Mój nr 1 - chleb ziemniaczano-czosnkowy

dziad

Member
Wrz 13, 2004
2,904
0
36
Moje wyrabiane przeze mnie - miska + sciereczka lniana, potem blat + sciereczka lniana. Wyrabiane maszynowo - maszyna, potem blat + sciereczka lniana.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
nie chcac otwierac nowego watku zapytam tu choc strach,
w czym wyrastaja-odpoczywaja wasze chleby?
nie rozumiem tego i poprzedniego Twojego posta.,Czemu strach? Zadalas pytanie co zrobic z bigą i odpowiedzialam, w czym rzecz?

moje wyrastaja w koszyczkach z www.mieszanki.pl jesli je pieke w formie bochenkow
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
moje wyrastają w koszyczkach albo - jeśli są klejące - na papierze do pieczenia, który kładę na blacie kuchennym.
Carbo - nie ma się czego bać, one nie gryzą ;)
icon_smile.gif
Jeśli wyrastają bez koszyczka/miski, trzeba dobrze podwinąć brzegi pod spód, żeby ciasto rosło do góry a nie na boki. I po kłopocie
icon_smile.gif
 

carbonicum

Moderator
Członek ekipy
Contributor
Wrz 13, 2004
8,555
1
0
dziekuje za wasze rady, ale one jakos nie moga dotrzec do MOJEGO chleb :mrgreen: :evil:

wyrobilam ciasto recznie, kuli sie nie dalo uformowac
bylo strasznie lepkie, nic to wsadzilam do miski, wyroslo pieknie
ale po wyrosnieciu, o zgroza bylo jeszcze lepsze(od lepkiego) :idea:
podsypalam maka, aby jako tako uformowac bochenek,
wywalilam bochenek na lopate do kamienia zeby wyrosl......ale ten "chleb" zaczal sie rozlazic po stole :cry:
wiec wywalilam go do miski wysypanej maka

potem stracilam nerwy i kazalam Marcowi zrobic z niego bochenek i wsunac do pieca :oops: (biedny byl)

wogole juz nie patrzylam na chleb az sie upiekl........
o takie monstrum wyszlo :oops: :oops:

2319.jpg


2320.jpg


w smaku jest baaardzo dobry nie powiem, ale wyglad :shakingh:

chyba przyjade do was na szkole pieczenia chleba ;)
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
wyglada super!!! ale bym sobie chrupnęła!
 

carbonicum

Moderator
Członek ekipy
Contributor
Wrz 13, 2004
8,555
1
0
jak ciabata wyglada :lol:
dobrze ze dalam troche mniej czosnku, bo nie mozna byloby go jesc z maslem i miodem 8)
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
a skąd bierzecie świezy rozmaryn. Moj doniczkowy zdechl i nei wiem, co z tym fantem zrobić :evil:
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
a skąd bierzecie świezy rozmaryn. Moj doniczkowy zdechl i nei wiem, co z tym fantem zrobić :evil:
kupujemy drugi (jak nam zdycha pierwszy ;) ) 8)
Ostatnio widziałam wielkie doniczki z rozmarynem po 18 zeta.

Carbo - piękny miąższ i dziury, kształt trochę, rustykalny ;) , ale - co tam. Trochę wprawy i już.
Spróbuj uformować okrągły bochenek - rozpłaszczasz ciasto na blacie i sklejasz wszystko pod spód, trochę tak, jak się lepi pączki albo bułeczki. I kładziesz na tym sklejeniu.
Następnym razem postaram się zrobić jakieś zdjęcie tego sklejania.
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
Carbo - ja Ci powiem, jak ja robię .
Reinhart twierdzi, że najważniejsze jest pierwsze wyrastanie ciasta, że to 70 (czy 80 Małgosiu? 8) ) % sukcesu chleba. Moje ciasto na tym etapie bywa klejące - nie tak, że od rąk nie mogę go odczepić, ale jest raczej luźne i bardzo sticky. Reinhart każe je wyrabiać na tym etapie na stolnicy, a ja go nie męczę aż tak bardzo (czasem tak, a czasem nie). Ale zawsze robię z niego kulę - podnoszę ją i na dno miski wlewam odrobinę oliwy. I jeżdżę tą kulą po oliwie tak, żeby mi się cała w niej obtoczyła. Przykrywam folią i odstawiam.
Po wyrośnieciu sypię trochę mąki na blat, kładę ciasto i LEKKO je wyrabiam - z zewnątrz mam mąkę, ale w środku nie. zazwyczaj bardzo szybko formuję bochenek. Nie jest klejący, bo to, co było ew. lepkie, zostało w środku. Na zewnątrz jest umączone. Konsystencja ciasta przypomina mi ciasto na pączki, nie może być za rzadkie - jak takie się wydaje to przed wyrastaniem dodaję mu mąki. Pamiętaj, że jak ono rośnie, robi się bardziej lepkie.

Musisz je polubić i mieć do niego cierpliwość. Ja przez bardzo długi czas piekłam wszystko w formie, bo bałam się tego, że się przyklei albo rozleje. Zresztą, kiedyś praktycznie wszystko wyrabiałam w maszynie i to coś raczej nie nadawało się do formowania bochenka.
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Biga wyszła za luźna i to zdecydowanie, ale podążając za wcześniejszymi radami dodałam mąki. I znów dzięki wam nauczyłam się czegoś nowego, a mianowicie tego, że biga powinna dać się ciąć nożem.

Biga Reinharta powinna się dac kroić. Taka gąbka do krojenia.
Dziękuję za tą poradę.

Jednak chyba trochę za dużo dodałam mąki żytniej razowej (3/4 szkl. w tych trzech podanych). Dlatego musiałam ciasto wlożyć do keksówek.

Wyszły dwa piękne chlebki. Ciekawe jak smakują? Już się nie moge doczekać aż wystygną.





Swoją drogą zastanawiam się jak przekladacie ciasto rosnące w koszyczku lub misce na blache?
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja klade na koszyk moja lopatę drewniana do pizzy, powoli odwracam koszyczek do gory dnam, a potem zsuwam na kamien (z papierem)
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
A i wszystko jasne :dump: A nie klapnie ono przy takich akrobacjach?
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja starm sie byc delikatna i nie klapie
icon_smile.gif



A ja Ci smakuje ten chlebek, bo wyglada imponująco!
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
A ja Ci smakuje ten chlebek, bo wyglada imponująco!
Chlebek był pyszny szczególnie na kanapki z kiełbasą lub serkiem. I nawet przez przypadek zawieruszyła się piętka, która szczerstwiała, jednak mimo to mój chłopak zjadł ją z sałatką z pomidorów.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Lisko, ja dopiero zauważyłam, że Ty go pieczesz w o 30 st wyższej temperaturze- jaki to daje efekt?
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
to mu podwyższę jutro do 220 - no i tym razem upiekę jako bułeczki, pierwszy raz. A on się wydaje idealny na bułeczki... zwłaszcza, że nie wymaga kamiena.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
pyszne z niego bułeczki wyszły, rewelacja - on ma nawet taką skórkę bułeczkową, a ne chlebową

władowałam do buleczkek kurczaka zamarynowanego w jogurcie, musztardzie i margaynie, potem wypanierowanego w bułce tartej i parmezanie i upieczonego. taki McChicken w wersji deluxe wyszedł