Herbatniki drozdzowe

[A.S.]

Podaje przepis mojej babci, ktora piekla te herbatniki i przechowywala w metalowej puszce ( a ja wyjadalam). To byly jedne z nielicznych ciasteczek, ktore mogla jesc ze wzgledu na minimalna ilosc cukru. Sa bardzo proste, jednak nadal bardzo je lubie.

O,5 kg maki
cwiartka margaryny lub masla
1 cukier waniliowy lub 2 lyzki cukru zwyklego
1,5 dkg drozdzy (mozna dac lyzeczke drozdzy instant)
szczypta soli
pol kubka smietany (ew. kefiru, jogurtu naturalnego)

Rozpuscic margaryne (maslo), Pozostale skladniki wsypac do miski i wyrobic elastyczne ciasto, pod koniec wyrabiania dodac rozpuszczone maslo. Odstawic na kilka godzin do wyrosniecia. Rozwalkowac cienko (nie wiecej niz na pol cm) i wykrawac krazki lub inne dowolne ksztalty. Posmarowac ciastka roztrzepanym bialkiem lub maslem i posypac grubym cukrem.
Piec w goracym piekarniku na rumiano. Najsmaczniejsze sa takie chrupiace, przechowywane jakis czas w zamknietej puszce.

 

[Linn]

Ostatnio widzialam w necie jak zrobic herbatniki nie majac odpowiedniej foremki. Rozwalkowac ciasto i podzielic radelkiem na prostokaty / kwadraty /. Dziurki wykonac widelcem.
Przepis do wyprobowania.

 

[Akulka]

Ciekawa jestem jakie są w smku. Bo chyba raczej nie herbatnikowe? A moze sie mylę?
Przepis brzmi ciekawie, wciagnęłam na listę

 

[A.S.]

index.php?act=findpost&pid=447957Ciekawa jestem jakie są w smku. Bo chyba raczej nie herbatnikowe? A moze sie mylę?
Przepis brzmi ciekawie, wciagnęłam na listę

Racja, w smaku nie sa herbatnikowe, a raczej proste, lekkie, drozdzowe, malo slodkie, to zalezy ile cukru posypiesz na wierzchu. Ja pogryzam rano do herbaty, najlepsze takie lekko rumiane. Robilam ostatnio, ale juz po nich...