Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Siedzi w piecu jako baza do torciku, bez dodatku skórek z cytrusów.
EDIT:
Bardzo smaczne.
Nasączyłam je kawą z odrobiną likieru kawowego, przełożyłam kremem z kajmaku z solonym masłem z Lidla, mascarpone i kremówki z dodatkiem kawy.
Przypomniałam sobie o zdjęciu jak został ostatni, niezbyt ładny kawałek:
Joanno, może pamiętasz chociaż z grubsza proporcje do tego kremu. Proszę pomóż. Muszę to ciasto czymś ożywić. Jest niezłe, ale jak na święta to trochę za skromne, nawet z tą czekolada na wierzchu. Dobrze, że jeszcze go nie umazałam.
Niestety, to była tak zwana radosna twórczość z tego, co było w lodówce.
Ale pasowałby do niego krem z mascarpone i mleka skondensowanego, albo jakiś krem kawowy. Na przykład taki: https://www.cincin.cc/threads/piernik-staropolski.10455/
Tego się obawiałam, że to kompozycja skrojona na tę tylko okoliczność.
Ten z mascarpone i mleka właśnie brałam pod uwagę, robiłam go w listopadzie, dobry był.
Dziś z okazji święta babci upiekłam to ciasto i przełożyłam kremem z mascarpone i mleka skondensowanego. Piekłam z mniej więcej 3/4 ilości składników w mniejszej foremce i wyszło mi bardzo wysokie. Niczym nie nasączyłam, bo krem wyszedł mi raczej luźny i bałam się, że mi całość popłynie. Ale w smaku jest dobre.