Masa cukrowa do dekoracji tortów i nie tylko - reaktywacja

[BeataM]

I znów wysyp samych cudeniek!!!!

 

[sabuto]

Piękności

A ja dziś miałam wychodne i byłam u chińczyka tam nakupiłam wykrawaczek

 

[bumelka]

Goska...ale naprodukowałaś...ślicznie i dużo

 

[czarnowodzianka]

Dziewczyny pomózcie, mam zrobić tort rakietę z Ciekawskim Georgem tylko nie wiem jak zrobić mu ten hełm na zdjęciu pokazuje o co chodzi

 

[Rastiusza]

Tort dla pani pochodzącej z Kaszub,dlatego napis w tym języku.
Do zrobienia tego tortu zainspirowały mnie fioletowe torty Jo_anny w jednej z galerii.Dziękuję za pomysł

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=1337605Piękności

A ja dziś miałam wychodne i byłam u chińczyka tam nakupiłam wykrawaczek

Tzn gdzie byłaś? W markecie chińskim?

Fajne te cuda

index.php?act=findpost&pid=1337653Dziewczyny pomózcie, mam zrobić tort rakietę z Ciekawskim Georgem tylko nie wiem jak zrobić mu ten hełm na zdjęciu pokazuje o co chodzi

Nie wiem czy dobrze kombinuję ale ja bym chyba zrobiła to z galaretki, tzn zrobiłabym galaretkę przeźroczystą (woda, cukier sok z cytryny plus zelatyna) albo z tortenguss...?, zastudzoną w okrągłej odpowiednio dużej formie, najlepiej w czymś co ma zawinięte boki jak dno miski. Żeby to wyglądało jak wielka wypukła (niekoniecznie gruba - 1 cm czy 1,5 starczyłoby) kropla wody - taki szklany hełm.
Tylko wcześniej koniecznie próba - ilość galaretki i sposoby na wyjęcie i przeniesienie tego na tort.
Wyjąć wkładając na chwilę miskę do ciepłej wody, żeby się wyśliznęło na dłoń i hop na tort.
Ten biały poblask można odrobinę galaretki zabarwić mlekiem i nanieść na zastygniętą już warstwę w misce, takie tężejące żeby się nie rozlało za bardzo - po odwróceniu byłoby to w spodzie ale nie szkodzi efekt byłby widoczny.

To taka luźna myśl - nie robiłam nic podobnego.

Rastiusza - piękny!!! róże rewelacyjne

 

[sabuto]

Wykrawaczki zgadza się z Marketu Chińskiego mogłam sobie kupić bo tanie te z tłoczkiem po 6zł, a bez tłoczka po 4zł i nawet jakość znośna

 

[BeataM]

Dziewczyny poratujcie!!!
W lipcu robiłam pierwszy raz piętrowy tort górne piętko leżało na podkładce a za wsporniki służyły patyczki do szaszłyków, ale takie grube. Tort był wieziony jakieś 45 minut, ale upału wtedy nie było i obłożony był taką ilością zmrożonych wkładów do lodówek turystycznych, że temperatura samego tortu nie miała możliwości zbytnio wzrosnąć. Na miejscu włożyłam go do lodówki i............... zaczął osiadać. Okazało się, że lodówka została włączona jakieś 20 minut przed moim przyjazdem i dopiero przełożenie go do drugie, zimnej, zatrzymało osiadanie i spływanie dekoracji wykonanych z bitej śmietany.

Dostałam kolejne zamówienie na piętrowy tort i nie chcę, żeby sytuacja się powtórzyła, tym bardziej że na miejsce zostanie dowieziony wieczorem, a impreza będzie dopiero następnego dnia rano. Na zdrowy rozum to ciepła lodówka była powodem osiadania tortu, ale powiedzcie proszę co o tym sądzicie. Wsporników było 4 lub 5 (skleroza nie boli). Dolne piętro ważyło ok 6kg, górne ok 4kg. Kolejny tor ma ważyc tak koło 15kg. Planuję zrobić ciągle 2 piętra, powiększając (wszerz i wzdłuż) te dolne, żeby nacisk z góry nie był większy niż 4-5kgMoże za mało? Może słomki będą lepsze od patyczków?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

 

[Cinka]

Tak się właśnie zastanowiłam czytając czy przypadkiem podkład pod górne piętro nie nasiąkł tak że te patyczki go nie poprzebijały. Przy takiej wadze może mają za małą średnicę? I czy w ogóle nasączenie tortu nie było za mocne, bo to też powoduje większe osiadanie.

Sabuto super, pewnie też tam zajrzę przy okazji, może i u siebie znajdę bo ceny zachęcające

 

[doris71]

Sabuto

bardzo zachęcające ceny jak pisze Cinka, ja zapłaciłam 2 razy drożej i nie używam, leżą, chyba sobie lanie wypłacę za rozrzutność i lenistwo

 

[Ballb]

index.php?act=findpost&pid=1337605Piękności

A ja dziś miałam wychodne i byłam u chińczyka tam nakupiłam wykrawaczek

a mozna wiedziec co to za chinski market?

Pozdrawiam

 

[magnez2003]

Tort łóżko

 

[magnez2003]

I jeszcze jedno

 

[sabuto]

index.php?act=findpost&pid=1338051Sabuto

bardzo zachęcające ceny jak pisze Cinka, ja zapłaciłam 2 razy drożej i nie używam, leżą, chyba sobie lanie wypłacę za rozrzutność i lenistwo

Doris moje też pewnie będą leżeć,a droższych bym nie kupiła bo mnie nie stać. Więc do roboty do wykrawania ja może się zabiorę bo Adam już do szkoły

Ballb Chiński market to taki duży sklep z towarami z Chin i u mnie to nawet Chińczycy sprzedają są i buty i ubrania i drobiazgi typu igły i nici

Dokładnie to się nazywa Chiński supermarket.

 

[Elzunia]

dziewczyny, ja tak chcialam grzecznie zapytac czy mase cukrowa trzeba wyrabiac reka czy mozna sobie jakos pomoc? bo mi reka nastepnym razem odpadnie a szkoda by mi bylo.

 

[doris71]

ja wyrabiałam w maszynie do chleba, a ona podrasowana po awarii przez męża, jak masz mocny mikser to może też da radę,

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=1338064Ballb Chiński market to taki duży sklep z towarami z Chin i u mnie to nawet Chińczycy sprzedają są i buty i ubrania i drobiazgi typu igły i nici

Dokładnie to się nazywa Chiński supermarket.

Chyba wszędzie w tych marketach sprzedają Chińczycy, czy tam Wietnamczycy - jak nie na sklepie ich widać, to przynajmniej na kasie siedzą.
Nie wiem czy te markety pojawiły się już w całym kraju ale widzę że rosną jak grzyby po deszczu. Takie mydło widło i powidło tam jest - ale tanie i często można znaleźć ciekawe rzeczy - ot choćby wykrawaczki

Zapach plastiku i gumy w tych marketach jest powalający

index.php?act=findpost&pid=1338071dziewczyny, ja tak chcialam grzecznie zapytac czy mase cukrowa trzeba wyrabiac reka czy mozna sobie jakos pomoc? bo mi reka nastepnym razem odpadnie a szkoda by mi bylo.

A czemu aż tak ciężko? Nie dodałaś od razu za dużo cukru? Masa nie musi być mocno twarda, jak będziesz stopniowo wgniatała cukier to wyczujesz kiedy dość - kiedy masa będzie plastyczna, nie za miękka i nie twarda, nie klejąca się ale dająca się doskonale zagniatać, rozciągać, wałkować, urywać itd. taka miękka plastelina.

 

[BeataSz]

Potrzebuję porady.
Znów mi wyszła za rzadka masa cukrowa, właśnie się dziwię, że Elzunia nie daje rady ręką wyrabiać ( sądzę, że z powodu twardości ) i nie wiem jak to jest, że moja mimo dużo większej niż w przepisie ilości cukru jest taka miękka i lepiąca się. W lodówce twardnieje, ale jak tylko próbuję ją wziąć do obróbki, to momentalnie znów się robi zbyt miękka ( już przecież nie ma upałów, na które zganiałam to poprzednim razem).
Czy mogę tak po prostu dać jeszcze więcej cukru? czy dodać również inne składniki, jeśli tak to czego? żelatyny, glukozy czy Planty?

 

[Cinka]

Ja bym wgniatała cukier, ale ja mam minimalne doświadczenie - dziewczyny na pewno wiedzą na 100% co zrobić

 

[BeataSz]

Dzięki Cinko, w razie czego spróbuję jeszcze wgniatać ten cukier, ale na razie do jutra będę cierpliwie czekać na poradę.