Makowiec wg Zofii Nasierowskiej

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Bardzo dziękuję
anbetung.gif
daumen.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Idealne będą za rok
rofl.gif
jak będą miały troszkę więcej zwojów jak pokazały Skanna, Sabuto i Izolda - już sobie wszystko zanotowałam
icon_cool.gif

Ale dziękuję, dziękuję
icon_biggrin.gif
te też są niczego sobie
icon_wink.gif
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Cinko, one są pokazowe!

A ja mam pytanie: czy wy naprawdę nie dajecie im czasu na rośnięcie przed wstawieniem do piekarnika? Zwijacie i od razu siup do pieca? To moze tak trzeba robić, bo ja czekałam, aż urosną zanim poszły się piec.
Bardzo proszę o odpowiedź bo sprawa jest pilna!!!! Właśnie się za nie biorę.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Samanto ależ one rosną w piecu zgodnie z przepisem - z uchylonymi drzwiczkami - przynajmniej ja tak zawsze robię
icon_smile.gif

Tym razem moje rosły 20 min i zaczęłam je piec bo już urosły wzdłuż jak goopie. Piekłam 30 min.

Moje 2 makowce dostały makowo-migdałową polewę, trzeci zostawiam goły, chcę zobaczyć jak polewa wpłynie na świeżość
icon_smile.gif


DSCF6197.JPG
 

Załączniki

  • DSCF6197.JPG
    DSCF6197.JPG
    128.4 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,964
326
83
Moje rosły pół godziny po czym poszły do nagrzanego do 180 st. piekarnika. 120 st. i mnie i Izoldzie wydaje się za dużą temperaturą do rośnięcia ciasta drożdżowego
icon_smile.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
A, prawdę mówiąc ja piekarnik nagrzałam do 120, ale po włożeniu blachy skręciłam do 100 faktycznie bo też pomyślałam że cuś ciut za gorąco.
Piekłam w 170 bo taką wskazówkę sobie zapisałam z ubiegłych lat. U mnie na czarnej blasze w 180 zbyt mocno podpieka spód, zwłaszcza takich niewiele stykających się z blachą makowców.
Chyba sobie napiszę nawet 160 bo ja wolę jaśniejsze ciasto.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Cinko jakie Twoje śliczne
icon_eek.gif

mnie nigdy okrąglutkie nie wychodzą, zawsze się spłaszczą
baa.gif


Gdzieś wyczytałam by zwijać ciasno a do tej pory zwijałam ze sporym luzem i było oki.
no i dwa pękły na dole, ale nic to, jeden ten mocno pęknięty już zjedzony
lecker.gif


I mała uwaga, mak kupny mielony jest bardzo suchy, do masy musiałam dodać 1/2 szkl mleka i miód i tak był bardzo gęsty,
jednak namaczanie w mleku dużo daje i mak jest wilgotniejszy.

Ten makowiec mi najbardziej pękł więc szybko się z nim uporaliśmy
lecker.gif


makowiec.jpg


makowiec11.jpg
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
skanna @ 22 Dec 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1382050Moje rosły pół godziny po czym poszły do nagrzanego do 180 st. piekarnika. 120 st. i mnie i Izoldzie wydaje się za dużą temperaturą do rośnięcia ciasta drożdżowego
icon_smile.gif
No dobra, czyli leżały sobie na blasze od piekarnika, takie zawinięte i czekały aż urosną?
A te końce papieru to jakoś zabezpieczacie, czy zostawiacie wolne?

Cinka @ 22 Dec 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1382053A, prawdę mówiąc ja piekarnik nagrzałam do 120, ale po włożeniu blachy skręciłam do 100 faktycznie bo też pomyślałam że cuś ciut za gorąco.
Piekłam w 170 bo taką wskazówkę sobie zapisałam z ubiegłych lat. U mnie na czarnej blasze w 180 zbyt mocno podpieka spód, zwłaszcza takich niewiele stykających się z blachą makowców.
Chyba sobie napiszę nawet 160 bo ja wolę jaśniejsze ciasto.
No to zobaczymy..... wstawienie do piekarnika i zajęcie się czym innym kusi ale makowce muszą się udać
A, jeszcze jedno: papier do pieczenia przed zawinięciem smarujecie masłem, czy nie?

Dotychczas piekłam makowce w długich foremkach, stąd moje pytania.
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
samanta @ 22 Dec 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1382061No dobra, czyli leżały sobie na blasze od piekarnika, takie zawinięte i czekały aż urosną?
A te końce papieru to jakoś zabezpieczacie, czy zostawiacie wolne?



No to zobaczymy..... wstawienie do piekarnika i zajęcie się czym innym kusi ale makowce muszą się udać
A, jeszcze jedno: papier do pieczenia przed zawinięciem smarujecie masłem, czy nie?

Dotychczas piekłam makowce w długich foremkach, stąd moje pytania.
Samanto, po raz pierwszy papier na końcach podwinęłam pod ciasto, wcześniej zawsze mi rosły wzdłuż i się paliły od tylnej ściany piekarnika
icon_rolleyes.gif
przyklejały się do niej
baa.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,964
326
83
samanta @ 22 Dec 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1382061No dobra, czyli leżały sobie na blasze od piekarnika, takie zawinięte i czekały aż urosną?
A te końce papieru to jakoś zabezpieczacie, czy zostawiacie wolne?
Papieru niczym nie smarowałam, makowce dość szczelnie zawinięte w papier, końce wolne, żeby ciasto rosło wzdłuż
icon_smile.gif
Moje były tak długie, że pukały w szybkę od piekarnika (wstawiłam je prostopadle do drzwi i słusznie, bo by mi się zaklinowały w poprzek
icon_smile.gif
)

I dobrze ponakłuwaj ciasto po zwinięciu.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
A ja zawsze w poprzek wkładam
icon_smile.gif

Papieru niczym nie smarowałam, używam brązowego powlekanego, ale ciasto jest tłuste więc sądzę że nie ma potrzeby natłuszczania. Końce zostawiam luźne, ale spinam je zszywaczem
icon_mrgreen.gif
no i nie żałuję papieru, podwójna warstwa jest po zwinięciu o ile nie więcej, bo dwa lata temu chyba... rosnąc sam mi się rozwinął!
Zwijałam z luzem i pękały mi - dlatego teraz zwinęłam ciasno - Kasha, to dlatego są takie okrąglutkie
icon_smile.gif

A twoje po protu cudne - tyle zwojów! jak duże ciasto rozwałkowałaś???
icon_eek.gif


A, i nie nakłuwałam ciasta, bo po prostu o tym zapomniałam, zapomniałam też posmarować białkiem jednego przed położeniem maku - ale kompletnie nie wiem który to był bo różnicy żadnej nie ma, mak trzyma się idealnie we wszystkich.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Cinka @ 22 Dec 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1382075Papieru niczym nie smarowałam, używam brązowego powlekanego, ale ciasto jest tłuste więc sądzę że nie ma potrzeby natłuszczania. Końce zostawiam luźne, ale spinam je zszywaczem
icon_mrgreen.gif
no i nie żałuję papieru, podwójna warstwa jest po zwinięciu o ile nie więcej bo dwa lata temu chyba... rosnąc sam mi się rozwinął!
Zwijałam z luzem i pękały mi - dlatego teraz zwinęłam ciasno - Kasha, to dlatego są takie okrąglutkie
icon_smile.gif

A twoje po protu cudne - tyle zwojów! jak duże ciasto rozwałkowałaś???
icon_eek.gif
No patrzaj a u mnie z luzem właśnie nie pękały
rofl.gif

gdy miały zbyt ciasno to się im przyglądałam, w piecu nie zniosły napięcia papieru, i pękały na moich oczach
icon_rolleyes.gif

chyba to jest też zależne od temperatury, ja piekłam w 180stopniach 40 minut
moje ciasto było długie na około 50cm-55cm
icon_lol.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,964
326
83
kasha @ 22 Dec 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1382088No patrzaj a u mnie z luzem właśnie nie pękały
rofl.gif
gdy miały zbyt ciasno to się im przyglądałam, w piecu nie zniosły napięcia papieru, i pękały na moich oczach
icon_rolleyes.gif

chyba to jest też zależne od temperatury, ja piekłam w 180stopniach 40 minut
moje ciasto było długie na około 50cm-55cm
icon_lol.gif
Kasha, a ponakłuwane dobrze były?
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0

Marg

Well-known member
Wrz 23, 2008
17,694
97
48
Cholera. Mnie wyszły i plaskate i popękane. Ale w smaku.... ambrozja.
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy