Ciasto ciepnięte/ ciepane

[Doruśka]

ja też piekłąm na większej blaszce a i tak mi troche wypłyneło.

 

[skanna]

Sylwia, idę o zakład że to przede wszystkim kwestia blaszki - tak jak pisze Kojka - blaszka na cały piekarnik a i tak potrafi wypłynąć. Daj na tą największa i pilnuj. Z tego co widzę, to czas pieczenia zależy przede wszystkim od piekarnika, u mnie piekło się chyba ponad pół godziny, zanim się upiekło.
Więc na dużą blachę i pilnuj

 

[Doruśka]

aa ja jak widziałam ze za chwile mi wypłynie to wyłożyłam piekarnik folią ,odpadło szorowanie zwęglonego ciasta

 

[skanna]

Zwęglone ciasto, moja droga po doskonałym zwęgleniu dobrze się wykrusza, wcale go bardzo nie trzeba szorować

 

[sylwia18]

ja mam tylko ta jedną blaszke 40/25 a większej nie kupie bo u mnie w domu ledwo co zjadamy ciasto z tej blaszki którą mam...czyli ciepanego u mnie w domku nie spróbują

 

[skanna]

Sylwia, ale taka blacha na cały piekarnik to na wyposażeniu kuchenki na ogół się znajduje. Nie masz? Taka płaska, z półtora centymetra głębokości, co to się ją jak półkę bezpośrednio do pieca wsuwa.

 

[sylwia18]

hmm ale nie taka srebrna metalowa?? tylko taka normalna "szuflada" ?

 

[Akulka]

hmm ale nie taka srebrna metalowa?? tylko taka normalna "szuflada" ?

Tak, standardowa "szuflada", kwadrat (ok. 40X40 cm), którą dostaje się na wyposażeniu i jest właśnie do pieczenia rolad. http://www.rtvagd.sklep.pl/pi/71/2884.jpg

Wykładasz papierem i pieczesz. Rolady wychodzą super

 

[sylwia18]

a to mam takie trzy nigdy nawet do głowy mi nie przyszło że mogłabym do tego bezpośrednio wlać ciasto ale to pewnie dlatego że moja mama tego nigdy nie robiła no to jak mozna w taki sposób to spróbuję jeszcze raz w sobote, w koncu do 3 razy sztuka

 

[Paulinka]

Sylwia, ja dokładnie na takiej właśnie blaszce pieke, bo też mam 40x25 i wydawała mi sie za mała na to, żeby zwinąć rolade.

 

[sylwia18]

Sylwia, ja dokładnie na takiej właśnie blaszce pieke, bo też mam 40x25 i wydawała mi sie za mała na to, żeby zwinąć rolade.

a nie mogłaś tak od razu??

 

[alice]

Moja wersja ciepanego:
Upiekłam 3 placki. Pierwszy posmarowałam "krówką" z mleka skondensowanego (gotowanego przez 2,5 godz) , przyłozyłam drugi, który posmarowałam powidłami sliwkowymi (z Łowicza - jak dla mnie ich wszystkie dżemy sa najlepsze) i nałozyłam trzeci. Z wierzchu całość posmarowałam tez "krówką" i obsypałam wiórkami kokosowymi uprazonymi na suchej patelni. Pyszne było.

Może kogos zainspiruje.

 

[sylwia18]

juz dzisiaj jednak podejmuje sie ostatniej próby dam znac jak wyszło

 

[sylwia18]

Żadne słowa nie wyrażą tego, jak jestem z siebie dumna w tym momencie Ciacho wygląda pięknie, jak smakuje to napisze później

Akulka Skanna Paulinka dziękuję Wam gorąco za pomoc

 

[Ilona]

 

[Paulinka]

Ha, widzisz

napisz, jak sobie w końcu poradziłaś

 

[skanna]

No wygląda super, a jak smakuje, to my wiemy

 

[sylwia18]

robiłam tak jak radziłyście czyli wylałam to na "szuflade" (papieru nie miałam więc natłuściłam ją i obficie posypałam mąką- o dziwo odeszło bez większych problemów ), piekłam na srodkowej półeczce w 180* przez jakieś 11 minut i było juz gotowe potem je hop na ścierke, smietaną wypaćkałam, zwinęłam i już aha dodam że mi sie nie klei to ciacho, może to dlatego że sztuczny miód dodaje? tak na wszelki pisze jakby ktoś miał dosyc zabawy z klejacym sie ciachem i chciał wypróbować jej opcji

 

[Agata]

Sylwia super że Ci się udało, bo może i ja się odważę ale ja nie widzę zdjęcia

 

[sylwia18]

Agatko a teraz?