Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Wczoraj piekłam te gofry i nie mam się czym chwalić
Ciasto stało w lodówce 23 h. i prawie nic nie urosło/czy tak ma być?/, piekłam w teflonowej gofrownicy /700 W/. Gofry wyszły rumiane ale nie takie wysokie, jak te Wasze na zdjęciach, może to wina drożdży /były w okresie ważności/, a może moja wyobrażnia za bardzo pracowała? Nie poddaję się i jeszcze raz spróbuję je zrobić
no od razu wstawiasz do lodówki jak zmiksujesz, u mnie nie rośnie dużo, nawet nie wiem czy dwukrotnie się powiększy, chyba nie, ale potem w gofrownicy nadrabia
Moje rosły w lodówce. Może nie jakoś zdecydowanie, ale objętość swoją trochę powiększają i bąble się robią.
Ale tak jak mówi dziunia, w gofrownicy - ciasto nadrabia.
CYTATGofry wyszły rumiane ale nie takie wysokie, jak te Wasze na zdjęciach, może to wina drożdży /były w okresie ważności/, a może moja wyobrażnia za bardzo pracowała?
A może po prostu Twoja gofrownica ma płytsze rowki? Wtedy gofry muszą wyjść niższe.
Jejku, moje mało nie wylazło z tej lodówki! Zanim poszłam spac zajrzałam i już było sporo, więc poklepałam, powstrząsałam, żeby padło i nie głupiało.. Rano bałam się zajrzeć... I dobrze, że nie zrobiłam tego 2-3 godziny póxniej, bo może rzeczywiście miałabym lodówkę do sprzątania, bo ciasto było na granicy miski, która na początku nawet do połowy nie była pełna.
Robiłam dokładnie wg.przepisu. Użyłam mąki tortowej "młyn Miłosna" , drożdże Oetkera a ciasto prawie nie urosło, mleko nie było za ciepłe. O tym, żeby wyjąć ciasto z lodówki aby urosło w temperaturze pokojowej to ja
nie pomyślałam.Jeszcze raz się za te gofry zabiorę, muszą się udać.
rosna nie jakos widowiskowo, ale najwazniejsze jestzeby ciast mialo duzo pęcherzykow powietrza... wystawiac wczesniej z lodowki, to ja bym ich absolutnienie wystawiala, co najwyzej sprobowala z innymi drozdzami i plynami w temperaturze pokojowej-letniej
ja tez jestem neislychanie szczesliwa z powodu tego odkrycia - weekendowe poranki nabieraja nowego wymiaru. Az jestem lekko zla ze nikt nie naglosnil wczesniej gofrow na drozdzach