Drożdżowe krążki mojej mamy

Krystyna9

Well-known member
Cze 7, 2007
16,273
2,354
113
P1150888.JPG


W smaku bardzo przypominają pączki, tylko że o wiele szybciej się je robi.

Składniki:

• 500 g mąki + 3 łyżki do zaczynu (brałam 300g mąki tortowej i 200g typ 650) + mąka do podsypywania
• 60 g masła
• 250 ml ciepłego mleka (z tego 1/3 do zaczynu)
• 1,5 - 2 płaskie łyżki cukru (z tego jedna do zaczynu)
• 25-30g drożdży
• 2 żółtka i 1 jajko (lub dwa jajka średniej wielkości)
• Szczypta soli
• Olej do smażenia

Przygotować zaczyn z drożdży, mleka, cukru i mąki. Odstawić do wyrastania (nigdy nie czekam aż dużo urośnie. Jak tylko zaczyna wyraźnie rosnąć to już dodaję do mąki).
Mąkę wsypać do miski. Masło rozpuścić w pozostałym mleku i wlać do mąki. Jajka roztrzepać z solą, dodać do mąki. Dodać również zaczyn i wyrabiać, aż ciasto przestanie kleić się do rąk. Miskę nakryć folią spożywczą i odstawić ciasto do wyrastania. Powinno co najmniej dwukrotnie zwiększyć swoją objętość.
Ciasto wyłożyć na blat obsypany delikatnie mąką i wyłożyć ciasto. Delikatnie wyrobić go. Teraz, aby było łatwiej formować krążki, ciasto można podzielić na dwie części.
Posypując niewielką ilością mąki, rozwałkować ciasto na grubość ok. 0,7 – 1cm. Szklanką wykrawać krążki. W środku każdego krążka wykrawać małe dziurki (moja mam zawsze to robiła naparstkiem
icon_mrgreen.gif
). Układać krążki na ściereczce lnianej posypanej ociupinką mąki. Przykryć i poczekać aż podrosną (nie muszą podwajać swojej wielkości).
W szerokim rondlu (z przykrywką) rozgrzać olej (powinno być go na ok. 2,5 – 3 cm). Wrzucać krążki na gorący olej i przykryć rondel przykrywką. Smażymy ok. 1,5 - 2 minut a następnie zdjąć przykrywkę i odwrócić krążki na drugą stronę do dosmażenia. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto w środku jest usmażone . Wyjmować i układać na papierowym ręczniku aby ściekł nadmiar oleju.
Ciasto nie jest słodkie (i nie powinno być) i dlatego należy krążki posypać lub obtoczyć w cukrze pudrze.

O, takie puchate wychodzą
icon_smile.gif


kr8.JPG
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ewenny

Member
Sty 3, 2010
420
0
16
u nas w domu te ciasteczka nazywały się "oponki"
i dobrze,że przypomniałaś Krystyno przepis
zaraz go wrzucam do swoich przepisów
wink.gif
 

Krystyna9

Well-known member
Cze 7, 2007
16,273
2,354
113
oponki to dla mnie takie ze sera robione i smażone i których nie za bardzo lubię jeść. U nas w rodzinie od zawsze mówiło się krążki
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Nie no zdecydowanie u nas takie "pączki z dziurką" nazywane były oponkami - serowych nie znałam w dzieciństwie. Ale co region to inna nazwa pewnie.
Wyglądają całkiem jak mamine - nakładałam sobie na palec jednej ręki dwa, trzeciego do drugiej ręki i jazda na dwór a dzieciakom ślinka leciała aż do pasa
icon_lol.gif
 

Ewenny

Member
Sty 3, 2010
420
0
16
Krystyna9 @ 12 Jan 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1074645oponki to dla mnie takie ze sera robione i smażone i których nie za bardzo lubię jeść. U nas w rodzinie od zawsze mówiło się krążki
fakt, teraz sobie przypomniałam, że był tam biały ser, więc były to prawdziwe oponki
ostatnio gościły u nas w domu w latach osiemdziesiątych, więc trochę mi się zapomniało
ale Twoje krążki w sobotę spróbuję
cook.gif
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
oponki-nazwa od kształtu a nie od składu, więc mogą być serowe albo i nie
icon_wink.gif
u mnie każde ciastka o tym kształcie nazywane były oponkami. Ale zawsze wolałam zjeść u kogoś niż samej robić-wolę pączki nadziewane
icon_biggrin.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Krystyna9

Well-known member
Cze 7, 2007
16,273
2,354
113
Pączki są takie bardziej odświętne, a krążki (pozostanę przy tej rodzinnej nazwie) są takie na co dzień. Szybo się robi i jeszcze szybciej zjada
icon_mrgreen.gif