Konfitura z pigwy

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
hazo @ 10 Nov 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1367564Ja po tegorocznych perypetiach z przerobieniem wielkiech owoców pigwy kupionej w sklepie dam sobie spokój z konfiturą z tego owocu. Wydaje mi się, że najwięcej zależy tu od ich gatunku. Te ze sklepów, importowane (nie wiem skąd, zresztą) są zupełnie bez smaku i szkoda czasu, cukru i energii el. lub gazu na robienie z nich konfitury. To zupełnie nie to co można uzyskać z pigwy zerwanej z drzewa na działce. Ta moja nawet zapachu nie miała, a w smaku nawet śladu cierpkości czy kwasu, a chyba powinna być na surowo cierpka w smaku.
dokładnie , ja w tamtym roku miałam i pigwę i pigwowca od Izoldy , taki prawdziwe prosto z drzewa i te i te miały aromat , pigwowiec był mocno kwaśny , pigwa dużo łagodniejsza ,ale aromat miała i jedna i druga , każde ciut inne i smak inny ,ale oba pycha
 

Jolan

Member
Lis 23, 2009
3,391
0
0
Nie mogłam się doczekać kiedy moja pigwa w przydomowym ogródku zaowocuje. I nic. Nie wykopałam jedynie dlatego, bo wiosną kwiaty były - no piękne. M. ubiegłej jesieni postraszył ją siekierą i proszę doczekałam po 7! latach owoców, były wielkości sporego jabłka, aromatyczne, łatwe w obróbce - no nie wiem, może postanowiła wynagrodzić lata czekania? Jak czytam Wasze wpisy, to się upewniam w przekonaniu, że z pewnością kraj pochodzenia i odmiana są najważniejsze. Buko będę robić.
anbetung.gif
Tegoroczny dżem wykorzystam np.do piernika
icon_smile.gif
 

reniam_123

Well-known member
Mar 5, 2009
10,629
2,494
113
Jolan pigwa czy pigwowiec? Mój pigwowiec też dopiero po 6 latach zaczął owocować,
ale ja wiedziałam od początku, że mam taką właśnie odmianę.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Jolan, niech Ci Twoje pigwowe drzewko owocuje obficie i rokrocznie.
daumen.gif
Widać odmiana tez ma znaczenie w wejściu drzewa w owocowanie. Moja gruszkowa na działce kwitła następnego roku po posadzeniu, a pierwsze owoce miałam po dwóch latach.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Czas pigwy nastał, w domu pachnie niebiańsko. W tym roku owoców było sporo, są słodsze, choć mniejsze.
Część już sie konfituruje,
Pigwa_na_konfiturę4.jpg

część zalana alkoholem,
Pigwa_na_nalewkę1.jpg

a na resztę jeszcze pomysłu nie mam.
Pigwa_na_konfiturę2.jpg
 

Załączniki

  • Pigwa_na_konfiturę4.jpg
    Pigwa_na_konfiturę4.jpg
    58.2 KB · Wyświetleń: 0
  • Pigwa_na_nalewkę1.jpg
    Pigwa_na_nalewkę1.jpg
    50.2 KB · Wyświetleń: 0
  • Pigwa_na_konfiturę2.jpg
    Pigwa_na_konfiturę2.jpg
    75.4 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Fajna ta galaretka, chociaż pracochłonna. Pomysł zapisałam na przyszły rok, jeśli zbiory dopiszą. Problem z nadmiarem sam się rozwiązał, przyszła koleżanka i zabrała na nalewkę.
icon_smile.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Zrobiona, 4 dni gotowania. Nie została mi ani kropla soku, a właściwie galaretki.
Konfitura_z_pigwy_2013_1.jpg
 

Załączniki

  • Konfitura_z_pigwy_2013_1.jpg
    Konfitura_z_pigwy_2013_1.jpg
    80.7 KB · Wyświetleń: 0

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Dobrze , haha, że mam jeszcze pigwę wśród liści pod drzewkiem w ogródku.
anbetung.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Robi się.
icon_smile.gif
W tym roku owoce są małe z powodu suszy i nie było ich dużo.
 

małgośka79

Well-known member
Maj 4, 2007
1,983
479
83
Kupiłam 3 kg owoców. Po przeczytaniu postów o marnej jakość "kupnych” owoców bałam się efektów. Pigwy pokroiłam na mniejsze kawałki, bo owoce były spore (te 3 kg, to było 14 sztuk). Wyszło mi 12 słoików poj.230 ml. Resztę, która została zmiksowałam i wyszedł pyszny dżem - 6 słoików i mała miseczka. Myśle, że dżem będzie pyszny do nadziewanych pierniczków, przełożenia ciasta dyniowego. Wspaniale też smakuje na świeżym chlebie z masłem.
Posmakowałam pigwę podczas obierania i była kwaskowa, ale ten smak zniknął w czasie gotowania. I owoce w syropie i zmiksowane są bardzo słodkie, ale mają charakterystyczny bardzo dobry smak. Mi to podjeżdża pod różę (???), chociaż Mama mojego Męża mówi, że nie
icon_smile.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Uświadomiłaś mi, Małgosiu, że faktycznie jest coś różanego w zapachu tej konfitury, a nie mogłam tego zapachu uchwycić i nazwać.
Cieszę się, że Ci sie przetwór udał. Tyle tu zawiedzionych dziewczyn, że jak zobaczyłam Twój post, to się bałam, że Ty też.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

małgośka79

Well-known member
Maj 4, 2007
1,983
479
83
Jestem bardzo zadowolona. Będę powtarzać, jeśli pigwy będą w sprzedaży. Moje owoce były bio i kupiłam je na targu od właściciela gospodarstwa. Mojemu siedmioletniemu synowi marmolada bardzo zasmakowala. Stosunkowo niewielkim kosztem mamy spory zapas na zimę
icon_smile.gif
 

małgośka79

Well-known member
Maj 4, 2007
1,983
479
83
Robię powtórnie. Tym razem wszystko na koniec zmiksowalam
icon_smile.gif
Zapasy zeszłoroczne posłużyły nam do nadziewania pierników i do smarowania chlebka z masłem. Konfitura z kawałkami jednak nam nie przypadła do gustu i zawsze po otwarciu słoika miksowałam zawartość.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
gracha @ 12 Oct 2016 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1614652W tym roku robiłam marmoladę z pigwy po raz pierwszy. Jest pyszna!
Pigwa znajduje nowych wyznawców.
icon_smile.gif

Może już tu kiedyś wspomniałam, jak zostawiłam konfiturę na małym ogniu, a mój Tato bardzo pracowicie ją wymieszał, "żeby się nie przypaliła". Wtedy miałam właśnie marmoladę.
icon_smile.gif
Tez była dobra, ale to nie był mój cel.
Chyba w tym roku nie bedę nic robić z pigwy, mam zapasik.
icon_smile.gif
 

rybkaro

Well-known member
Lis 11, 2006
1,452
315
83
Witam . muszę się dopytać czy dobrze zrozumiałam przepis do wywaru ze skórek dodaje cześć cukru i obrane pigwy zagotowuje i odstawiam do wystygnięcia a na drugi dzień i to ważne czy to co mam w garnku czyli pigwe i wywar ze skórek razem zagotowuje po dodaniu części cukru ,czy pigwę odcedzam a sam wywar podgrzewam z cukrem i do niego dodaje odłożona wcześniej pigwę .Bedę wdzięczna za odpowiedz wczoraj dostałam pigwę od sąsiadki z działki .
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,661
2,961
113
Rybkaro, sorry, wydawało mi sie, że nie tylko ja to rozumiem.
icon_smile.gif


Buka @ 25 Sep 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=755396...Obrać ze skórki, pokroić w ósemki, wycinając twarde kamykowate miejsce przy pestkach, zważyć. Ze skórek ugotować wywar.
W tym celu należy pokrojone owoce zalać wodą tak, aby były nieznacznie przykryte, następnie wodę odlać do innego naczynia (w ten sposób ustalam ilość potrzebnej wody), dodać skórki i ugotowac. Przecedzić, skórki wyrzucić, a do otrzymanego wywaru dodać 1/5 ogólnej ilości cukru (biorąc 1 kg na 1 kg owoców) i zalać nim pokrojone owoce, zagotować i zostawić do następnego dnia...
Do gotowania wywaru nie dajesz cukru, dopiero jak odcedzonym wywarem zalejesz owoce do smażenia, dopiero wtedy dajesz pierwszą część cukru.

Zamieszanie mogło wprowadzić to "usprawnienie" : żeby ustalić, ile tego wywaru będzie trzeba (żeby konfitura nie była zbyt rzadka), przygotowane owoce zalewam zwykłą woda tak, aby były przykryte, a potem tę wodę odlewam i zalewam nią skórki do ugotowania z nich wywaru.
 

rybkaro

Well-known member
Lis 11, 2006
1,452
315
83
Akurat tą część przepisu rozumiem chodzi mi jak postępować dalej pigwa z wywarem w garnku podgrzewam i odstawiam i co dokładnie robię na dzień drugi ?pigwa z wywarem w garnku ,dodaje cześć cukru podgrzewam i odstawiam i tak póki nie wsypie całego cukru podzielonego na części.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: