Kandyzowany imbir i syrop

[Marcelina]

Kandyzowany imbir i syrop

1 filizanka Swieżego imbiru pokrojonego w drobną kostkę lub plasterki
3 filiżanki cukru
2 1/2 filizanki wody

Gotować na małym ogniu imbir w syropie z wody i cukru 30 minut, następnego dnia powtórzyć gotowanie.
Odcedzić imbir od syropu. Rozłożyć go na blasze na papierze do pieczenia, suszyc w letnim piekarniku lub kaloryferze. Podsuszony przesypać cukrem pudrem (łyżka - dwie)
Syrop zlac do słoika i do lodówki.

Kandyzowany imbir ma słodko pikantny smak. Doskonały do keksu, pierników, sałatek owocowych.
Syrop do sosów, polewania deserów, herbat.

 

[dziunia]

Robił ktoś ten imbir kandyzowany? Może można wysuszyć go w suszarce do grzybów?

 

[katek]

Ja robiłam - bardzo dobre.
Ale gdzie ja go suszyłam?

Na pewno nie w suszarce - obstawiam okno i słońce.

 

[Pinkberry]

Ooo, chyba sobie zrobię, bardziej dla syropu, będę miała gotową mieszankę do herbaty

Może razem z cynamonem zagotuję... i zielem angielskim...

 

[Marcelina]

Ja też go robię bardziej dla syropu( syrop kupny ma inny smak, mało imbirowy)
Suszyłam kawałeczki imbiru w piekarniku, ale zbyt mocno mi wysechł, dodawałam je do keksu, owocowej herbaty.

 

[Małgoś.dz.]

Ja tez robiłam z tego przepisu.

Syrop jest przepyszny. Natomiast imbiru nie suszyłam, tylko odsączyłam z soku i schowałam w zamkniętym pudełeczku do lodówki.

 

[Kalisz made]

No to i ja się suszę. A na słońcu to na pewno można suszyć ten imbir??

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=723746Ja tez robiłam z tego przepisu.

Czy zachowałaś proporcje podane w przepisie

Pytam, bo dziś zaczęłam robić, ale po pierwszym gotowaniu mam ogromną ilość dość rzadkiego syropu i bardzo niewiele imbiru, który w gotowaniu się trochę skurczył. A chciałam mieć kandyzowany imbir, a nie słodko-ostrą wodę.

 

[Małgoś.dz.]

Hazo, dałam więcej imbiru (chyba nawet sporo więcej), ale juz nie pamiętam dokładnie ile tego było.
Syropu nie wylewaj. Nie popsuje się, a z pewnością powoli go wykorzystasz.

 

[Bea73]

Podepne sie tutaj, choc imbir zrobilam nieco inaczej, z przepisu Davida Lebovitza :



Imbir ten wczesniej obgotowuje sie dwukrotnie, dzieki czemu jego smak jest delikatniejszy, mniej 'palacy'; jak dla mnie pychota

(dla ewentualnych chetnych - tlumaczenie wpisalam na blogu)