MarthaB
Well-known member
- Kwi 9, 2009
- 2,949
- 184
- 63
O gofrach nic nie napiszę, bo nigdy sama nie miałam ochoty ich robić, tylko o tym, że "były" życzliwie pożycza, co jest OK.
A tak już zupełnie na marginesie: jak się u Was nazywa osoba nieużyta, sobek, skąpiradło? Do nas skądś przywędrowało okrelenie "reczek, reczuś" i się przyjęło. To takie życzliwsza nazwa skąpca, taki co to ziarnko do ziarnka.![]()
Były mąż ma zmienne nastroje
Anka- spróbuj kiedyś dodać do ciasta starty ser, zwyczajowo do ostatnich dwóch sobie ścieram. Mi smakują.
I mi wychodzi 9 gofrów