne jest dosyc męczące, bo ciasto jest bardzo lepkie, ale taka zapewne uroda żytnich chlebów.
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Ja dzisiaj tez pieklam ten chlebek. Jest fantastyczny, pieklam w dwoch mniejszych keksowkach i moje dzieci po powrocie z przedszkola prawie jeden juz zjadly :banana: :banana:
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy