index.php?act=findpost&pid=1451758dziękuje ale proszę bez pokłonów
. Dzisiaj moi drodzy pokaże wam grzechotkę łatwą prostą i
MOJEGO POMYSŁU
być może gdzieś w sieci krąży taki patent ja go nie znalazłam a chciałam mieć grzechotkę co grzechocze i dajcie wiarę udało się
oprócz tego pochwalę się kolekcją dnia wczorajszego
Grzechotka: bardzo nie lubię tutków w necie gdzie uczą jak korzystać z gotowych form
ale lubię takie w których można wykorzystać to co się ma pod ręką
potrzebne:
- żelatyna
-baloniki malutkie( takie na wodę do rzucania)
-groszki malutkie (ewentualnie bardzo suche kulki z kolorowej masy)
- tylka gwiazdka + kawałek miękkiej masy, kolor dowolny
Baloniki nadmuchuję i związuje jak najgłębiej by miały kształt kuli, żelatynę rozpuszczam w małej ilości wody cały czas podgrzewam by się nie ścięła. Maczam całe baloniki w żelatynie 2 razy. Żelatyn można zabarwić, jednak ponieważ i tak jest matowa zostawiłam bezbarwną by było widać kulki. Tak przygotowane baloniki pozostawić do wyschnięcia na kilka godzin najlepiej na dobę. Z miękkiej masy uformować rączkę do grzechotki lub wycisnąć ją z tylki jak w tym przypadku. A ponieważ nie mam narzędzi do wyciskania robiłam to ręcznie
Po wyschnięciu żelatyny na balonikach, mocno złapać ogonek balonika aż supełek będzie dostępny by go odciąć . Przez otwór po supełku delikatnie pęsetą usunąć ze środka balonik. Wrzucić groszki i dokleić rączkę. Przyozdobić według uznania
GOTOWE !!!!!!
fajowska grzechotka
a jaka ta żelatyna jest w dotyku po zaschnięciu? klei się do rąk? ugina się? no i podaj choć m/w proporcje żelatyny i wody
a z bucików najbardziej podobją mi się te z różową falbanką