Dzięki, dziewczyny.
Poser, a Ty jakie bakalie dajesz?
Bo oprócz wymienionych mam jeszcze pigwowca z nalewki, suszone żurawiny, suszone śliwki i daktyle.
Jako alkohol mam zamiar dać nalewkę z czerwonego agrestu i wanilii. A może pigwowcówkę? Sprobuję, która się będzie lepiej komponować.
EDIT:
Dałam dwa rodzaje rodzynków, żurawiny, suszone na słońcu morele i pigwowcówkę.
Po zastanowieniu, dodałam od razu masło pół na pół ze smalcem, bo pomyślałam, że będę to nadzienie przechowywać w lodówce.
Ciasto na pierniki też się przecież trzyma w chłodzie przez wiele tygodni i nic się z nim nie dzieje.