Czy wy coś piłyście od rana?
Niestety nic nie piłyśmy(przynajmniej ja)
I za tą rozmowę
Ciasto ciepnięte/ ciepane
- Autor wątku lidqa
- Data rozpoczęcia
Anusiaczek
Member
- Wrz 14, 2004
- 2,084
- 0
- 0
BeataSz
Member
- Wrz 23, 2004
- 10,244
- 1
- 38
Zrobiłam dzisiaj wreszcie to ciasto, tak znienacka mi się czegoś zachciało. Nie spodziewałam się, że będzie takie puszyste. O mały włos a wylazłoby mi z tej dużej blachy od piekarnika. Od papieru odchodziło bardzo ładnie a wolałabym żeby się do niego przyklejało, oderwałoby się wtedy to co mi się lekko przypaliło. Zwinęłam w roladę i teraz nie wiem jak długo mam czekać żeby napocząć. Nie możemy się już doczekać. A ja muszę do pracy na 16:30 i nie wiem czy zdążę spróbować przed wyjściem, a jak nie spróbuję, to nie będę mogła pracować.
BeataSz
Member
- Wrz 23, 2004
- 10,244
- 1
- 38
Zjadłam kawałek przed wyjściem z domu i do pracy też sobie wzięłam. Mmmm, dobre jest!!! Myślę, że doczeka do jutra, bo to taka wielka rolada jest a ja do późna w pracy, więc chyba nie zdołam zjeść po powrocie. W domu jest moja mama no i Joanka ale chyba nie będą takie świnie i beze mnie nie ruszą, zatem będę mogła się przekonać czy rzeczywiście lepsze jest jak poleży.
Pomyslec, ze byl taki moment, kiedy rozumialam jak sie to ciasto robi. Wydawalo mie sie, ze rozumialam. Chyba jeszcze raz przeczytam
Pomyslec, ze byl taki moment, kiedy rozumialam jak sie to ciasto robi. Wydawalo mie sie, ze rozumialam. Chyba jeszcze raz przeczytamLin nie czytaj niczego poza przepisem...kazda z nas ma inna technike składania go później....ja roluje
Mam propozycje.
Kazdy kto może zrobi swojej wersji foto i dopisze komentarz. Wtedy będzie łatwiej wyjasnić wątpliwości bo teraz to mamy megaciepnięty wątek w którym nawet Linn już zwątpiła co i jak. A jak juz Linn wątpi to ja się zaczynam bać
Kazdy kto może zrobi swojej wersji foto i dopisze komentarz. Wtedy będzie łatwiej wyjasnić wątpliwości bo teraz to mamy megaciepnięty wątek w którym nawet Linn już zwątpiła co i jak. A jak juz Linn wątpi to ja się zaczynam bać
Nie no tak zle nie jest. Przepis jest jasniutki, ale ja zawsze musze sledzic te Wasze turlajace sie posty
Wszystko zalezy od tego, jak duza forma sie dysponuje. Jesli jest bardzo duza, to mozna nawet upiec ogromny niski placek, pokroic i ustawic pietrowo. A zreszta w albumie sa zdjecia i to widac.
Wszystko zalezy od tego, jak duza forma sie dysponuje. Jesli jest bardzo duza, to mozna nawet upiec ogromny niski placek, pokroic i ustawic pietrowo. A zreszta w albumie sa zdjecia i to widac.
BeataSz
Member
- Wrz 23, 2004
- 10,244
- 1
- 38
Ponieważ samo ciasto jest bardzo łatwe i smaczne wykorzystam go pewnie jeszcze nie raz modyfikując różnie. Następnym razem też zroluję ale zamiast śmietany użyję do posmarowania marmolady. Pewnie nie będzie to już prawdziwe ciepnięte ciasto lidqi, ale mam nadzieję, że mogę robić modyfikacje?
a tak wogóle i w szczególe to czemu ono ma taka nazwe?!Moni nazwa ta zrodziła się na MM. Lidqa podał ten przepis i zaczęto się zbiorowo zastanawiać jak je nazwać (oj długie to było pisanie...) Ktoś zaproponował coby je nazwać ciasto ciepnięte od słów, w przepisie, których tu nie ma - cytuję: No i ciepiesz ten miód do reszty ciasta.
Ten tu wątek jest bardzo zrozumiały i mało zagmatwany w porównaniu z tym mniamowymCo racja to racja
wlasnie bo to nie jest ten przepis z mniama i pisalam to w watku o biesiadzie slaskiej. a byla jeszcze nazwa ciato lidqi z klejem