- Wrz 19, 2004
- 30,777
- 4,838
- 113
Gotowa konfitura ma kolor ciemnego bursztynu, z pomarańczowym odcieniem, jest lekko galaretowata, przecudnie pachnąca. Owoce są miękkie, ale nie rozpadające się i zupełnie przezroczyste. Świetnie nadają się do dekoracji tortów, jako składnik bakalii do keksa lub po prostu do łasuchowania, jak dopadnie nas zimowa chandra, a pozostala po nich galaretka wzbogaci smakiem każdą herbatę.
Składniki:
Dorodne i dojrzałe owoce pigwy,
cukier,
woda.
Sposób przygotowania:
Przede wszystkim owoce dobrze wyszorować, bo brudzą się, jak żadne inne.
Obrać ze skórki, pokroić w ósemki, wycinając twarde kamykowate miejsce przy pestkach, zważyć. Ze skórek ugotować wywar.
W tym celu należy pokrojone owoce zalać wodą tak, aby były nieznacznie przykryte, następnie wodę odlać do innego naczynia (w ten sposób ustalam ilość potrzebnej wody), dodać skórki i ugotowac. Przecedzić, skórki wyrzucić, a do otrzymanego wywaru dodać 1/5 ogólnej ilości cukru (biorąc 1 kg na 1 kg owoców) i zalać nim pokrojone owoce, zagotować i zostawić do następnego dnia. Nazajutrz operację powtórzyć dosypując do garnka z owocami kolejną 1/5 cukru, zagotować. Powtarzac ten proces aż do wyczerpania cukru. Po ostatnim zagotowaniu owoce włozyć do wyprażonych słoików, zalać wrzącym syropem, mocno zakręcić.
Proces może i długi, ale dzieki temu owoce mają czas, aby dokładnie przesiąknąc syropem, a zwiekszające się wolno stężenie tego syropu zapobiegnie stwardnieniu owoców.
Zapewniam Was, ze warto się potrudzić.
Składniki:
Dorodne i dojrzałe owoce pigwy,
cukier,
woda.
Sposób przygotowania:
Przede wszystkim owoce dobrze wyszorować, bo brudzą się, jak żadne inne.
Obrać ze skórki, pokroić w ósemki, wycinając twarde kamykowate miejsce przy pestkach, zważyć. Ze skórek ugotować wywar.
W tym celu należy pokrojone owoce zalać wodą tak, aby były nieznacznie przykryte, następnie wodę odlać do innego naczynia (w ten sposób ustalam ilość potrzebnej wody), dodać skórki i ugotowac. Przecedzić, skórki wyrzucić, a do otrzymanego wywaru dodać 1/5 ogólnej ilości cukru (biorąc 1 kg na 1 kg owoców) i zalać nim pokrojone owoce, zagotować i zostawić do następnego dnia. Nazajutrz operację powtórzyć dosypując do garnka z owocami kolejną 1/5 cukru, zagotować. Powtarzac ten proces aż do wyczerpania cukru. Po ostatnim zagotowaniu owoce włozyć do wyprażonych słoików, zalać wrzącym syropem, mocno zakręcić.
Proces może i długi, ale dzieki temu owoce mają czas, aby dokładnie przesiąknąc syropem, a zwiekszające się wolno stężenie tego syropu zapobiegnie stwardnieniu owoców.
Zapewniam Was, ze warto się potrudzić.

Ostatnią edycję dokonał moderator: