Masa do robienia ozdób na ciasta i torty

[Cinka]

Ja używałam w płynie i w proszku - w żelu również się nadają. Niestety nie wiem które lepsze - to chyba już każdy według własnych możliwości czy upodobań stosuje

 

[EwelinaŚ]

Dziekuję bardzo za odpowiedź. W taki razie kupuje barwniki i do dzieła.

 

[lambethka]

mi najlepiej barwily w proszku - uzyskiwalam mocniejsze kolory.

 

[EwelinaŚ]

Dzięki lambethka, zamówiłam w proszku

 

[kajal]

Witam i proszę o pomoc. Wypróbowałam już kilka sposób na masę cukrową ale mi się nie udaje. Spróbowałam z żelantyny i glukozy i jak miałam ją dolac do cukru pudru to zrobiła mi się jak żelki i nic z tego nie wyszło. Kolejna to z marshamllow zrobiła się twarda i krucha taka dziwna w dotyku.
Chcę jeszcze spróbowac masy Cinki ale to już tylko wtedy kiedy nic innego mi nie wyjdzie. Na sobotę muszę upiec dla siebie tort i chcę zskoczyc masą cukrową ale jak tak dalej pójdzie to się załamie. Więc czy któs mógłby mnie wspomóc jakimś prostym i szybkim sposobem na masę cukrową??

 

[Cinka]

Oj obawiam się że nikt ci nie pomoże jeśli sama sobie nie pomożesz. Próbowanie wszystkich mas po kolei i kiedy nie wychodzi sięganie po następną nie jest dobrym pomysłem, bo nie będziesz wiedziała co robiłaś źle - a te wszystkie masy w jakiś sposób są do siebie podobne. Nikt z nas też nie wie gdzie popełniasz błąd że masy ci nie wychodzą...
Cukrowa wyszła jak żelka? może za bardzo wystygła ci masa z rozpuszczoną żelatyną? cukier dodajesz do żelatyny stopniowo (i być może nie aż tyle co w przepisie - trzeba zagniatać i czuć) kiedy to wszystko jest jeszcze dobrze ciepłe.

Z tą moją masą niektóre osoby też miały kłopoty - sama uważam że trudność obu (nie robiłam z marshmallows) mas jest chyba na tym samym poziomie.
Musisz próbować - wszak ćwiczenie czyni mistrza

Powodzenia.

 

[h-elen]

index.php?act=findpost&pid=1366139Witam i proszę o pomoc. Wypróbowałam już kilka sposób na masę cukrową ale mi się nie udaje. Spróbowałam z żelantyny i glukozy i jak miałam ją dolac do cukru pudru to zrobiła mi się jak żelki i nic z tego nie wyszło. (...)

Do żelatyny z glukozą i plantą dodawałam trochę cukru pudru i dopiero taką ciepłą pastę wykładałam do zagniatania na cukier. Ostatnio rozpuszczam żelatynę w większej metalowej misce i już do końca w niej wyrabiam masę. Najpierw za pomocą drewnianej łyżki, później ręką. Następnie zawijam w folię i oczekuje na swoją kolej.

 

[lambethka]

dla mnie osobiscie najlatwiejsza byla masa z marshmallows. Kajal - nie poddawaj sie. Sprobuj jeszcze raz, poczytaj troche w watkach o masach i podejmij kolejna probe. Powodzenia

 

[kajal]

CYTATmoże za bardzo wystygła ci masa z rozpuszczoną żelatyną

Chyb tak ale nie dało rady inaczje bo żelantyna miała się rozpuścic a potem jeszcze glukoza w tym czasie to się takie zrobiło

CYTATtaką ciepłą pastę wykładałam do zagniatania na cukier.

Ja też ale chyba za szybko wystygła tak jak pisałą Cinka

Skorzystam z tego
http://www.youtube.com/watch?annotation_id...p;v=d_CSuO1Nf3E
to tak łatwo wygląda może się uda

 

[lambethka]

nie zgodze sie tylko z jednym zdaniem w tym filmie - dodawanie cukru pudru az masa przestanie przyjmowac.
Teoretycznie na 400 g pianek powinien wejsc 1 kg cukru pudru ale nie zawsze sie tak dzieje - mi czasami weszlo tylko 700-800g. Polecam dodawac cukier puder do momentu az wyczujesz ze masa jest juz plastyczna, nie klei sie ale jest jeszcze stosunkowo miekka. Jak dodasz za duzo cukru pudru to masa zrobi sie gumiasta i bedzie miala nieladne spekania na powierzchni. A przy rozwalkowaniu sie zajedziesz

Powodzenia i pochwal sie efektami

 

[Cinka]

O to to Lambethka napisała o mega istotnej rzeczy - cukru nigdy nie daje się całego na raz, ilość zależy od wilgotności cukru i otoczenia, z tym bywa bardzo różnie - trzeba wyczuć stan o którym pisze Lambi

 

[kajal]

Chciałam się jeszcze zapytac może to głupie pytanie ale ta dziewczyna ma te pianki nad kąpielą wodną i czy do tego garnuszka nad tą kąpielą wlała zimną czy ciepłą wodę

 

[Cinka]

Ja tej masy jak pisałam nie robiłam, ale sądzę że to nie ma większego znaczenia jaką wodę wlała - po chwili i tak będzie wszystko ciepłe

 

[lambethka]

index.php?act=findpost&pid=1366317Chciałam się jeszcze zapytac może to głupie pytanie ale ta dziewczyna ma te pianki nad kąpielą wodną i czy do tego garnuszka nad tą kąpielą wlała zimną czy ciepłą wodę

jak Cinka napisala - nie ma znaczenia

ja rozpuszczalam pianki w mikrofali. Wrzucalam 400 g do michy - zalewalam 3 lyzkami wody i wsadzalam do mikrofali na parenascie sekund (az widzialam, ze pianki mocno napecznialy i zaczely sie lekko rozplywac). Na mate wysypywalam 250 g cukru i ciagle podsypujac cukier pod dlonie, zagniatalam.

 

[kajal]

Więc ci napęczniały ale nie były całkiem rozpuszczone tak?? Dobrze zrozumiałam??


Właśnie zrobiłam masę z tego video nad parą wodną ale wcześniej zmieliłam cukier puder bo miałam diamanta te w papierowych torebkach i on był taki grudkowaty. Przedtem jak robiłam to masa mocno mi isę kruszyła i była okropna w dotyku tak jakbym zamiast cukru pudru dała sam cukier. Tym razem dałam mniej i z tym cukrem też inaczej trochę wyszła. Masa nie kleiła się już do niczego ale nie była też całkiem jak plastelina. Zostawię ją na noc w lodówce i zobaczę jak jutro wyjdzie. Dodatkowo odcisnęłam motylka i zostawiłam. Zobaczę czy jutro będzie bardziej sztywny

 

[Cinka]

Masę zawiń w folię szczelnie bo wierzch obsycha. A z lodówki będziesz ją miała bardzo sztywną - można ja trzymać szczelnie zamkniętą poza lodówką. Z lodówki trzeba wyjąć długo wcześniej przed obróbką, albo podgrzewać na min mocy w mikrofali i zagnieść na nowo.

 

[kajal]

Mam ją w folii i upudełku zamkniętą. Myślałam że w lodówce dojdzie do siebie i będzie lepsza ale chyba się myliłam

 

[Cinka]

Lepiej jak poleży - ale niekoniecznie w lodówce, bo zimno spowoduje że stwardnieje

 

[kajal]

Już ją wyjęłam dziękuje

 

[lambethka]

index.php?act=findpost&pid=1366891Więc ci napęczniały ale nie były całkiem rozpuszczone tak?? Dobrze zrozumiałam??

tak, dobrze

masa z pianek marshmallows ma to do siebie, ze ona jest bardziej gumiasta niz plastelinowa. Np. przy rozwalkowaniu sie rozciaga i czasem skurcza jak tylko podniesiesz walek. Trzeba ja wyczuc.
Ta masa byla moja ulubiona i na pierwsze zabawy w sam raz. Terza zaczelam uzywac kupnej Pettinice i roznica w pracowaniu z nia niesamowita.
Kajal - npisz do Jo_anny1 z watku o masach - ona robi swoje prace tylko na samorobce z przepisy Dorotyxx i zna te mase od podszewki. Moze Cie pokieruje dokladnie jak zrobic samorobke zeby sie udala.