Kardamonowy chleb żytni na zakwasie, bez drożdży

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
nie budziet, bo taki maly, że aż wstyd i nei zrobiłąm.A teraz to już go nie ma. W kazdym razie w środku też miał takie dziury jak wasz a skórkę miał przepyszną!
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Ależ pyszny jest ten chleb!!! Przedwczoraj zrobiłam DOKŁADNIE wg przepisu, z kardamonem i miodem i był wspaniały, z taką indyjską nutą...

dziś kardamon odmówił współpracy, ale za to zaparzylam dwukrotnie więcej mąki (a resztę przepisu powiększyłam tylko o połowę porcji) i wyszedł nieziemski!!!!
 

bancha

Member
Wrz 5, 2005
66
0
0
upieklam go dzisiaj po raz drugi i to jest najpiekniejszy chlebek jaki kiedykolwiek zrobilam :mrgreen:
upieklam go w foremce silikonowej i rezultat przeszedl wszelkie oczekiwania: rumiany, chrupiacy, ze slicznie dopiczonym spodem
ta foremka jest rewelacyjna! gorzej z cena, bo kosztowala mnie 50 zl. no coz, raz sie zyje!
a smak oczywiscie wspanialy, jeden z moich faworytow ze wzgledu na owa indyjska nute, co kazda joginka doceni :mrgreen:
dziekuje lisko :anbetung:
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
no faktycznie jogiczne z nas towarzystwo 8)

i też dziś robiłam ten chlebcio! pyszny pyszny pyszny!
 

bancha

Member
Wrz 5, 2005
66
0
0
milo slyszec
a swoja droga polecasz jakas szkole jogi iyengara w wawie? bo dawniej mieszkalam w krakowie i chcialabym dobrze trafic...
chociaz to chyba nieodpowiedni watek :oops:
pyszny zwlaszcza z maslem orzechowym.mniam!! :mrgreen:
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja podstaw uczyłam się u instruktorki, która potem uczyła u Bielewicza (ale była wyklęta przez Bielewicza) a teraz chyba już jej nie ma w polsce. Zajęcia były w klubiku Hembra na Racławickiej i były super. Dziewczyna wkładała całe serce w te 1,5 godziny! Nigdy potem nie chodziłam na tak dobre zajęcia. Chodziłam do Gymnasiona, Fitness Parku, World Fitness w Martiottcie, do Bubicza i Bielewicza. W klubach fitness joga jest jak dla mnie zbyt rozwodniona - no ale jak może być inaczej, jak co zajęcia pojawia się ktoś początkujący? U Bubicza dla mnie za dużo ludzi - przeszkadzało mi to, do Bielewicza chodziłam, jak jeszcze zajecia byly w szkole w smierdzacej sali gimnastycznej...

nie sprawdzilam jeszcze szkoły Kondratowej i Leszka Kawy, do którego chodziłam i był świetny http://www.hathajoga.pl/omsrodek.htm

teraz ćwiczę sama w domu
icon_smile.gif
Zapraszam do wątku o jodze w dziale fitness
icon_smile.gif
 

bancha

Member
Wrz 5, 2005
66
0
0
dzieki wielkie za info:)
tak mysle sprobowac wlasnie u kawy bo legendy o tych tlumach u bubicza i bielewicza mnie troche przerazaja.....
kluby fitness z gory odrzucam:) jakos mi to do jogi nie pasuje. ortodoksa ze mnie:)
i obiecuje poruszac ten temat w odpowiednim watku
:mrgreen:
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Bancha, ale może już jest mniej ludzi, kiedy ja zaczynałam, szkół było jak na lekarstwo, teraz jest ich od liku. Natomiats samego Kawę bardzo polecam
icon_smile.gif
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0

yenulka

Member
Lis 16, 2004
4,354
1
0
Lisko kochana, a czemu Ty sie na spotkaniu nie meldowalas w sobote, co? :mrgreen:

Dopiero teraz sie slepota dopatrzylam ze Ty z warszawy :dump:

pzdr
yenn
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Bo Liska nie zdążyła przed neidzielą odebrać PW ode mnie...
icon_sad.gif
To moze już zacznijmy planować następne, tak żeby poza obecnymi teraz byla jeszcze Graz, Liska, Mirabbelka i reszta Warszawianek!
 

yenulka

Member
Lis 16, 2004
4,354
1
0
margolcia koniecznie , ze o marcelinie nie wspomne :mrgreen:

pzdr
yenn
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
Troche sie wepchnę w Waszą dyskusję o jodze i spotkaniach z pytaniem o chleb ;)

Dwa razy zalewałam mąkę gorącą wodą (czytaj: robiłam dwa podejścia do chleba) i dwa razy nie zrobiła się zakwasopodobna Nie wiem, czy woda była za gorąca, czy za zimna, bo nie mam termometru. Czy jest jakis sposób na trafienie we właściwą temperaturę wody? I czy jeszcze coś może wpłynąć na końcowy efekt? U mnie to właściwie brak efektu :evil:
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
Troche sie wepchnę w Waszą dyskusję o jodze i spotkaniach z pytaniem o chleb ;)

Dwa razy zalewałam mąkę gorącą wodą (czytaj: robiłam dwa podejścia do chleba) i dwa razy nie zrobiła się zakwasopodobna Nie wiem, czy woda była za gorąca, czy za zimna, bo nie mam termometru. Czy jest jakis sposób na trafienie we właściwą temperaturę wody? I czy jeszcze coś może wpłynąć na końcowy efekt? U mnie to właściwie brak efektu :evil:
zagotuj wodę, otwórz czajnik i poczekaj tak ze 3-4 minuty. Wtedy zalej mąkę wodą. Ja tak robię i zawsze wychodzi
icon_smile.gif
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
Dziękuję Lisko
icon_smile.gif

Rozumiem, że wody wlać do czajnika tyle, ile użyję do zalania mąki.
Spróbuję ostatni raz (chyba ;) )
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja nie gotuję w czajniku, tylko w garnku i zalewam po4-5minutach od zagotowania. Nigdy nie jest zakwasopodobne. Wygląda jak klej do papieru jakiś. Ma kilka dosłownie babli - ale to są raczej duże bąble powietrza a nie CO2.Mi to w ogole nie przypomina zakwasu, ale chleb wychodzi genialny!
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
Dziękuję Lisko :)
Rozumiem, że wody wlać do czajnika tyle, ile użyję do zalania mąki.
Spróbuję ostatni raz (chyba ;) )
Proszę, nie poddawaj się! :mrgreen: Ja miałam szczęście - chleb wg tego przepisu wychodził mi od samego początku, potem przyszła jedna poważna wpadka i trochę się do niego zraziłam, przyznam szczerze. Później znowu się przeprosiliśmy ;) Nadio, jak raz Ci wyjdzie, na pewno Ci posmakuje i będziesz go często piekła, I promise! :mrgreen:
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
no a ja z kolei zaczęłam źle, ale ja uparta jestem!!! i nie żałuję, bo ten chleb jest tego warty!
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
Nie mam zamiaru się zrażać - dlatego napisałam _chyba_ ostatni raz.

Moja maź w ogóle nie miała bąbli, wyglądała jak jakis klej, więc nawet nie próbowałam robić chleba. A mocno wierzę, że chleb mi posmakuje - inaczej nie byłoby już dwu prób
icon_smile.gif
Kiedys sypnęłam kardamonu do jakiegoś innego i był bardzo OK.