Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Właśnie robię... Niebo w gębie, choć - niestety - muszę domrażać po mojej maszynie
I tak zmniejszyłam ilość składników o 1/3, ale nawet to maszynie (Tchibo) nie pomaga. Tak więc właśnie domrażam i... zaraz będziemy wcinać. No pyyyszne
Wiem, bo co chwilę coś oblizuję - a to łyżkę, a to mieszadło... mmm...
Muszę się przyznać bez bicia, że wyczytawszy w którymś wątku o dodatku żelatyny w celu lepszego związania wody, dodałam łyżeczkę. Nie wiem, czy akurat to było przyczyną, ale nawet na drugi dzień po wyjęciu z zamrażarki lody da się wyjąć z pojemnika i już po małej chwili są takie "akurat". Pyyyszne... No powtarzam się, ale no po prostu takie są.
Mihrunnisa wlasnie robila z jogurtem, jaka konsystencje ma balkanski? U mnie jest Turecki i Grecki oba sa baaardzo geste jak creme fraiche, a o ile pamietam polska kwasna smietana jest plynna prawda?
lody wlasnie wstawilam do zamrazarki. Dalam ostatecznie 200ml creme fraiche i 2 czubate lyzki jogurtu tureckiego. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo ja ani wagi nie mam - wiec nie wiem ile tych truskawek naprawde dalam ani maszynki do lodow ale takie zmiksowane byly bardzo dobe, tylko myslalam ze beda lekko kwaskowate ale takie nie sa.
Mam nadzieje ze wyjda, bo to bylaby bardzo znaczaca sugestia dla mojego domowego wielbiciela lodow truskawkowych, ze my tak naprawde tej maszynki do lodow potrzebujemy
Lody wyszly pyszne, sa do powtorki (bo juz ich prawie nie ma), bede tez na pewno robic z jagodami i moze z czeresniami jak jeszcze trafie na jakies w rozsadnej cenie. Chyba dlatego ze nie mam maszyny sa w nich mini krysztalki lodow, prawie nie wyczuwalne ale mimo wszystko sa. Czy w maszynowych lodach tez tak macie?